Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

 Aktualności:

 

 

Warszawa 7 marca 2024 r.

 

6 marca br. nadzwyczajne walne zebranie członków Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol powołało na stanowisko Prezesa Renatę Krzewską oraz na członków zarządu Pawła Czajkowskiego oraz Jakuba Kudłę. W składzie zarządu są obecnie również Wiceprezes Ksenia Kakarenko oraz członkowie Maciej Kowalski, Rafał Mandes oraz Jacek Wojtaś.

 

 

 

 

 

 

 

 

Szanowny Wydawco!

 

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol przystępuje do podziału opłaty reprograficznej pomiędzy tytuły prasowe wydawane przez Państwa w 2023 roku.

Zgodnie z Regulaminem i Zasadami repartycji (dostępne w zakładce o nas), pierwszym krokiem jest sporządzenie listy tytułów, które zostaną uwzględnione w podziale.

Prosimy o przesłanie do nas w terminie do 19 lutego 2024 roku wypełnionej przez Państwa Karty Informacyjnej Wydawcy 2023 na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub SDiW Repropol, 00-366 Warszawa,
ul. Foksal 3/5.

Zawarte w Karcie Informacyjnej Wydawcy dane dotyczące rozpowszechniania Państwa tytułów prasowych pomogą nam w szybkim przystąpieniu do wypłat.

Zgodnie z Regulaminem repartycji, opłaty zostaną wypłacone wydawcom tytułów zawierających treści prasowe, którym w wyniku podziału kwoty opłaty reprograficznej przypadło co najmniej 100 zł brutto.

Po wyliczeniu kwot dla poszczególnych tytułów, ogłosimy ich listę na stronie Repropol.pl oraz powiadomimy Państwa i ogłosimy w mediach rozpoczęcie wypłat.

Przyjęcie opłaty nie wiąże się z żadnymi obowiązkami z Państwa strony poza wypełnieniem i przesłaniem
do nas Karty Informacyjnej Wydawcy 2023, stanowiącej podstawę do wypłaty.

Przypominamy, że bardzo pomoże w procesie wypłat opłaty reprograficznej, gdy w stopce redakcyjnej przesyłanych przez Państwa do Biblioteki Narodowej egzemplarzy obowiązkowych Państwa publikacji
i e-publikacji prasowych znajdą się aktualne i precyzyjne informacje.

SDiW Repropol

 

 

Karta Informacyjna Wydawcy 2023.doc

 

Karta Informacyjna Wydawcy 2023.pdf

Warszawa, 22 stycznia 2024 roku

 

 

 

 

Przerwa w obradach Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków Repropolu

 

NWZC Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol rozpoczęło obrady 6 grudnia 2023 roku o godz. 11:30. Wydanych zostało 105 mandatów uczestniczących w głosowaniach. Obrady rozpoczęły się od wyboru prezydium. Przewodniczącym Zebrania został wybrany Paweł Czajkowski, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia, dyrektor Działu prawnego i public policy Agora SA. Wiceprzewodniczącym prezydium WZC jest Jakub Kudła, Head of Media Legal w Grupie Onet - Ringier Axel Springer Polska.

Po dyskusji, przewodniczący Paweł Czajkowski zdecydował o usunięciu z przygotowanego do przegłosowania Porządku obrad przyjętego przez Zarząd Repropolu w uchwale o zwołaniu NWZC punktu 8. Sprawy różne. Dodany został punkt 5. (Uchwalenie wniosku ws. przerwy w obradach na okres 3 miesięcy (6 marca 2024) oraz punkt 7. (Wnioski o odwołanie Członków Zarządu).

Przewodniczący poddał pod głosowaniu zmieniony Porządek obrad Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków Repropolu w następującym brzmieniu:

 

  1. Otwarcie Zebrania;
  2. Wybór Prezydium Zebrania;
  3. Przyjęcie porządku obrad;
  4. Wybór komisji mandatowo-skrutacyjnej;
  5. Wniosek o uchwalenie wniosku ws. przerwy w obradach na okres 3 miesięcy (6 marca 2024).
  6. Decyzja o liczbie członków Zarządu
  7. Wnioski o odwołanie Członków Zarządu
  8. Wybory uzupełniające do Zarządu Stowarzyszenia;
  9. Omówienie i zatwierdzenie w drodze uchwały zmian w Statucie Stowarzyszenia;
  10. Zamknięcie obrad.

 

Następnie członkowie Stowarzyszenia zdecydowali o połączeniu Komisji Mandatowej i Komisji Skrutacyjnej w jedną Komisję Mandatowo-Skrutacyjną i określili jej skład osobowy w liczbie 4 osób. Do Komisji Mandatowo-Skrutacyjnej wybrani zostali Monika Budzińska, Bożena Czubak, Artur Gasiński i Joanna Mazurek.

Rozpatrując punkt 5. Porządku obrad, uczestnicy WZC ustanowili przerwę w obradach do godz. 11:00, 6 marca 2024 r.

Po głosach o zorganizowanie spotkań informacyjnych i programowych w okresie przerwy w obradach NWZC oraz postulujących poinformowanie członków Repropolu o wnioskach nadesłanych do Prezesa Zarządu i do Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, przewodniczący Prezydium NWZC Paweł Czajkowski zarządził przerwę w obradach do 6 marca 2024 roku.

 

 

 

 

Nadzwyczajne walne zebranie członków Repropolu

 

w związku z wygaśnięciem mandatu jednego z członków Zarządu, 6 grudnia 2023 roku o godz. 11.00 w Warszawie, przy ul. Foksal 3/5 (I piętro, sala A) odbędzie się nadzwyczajne walne zebranie członków Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol.

 

Wypłaty dla uprawnionych wydawców tytułów prasowych z Listy reprografii 2022

 Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol na podstawie uprawnienia z § 3 pkt 5 i § 28 ust. 1 pkt 1 Statutu Stowarzyszenia oraz w zgodzie z § 12 pkt 1 Regulaminu repartycji zdecydował w Uchwale nr 27/2023 o podziale ogólnej kwoty 6 490 542,33 zł (przed potrąceniem kosztów repartycji) przeznaczonej na repartycję opłaty reprograficznej za 2022 rok i przyjął listę 6181 tytułów prasowych wraz z kwotami brutto wynagrodzeń dla uprawnionych (zgodnie z art. 20 i 201 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). 1193 tytuły nie osiągnęły w 2022 roku regulaminowego progu wypłaty w wysokości 100,00 zł. Kwoty przypadające na te tytuły zostały doliczone do puli wypłat dla wydawców 4988 tytułów prasowych. Repropol rozpoczął przesyłanie tym wydawcom dokumentów księgowych, na podstawie których realizowane są przelewy.

 

 

Lista reprografii 2022, według której Repropol rozpoczął wypłaty - znajduje się tu.

 

 

 

 

 

Szanowni Wydawcy – Członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol!

W związku z otrzymywaniem przez nas informacji o rozsyłaniu przez Stowarzyszenie KOPIPOL  do niektórych dziennikarzy pism o rozpoczęciu wypłaty „wynagrodzeń dla twórców, których fragmenty utworów (w formie wycinków prasowych) ośrodki informacji i dokumentacji odpłatnie udostępniały osobom trzecim poprzez tzw. monitoring prasy”, pragniemy podzielić się kilkoma uwagami.

Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL jest organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców – jak nazwa wskazuje – autorów dzieł naukowych i technicznych, czyli tych spośród nich, którzy publikują swoje materiały w książkach i prasie.

System naliczania i wypłaty wynagrodzeń dla indywidulanych twórców bazuje na badaniach, jakie KOPIPOL przeprowadza w punktach ksero, sprawdzając co i w jakiej skali jest kopiowane. Problem polega jednak na tym, iż badania prowadzone są w puntach ksero zlokalizowanych na uczelniach albo w ich pobliżu. Wyniki tych badań nie są więc zaskoczeniem – według KOPIPOLU ponad 95% kopiowanych materiałów to książki naukowe i techniczne. Wyniki te odbiegają znacznie od badań, jakie nasz reprezentant – SDiW Repropol (ostatnio razem z SAiW Copyright Polska) przeprowadza corocznie, by na ich podstawie określić podział środków zebranych przez Stowarzyszenie Copyright Polska dla wydawców książek i wydawców prasy. Wyniki tych badań – uogólniając – wskazują, iż prasa stanowi około 50% wszystkich kopiowanych materiałów. Niestety, przez ostatnie lata – zgodnie z nasza wiedzą – żadne środki zebrane przez KOPIPOL nie trafiały do dziennikarzy.

W tym kontekście kilka lat temu MKiDN wszczęło nawet postępowanie kontrolne, sprawdzające czy KOPIPOL wywiązuje się ze swoich obowiązków. Po uchwaleniu w 2018 roku ustawy o zbiorowym zarządzaniu, Minister dokonał weryfikacji zezwoleń wszystkich organizacji zbiorowego zarządzania, aktualizując je i dopasowując do nowych uregulowań.

W przypadku KOPIPOLU, 15 kwietnia 2022 roku Minister zobowiązał KOPIPOL w terminie 12 miesięcy do dokonania podziału i wypłaty przychodów z praw pobranych dotychczas przez Stowarzyszenie oraz przekazania niewypłaconych przychodów z praw innej organizacji, względnie złożenia podzielonych przychodów z praw do depozytu sądowego lub przekazania niepodzielonych przychodów z praw na Fundusz Promocji Kultury.

Uzasadniona jest zatem supozycja, iż wysyłka przedmiotowych pism ma na celu wykonanie decyzji Ministra.

Z treści pisma, jakie do nas dotarło, nie wynika dokładnie o jakie środki chodzi. Mowa jest o środkach pochodzących z działalności pressclipperów, którzy przez wiele lat powoływali się na bycie ośrodkami dokumentacji i informacji prasowych i uregulowany w art. 30 prawa autorskiego wyjątek tego typu ośrodków dotyczących, zgodnie z którym można było wykorzystywać materiały prasowe bez uzyskania stosownej licencji i uiszczania opłat.

Według nas było to nadużywanie prawa, gdyż pressclipperzy nie są i nigdy nie byli ośrodkami dokumentacji i informacji prasowych. Nie wdając się tutaj w szczegółową analizę, potwierdzoną stosownymi opiniami prawnymi, wystarczy zauważyć, iż wspomniany art. 30 ustawy został w 2015 roku uchylony.

Do tego czasu jednak, jak przypuszczamy, KOPIPOL posiadał jakieś porozumienia, umowy z firmą/firmami pressclipperskimi i na ich podstawie otrzymywał od nich tzw. „opłatę reprograficzną”, czyli rekompensatę za kopiowanie materiałów prasowych w ramach dozwolonego użytku osobistego. Tym samym KOPIPOL legitymizował działalność firm monitorujących media, które unikały płacenia opłat licencyjnych. Na marginesie należy zauważyć, iż po 2015 roku pressclipperzy zmienili swoją argumentację i zaczęli twierdzić, iż wykorzystywane przez nich materiały to „cytaty”, a ponadto, że są bibliotekami i archiwami, a zatem – na podstawie innych przepisów o dozwolonym użytku – żadne opłaty wydawcom i dziennikarzom się nie należą (nawiasem mówiąc, ta argumentacja również została obalona przez sądy w wyniku zainicjowanych i wspieranych przez IWPRepropol procesów).

Najprawdopodobniej zatem, okres, o którym informuje KOPIPOL w swoich pismach (2005–2014), wynika z uchylenia art. 30 ustawy i zmiany argumentacji niektórych firm pressclipperskich, z którymi SDiW Repropol wraz z wydawcami prowadzili przez ponad 10 lat procesy sądowe.

Ogólnikowość przesyłanej przez KOPIPOL informacji nie pozwala na ocenę prawidłowości zastosowanych przez tę organizację wyliczeń należnych autorom wynagrodzeń ani prawidłowości ich podziału. Wydaje się zatem zasadne, by autorzy, którzy otrzymali od KOPIPOL-u informację ws. wypłat, zwrócili się do tej organizacji o udzielenie szczegółowych informacji na temat zastosowanych przez nią zasad naliczania i podziału zaległych wynagrodzeń dla dziennikarzy. Przypominamy jednocześnie, iż przekazanie szczegółowych danych dotyczących Państwa działalności zawodowej może implikować różne skutki prawne.

Na marginesie wypada zauważyć, iż zwyczajowy, a od 2018 roku także uregulowany prawnie w ustawie o zbiorowym zarządzaniu, standardowy termin wypłaty zebranych środków z praw wynosi 9 miesięcy od zamknięcia roku obrotowego, którego dotyczą wypłaty. Uważamy ponadto, iż Stowarzyszenie KOPIPOL nie było i nie jest właściwą organizacją do zbiorowego zarządzania prawami dziennikarzy.

Jako Izba Wydawców Prasy (izba gospodarcza) oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol (organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wydawców prasy, i starająca się w postępowaniu administracyjnym o rozszerzenie zezwolenia MKiDN na zarządzanie prawami autorów prasowych) – nie mamy tytułu prawnego, by doradzać dziennikarzom, jak mają wobec oferty KOPIPOL-u postąpić. Wydaje się, że w obecnej sytuacji najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby skorzystanie z wskazanej przez Ministra możliwości i spowodowanie przekazania kwot należnych dziennikarzom od KOPIPOL-u do depozytu sądowego, a następnie przekazanie ich właściwej reprezentacji wydawców prasy i dziennikarzy, czyli SDiW Repropol.

Mamy bowiem nadzieję, iż już wkrótce Minister wyda stosowną decyzję rozszerzającą zezwolenie Repropolu, który obejmie zbiorowym zarządzaniem także prawa dziennikarzy. Unormuje to w sposób właściwy reprezentację wydawców oraz dziennikarzy i zapewni rzeczywistą i godną ochronę ich interesów przez organizację powołaną przez samo środowisko.

Z poważaniem –

Grzegorz Cydejko                                          Marek Frąckowiak

Prezes SDiW Repropol                                   Prezes IWP                     

 

 

 

Na uczciwych warunkach – startuje kampania edukacyjna IWP, Repropol i ZAiKS

 

Szanowni Państwo,
Koleżanki i Koledzy,

Dziennikarze i Wydawcy,

 

Izba Wydawców Prasy, SDiW Repropol i Stowarzyszenie Autorów ZAiKS łączą siły w walce o uczciwe wynagrodzenie dla dziennikarzy za wykorzystywanie ich pracy przez cyfrowych gigantów.

Poprzez akcję nauczciwychwarunkach.pl chcemy pokazać, że jako reprezentanci środowiska oraz przedstawiciele ludzi mediów odpowiedzialni za przyszłość zawodu wydawcy i dziennikarza, nie zgadzamy się na wykorzystywanie naszej pracy przez internetowych gigantów na warunkach nieuwzględniających uczciwego wynagrodzenia za naszą pracę.

 

Jak możemy to zmienić?

Poprzez wprowadzenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy ws. praw autorskich i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (DSM), co jest obowiązkiem polskiego parlamentu i rządu.

Dyrektywa o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym (DSM) zapewnia podstawę prawną do transparentnych warunków podziału zysków, które platformy cyfrowe osiągają dzięki naszej pracy. Niestety, polski rząd zwleka z jej wprowadzeniem od kilku lat, pomimo grożących za to kar, które zapłacimy my - podatnicy.

 

SPOT AKCJI Na uczciwych warunkach

W jaki sposób dziennikarze i wydawcy otrzymają wynagrodzenie?

Dyrektywa DSM (od „digital single market”) to prawo, na podstawie którego  wydawcom i dziennikarzom przysługiwać będzie wynagrodzenie za wykorzystywanie ich publikacji prasowych online na platformach cyfrowych (takich jak np. Google czy Facebook) przez okres dwóch lat od momentu publikacji danego materiału.

Dyrektywa przyznaje wreszcie wydawcom prasy prawo pokrewne, z którego od dawna korzystają inni producenci (filmu, muzyki, gier komputerowych itd.). Zapewni to wydawcom zwrot części nakładów poniesionych na wytworzenie i publikację treści prasowych, wzmocni sytuację ekonomiczną wydawców, przyczyniając się do utrzymania miejsc pracy dziennikarzy. Biorąc pod uwagę fakt, że platformy cyfrowe zarabiają dzięki tworzonym przez nas treściom, transparentny podział zysków to uczciwe warunki.

 

Dlatego o nie walczymy i dlatego apelujemy do Państwa o pomoc w nagłośnieniu akcji i aktywne włączenie się do niej: o teksty, wywiady, zapytania do polityków i wszystko, co pozwoli nam zmotywować polski rząd i wielkie cyfrowe platformy do uczciwej zapłaty za naszą pracę.

 

Musimy solidarnie upomnieć się o nasze prawa. Nie bądźmy obojętni!

 

Organizatorzy akcji:


Izba Wydawców Prasy
SDiW Repropol
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS

 

Więcej informacji i spot edukacyjny: nauczciwychwarunkach.pl

Skontaktuj się z nami: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

 

 

 

Szanowni Państwo,

mając na uwadze treść art. 40 pkt 2 w związku z art. 34 ustawy z dnia 15 czerwca 2018 roku o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i pokrewnymi

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol publikuje wykaz wydawców, którym nie jesteśmy w stanie dokonać wypłaty przychodów z praw

z powodu nieustalenia lub nieodnalezienia właściwego adresu uprawnionych lub ich spadkobierców czy kontynuatorów, mając nadzieję, że mogą nam Państwo pomóc w ich odnalezieniu lub zidentyfikowaniu.

 

Wykaz zawiera, zgodnie z zapisami ustawy:

a) tytuły utworów lub przedmiotów praw pokrewnych,

b) imiona i nazwiska, pseudonimy lub nazwy uprawnionych, którzy nie zostali ustaleni lub odnalezieni,

c) imiona i nazwiska albo nazwy właściwych wydawców lub producentów.

 

Będziemy wdzięczni za zwrotne przekazanie wszelkich informacji nt. tytułu lub wydawcy, które mogą pomóc nam w dotarciu do uprawnionych i umożliwią nam wypłatę wynagrodzenia.

 

SDiW Repropol

 

 

Uprawnieni wydawcy - nieodnalezieni - lista 2021

 

 

 

 

 

 

Nowe władze organizacji zbiorowego zarządzania SDiW Repropol

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol wybrało swoje władze i zaprogramowało działalność podczas Walnego Zebrania Członków, które odbyło się 13 września w Warszawie.

Prezesem Repropolu został wybrany  Grzegorz Cydejko, dziennikarz, publicysta ekonomiczny, menedżer i działacz społeczny. Ustępujący prezes, Maciej Hoffman został członkiem honorowym Stowarzyszenia.

Do zarządu Repropolu zostali także wybrani Paweł Czajkowski z Agory, Damian Flisak z RASP, Ksenia Kakareko z Katedry Prawa Mediów Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii UW,, Maciej J. Kowalski z „Nowego Wyszkowiaka”, Rafał Mandes z Infor PL oraz reprezentujący Izbę Wydawców Prasy Jacek Wojtaś.

W komisji rewizyjnej Stowarzyszenia pracować będą Marcin Celiński z Fundacji Arbitror, Magdalena Dulińska z Gremi Media, Maciej Hoffman, reprezentująca Polska Press Izabela Marciniak, Jędrzej Skrzypczak z Uniwersystetu Adama Mickiewicza oraz Piotr Zmelonek z „Polityki”.

SDiW Repropol jest organizacją zbiorowego zarządzania pracującą na rzecz wydawców prasy oraz dziennikarzy. Dzieli opłatę reprograficzną pośród wydawców oraz zarządza prawami do publikacji i artykułów prasowych. Reprezentuje branżę w procesie legislacyjnym i wobec użytkowników praw. Przygotowuje się do zarządzania prawami pokrewnymi, w tym do dzielenia wynagrodzeń z tytułu gospodarczego wykorzystywania tych praw przez platformy internetowe.

- Zbliżają się wielkie zmiany w położeniu wydawców i dziennikarzy związane z planami legislacyjnymi rządu i z wdrożeniem dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku europejskim. Ta zmiana wprowadza prawa pokrewne i uprawnienie naszego sektora do dochodzenia należnych mu wynagrodzeń z tytułu wykorzystywania pracy wydawców i twórców prasy przez gigantów internetu. Dlatego rośnie zainteresowanie działalnością Repropolu ze strony wydawców internetowych oraz dziennikarzy. Coraz więcej z nich rozumie pożytki z funkcjonowania ich organizacji zbiorowego zarządzania. Wszyscy jesteśmy świadomi faktu, iż solidarne działanie na rzecz środowiska i egzekwowanie należnych mu praw pozwoli wreszcie wzmocnić ekonomicznie przeżywający ogromne trudności sektor polskiej prasy, podtrzyma obieg informacji i wymianę opinii niezbędne w każdym demokratycznym państwie, a w końcu pozwoli też wzmocnić warstwę kreatywną społeczeństwa – powiedział Grzegorz Cydejko, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol.

 

Zakres wykorzystania licencji w umowach rynku usług pressclipperskich

W związku ze zbliżającym się okresem przetargów i odnowień umów na monitoring mediów z urzędami, instytucjami publicznymi, a także szeroko rozumianym sektorem przedsiębiorstw, SDiW Repropol przypomina o podstawowych wymogach, jakie nakłada na umowy prawo autorskie, ustawa o organizacjach zbiorowego zarządzania oraz umowy o współpracy firm monitorujących media z Repropolem.

  1. Każda umowa na świadczenie usługi monitorowania prasy winna zawierać informację, jakie tytuły mają być monitorowane. Jeśli takiej listy nie zgłasza Państwu klient, należy domniemywać, że zamawia licencje z pełnej oferty Państwa firmy monitoringowej.
  2. W każdej umowie muszą Państwo sprecyzować formę udostępniania treści prasowych tak by była ona zgodna z zakresem udzielonej licencji i umożliwiała poprawne obliczenie należności wobec wydawców zgodnie z „Tabelą wynagrodzeń (…)” przyznaną przez Komisję Prawa Autorskiego przy MKiDN Repropolowi. W szczególności:
    1. jeśli pełne teksty artykułów pozostają na serwerze firmy monitoringowej – raport dotyczy odsłon tych materiałów dokonywanych przez użytkowników końcowych;
    2. jeśli pełne teksty artykułów są przesyłane na serwer klienta – raport musi uwzględniać liczbę stanowisk (użytkowników) końcowych klienta, na których treści prasowe są dostępne, co wiąże się ze stosowną stawką w „Tabeli wynagrodzeń”;
    3. jeśli pełne teksty artykułów są rozsyłane mailem do pracowników klienta, raport musi uwzględniać liczbę adresów mailowych na które rozsyłane są licencjonowane materiały prasowe.
  3. Raporty miesięczne muszą zawierać kompletne dane dotyczące wykorzystania licencji przez klienta Państwa firmy we wszystkich sposobach dystrybucji materiałów prasowych łącznie, a zatem:
    1. rozliczenia odsłon (ID klienta, tytuł czasopisma, tytuł artykułu i liczbę odsłon);
    2. rozliczenia stanowisk (ID klienta, tytuł czasopisma i liczba pochodzących z niego artykułów wysłanych do klienta, liczba stanowisk/użytkowników lub/i liczba wszystkich adresów mailowych, na które przesłane zostały przez Państwa firmę lub klienta dane materiały prasowe);
    3. rozliczenia adresów mailowych (ID klienta, tytuł czasopisma i liczba pochodzących z niego artykułów wysłanych do klienta liczba adresów mailowych, na które przesłane zostały przez Państwa firmę lub klienta dane materiały prasowe).
  4. Każdy klient w umowie (lub w oddzielnym liście) powinien być poinformowany, że treści prasowe, jakie otrzymuje w ramach usługi monitoringu prasy nie mogą być wykorzystane ponad zakres, jaki opisuje umowa. Nie mogą zatem być dodatkowo kopiowane (także w mediach społecznościowych), rozsyłane do osób trzecich, a także do innych firm, z którymi nie mają Państwo podpisanej umowy.
  5. W szczególności dotyczy to umów z firmami Public Relations, które mogą zamawiać monitoring dla własnych potrzeb, ale jeśli agencja PR przekazuje otrzymywane od Państwa przeglądy i materiały prasowe dla swoich klientów, to musi uzyskać na to licencję reprezentującego wydawców Repropolu. Jeśli aktualnie świadczycie takie usługi dla firm PR lub innych podmiotów, które świadomie lub nieświadomie mogą naruszać prawo i rozpowszechniać bezumownie treści prasowe, prosimy o stosowne skorygowanie zawartych umów i pilne zawiadomienie Repropolu o tej sytuacji.

Przypominamy, że poprawne formułowanie umów na monitoring prasy z klientami jest warunkiem podniesienia rynku z niesatysfakcjonującego stanu rozregulowania cen usług i opłat licencyjnych należnych wydawcom prasy z tytułu praw autorskich do publikacji i materiałów prasowych, które powierzyli oni swojej organizacji zbiorowego zarządzania - Repropolowi.

Opłaty zaś z tytułu praw autorskich w usłudze monitoringu powinien ponosić beneficjent, którym jest zleceniodawca. Firma świadcząca usługi monitoringu mediów jest pośrednikiem, nie powinna i nie może oferować stawek innych niż wynikające z ministerialnej Tabeli wynagrodzeń przyznanej Repropolowi przez Komisję Prawa Autorskiego przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego. SDiW Repropol powołany jest do egzekwowania należności z umów niezgodnych z zakresem udzielanych licencji oraz zadbania o przywrócenie poszanowania dla twórczej pracy dziennikarzy i wydawców ponoszących koszty wytworzenia i rozpowszechniania publikacji i materiałów znajdujących się pod ochroną ustaw o prawie autorskim i pokrewnym oraz o organizacjach zbiorowego zarządzania.

.

 

 

 

 

 

Repropol w obronie wydawców

 

Zwracamy Państwa uwagę na szczególny i niezwykle ważny przypadek ilustrujący stan rynku praw autorskich. Chodzi o przetarg Kancelarii Sejmu RP na całodobowy monitoring mediów. Za publikacje, których wykorzystywanie powinno kosztować Kancelarię Sejmu według naszych szacunków w granicach 135 tys. złotych miesięcznie, zamawiający chce zapłacić maksymalnie 8 tys. złotych.

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol, jako organizacja zbiorowego zarządzania prawami wydawców jest zdecydowane interweniować w tej sprawie. Oczekujemy zdecydowanego działania Komisji Przetargowej Biura Inwestycyjno-Technicznego Sejmu RP. Wobec dokonania w dniu 12 sierpnia 2022 roku wyboru najkorzystniejszej oferty, rekomendujemy uchylenie czynności wyboru oferty oraz wezwanie oferentów do złożenia wyjaśnień w trybie art. 224 ust.1 ustawy prawo zamówień publicznych. Liczymy na odrzucenie ofert. Mamy nadzieję, że Sejm będzie korzystać z praw wydawców publikacji prasowych w zgodzie z prawem autorskim.

W wystąpieniu do Kancelarii Sejmu podkreślamy, iż autorskie prawa majątkowe są prawami bezwzględnymi, a ich naruszenie stanowi delikt cywilnoprawny uprawniający SDiW Repropol do bezpośredniego dochodzenia roszczeń od każdego podmiotu dopuszczającego się naruszeń.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że firmy monitorujące media zawierają z niektórymi wydawcami umowy na korzystanie z ich baz publikacji. Liczymy na to, że intensywna działalność naszego stowarzyszenia uzmysłowi tym kolegom, że zgodne i solidarne działanie przyniesie także im wymierny efekt ekonomiczny.

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol powstało i działa w interesie wydawców prasy oraz autorów publikacji prasowych. W istocie, realizujemy ważną część interesu społeczeństwa polskiego, jaką jest wzmocnienie dialogu, wymiany informacji i opinii, kształtowania się kreatywności i wspólnotowych działań społecznych. Naszym zadaniem jest pilnowanie przestrzegania prawa uchwalonego dla obrony tego interesu publicznego, a takim jest choćby prawo autorskie, czy ustawa o zbiorowym zarządzaniu prawami.

W trybie kontroli, wystąpiliśmy więc także do Rzecznika Praw Pacjenta z prośbą o dokonanie rewizji trwającej właśnie współpracy z pressclipperem tak, by prawa autorskie wydawców były należycie respektowane. Trudno w to uwierzyć, ale w przypadku zamówienia publicznego skarbu państwa reprezentowanego przez Biuro Rzecznika Praw Pacjenta, prawa wydawców wyceniono na 30 złotych netto. Za tego rzędu kwotę 119 pracowników Biura otrzymuje co miesiąc wgląd i korzysta z około 3 tys. materiałów prasowych.

Zarówno wtórny obrót prawami autorskimi wydawców, jak i wykorzystywanie licencji do publikacji prasowych oraz ich fragmentów w cenach odbiegających od tych, które KPA przyznało Repropolowi, czyli wydawcom – osłabiają ekonomicznie wydawnictwa prasowe, a przez to ograniczają zdolność rozwoju społeczeństwa i państwa.

Będziemy wspierać instytucje oraz klientów firm monitorujących media w zawieraniu umów odzwierciedlających stan prawa. Liczymy na to, że rynek praw autorskich zacznie się odbudowywać od centrum administracyjno-gospodarczego naszego kraju, od Sejmu.

Prosimy wszystkich, którym bliskie są takie wartości jak wolność debaty, jakość informowania, zdolność do kreatywnego rozwoju społecznego, by współdziałali z nami w kwestii nadania rynkowi praw autorskich znamion legalnego obrotu zgodnego z ustawami uchwalonymi przez Sejm Rzeczypospolitej.

 

01. Wystąpienie do BIT Kancelarii Sejmu

02. Jak Sejm chce korzystać z publikacji prasowych?
03. Ogłoszenie wyboru najlepszej oferty
04. List do pressclipperów
05. List do BIT Kancelarii Sejmu
06. Oferty złożone
07. SWZ
08. Ogłoszenie o przetargu
09. Tabela wynagrodzeń
10. Orzeczenie KPA
11. Decyzja MKiDN
12. Zezwolenie MKiDN

 

 

Jak Sejm chce korzystać z publikacji prasowych?

Komisja przetargowa Biura Inwestycyjno-Technicznego Kancelarii Sejmu RP dokonała 12 sierpnia 2022 roku wyboru zwycięskiej oferty na całodobowy monitoring prasy w latach 2022-2025. SDiW Repropol obserwuje przebieg tego przetargu. Z dokumentacji wynika, że realizowanie usługi według warunków zamówienia byłoby niezwykle trudne do pogodzenia z prawami wydawców, także tych, których reprezentuje Repropol.

Biorąc pod uwagę treść ogłoszenia Sejmu i naszą wiedzę o praktyce wykonywania usług monitoringu mediów, zastanowienie budzi rażąco niska cena pozyskania licencji wydawców prasy. Konserwatywne oszacowanie wynagrodzenia dla wydawców tytułów prasowych w usłudze monitoringu wskazuje, że kwota 8 tys. złotych oferowana przez Sejm RP powinna być wielokrotnie wyższa, albo liczba materiałów prasowych mająca trafiać codziennie do posłów oraz pracowników partii oraz Sejmu – wielokrotnie niższa od zakładanej.

Tabela wynagrodzeń SDiW Repropol, zatwierdzona przez Komisję Prawa Autorskiego MKiDN przewiduje dwa warianty rozliczeń:

  1. według liczby użytkowników końcowych
  2. według liczby odsłon artykułów dokonywanych przez użytkowników końcowych na serwerach dostawcy usługi monitoringu.

Przyjmując liczbę wymienionych w SWZ tytułów prasowych (51) i liczbę słów kluczowych, na podstawie których dostarczane mają być artykuły, szacujemy, że co miesiąc Sejm otrzymywać będzie przeciętnie ok. 2,5 – 3 tys. materiałów prasowych, do których prawa należą się wydawcom. Sejm zaś chce je dystrybuować do użytkowników końcowych, których liczbę można szacować na 600 – 800. Bezpośredni dostęp do materiałów przekazywanych w ramach usługi ma bowiem otrzymać 460 posłów oraz pracownicy zamawiającego, czyli Sejmu RP oraz pracownicy biur poselskich.

W wariancie pierwszym, Tabela wynagrodzeń SDiW Repropol przewiduje w pozycji „powyżej 100 użytkowników końcowych” stawkę 0,09 zł za każdy artykuł udostępniony dla każdego z użytkowników końcowych. Zakładając niższą prawdopodobną liczbę użytkowników, miesięczny koszt licencji wydawców powinien oscylować wokół kwoty dwudziestokrotnie wyższej od założonej przez Sejm (2500x600x0,09zł=135000,00 złotych miesięcznie netto).

W wariancie rozliczeń uwzględniających liczbę odsłon, (a Specyfikacja Warunków Zamówienia nie przewiduje dostępu do statystyk odsłon), jeśli minimalistycznie przyjmiemy tę samą liczbę użytkowników, i że średnio dziennie na serwer Sejmu będzie wysłanych 100 artykułów, a tylko 10 z nich zostanie jednokrotnie wyświetlone przez użytkowników, to przy stawce 0,53 zł za odsłonę każdego artykułu otrzymamy kwotę około dziesięciokrotnie wyższą od założonej w przetargu (10x600x0,53złx25dni=79500,00 złotych miesięcznie netto).

Tymczasem w postępowaniu przetargowym złożono oferty o wartościach 6830 zł i 7700 zł brutto miesięcznie. Oznacza to, że obie oferty złożono z rażąco niską ceną albowiem żaden z wykonawców nie jest w stanie pokryć z uzyskanego wynagrodzenia kosztów zakupu licencji koniecznych do realizacji usługi i jednocześnie opłacić koszt wykonania usługi po swojej stronie.

Gdybyśmy liczyli odwrotnie, zakładając, że kwota oferowana przez Biuro Sejmu ma zapewnić firmie usługodawcy godziwy zarobek, czyli że w kosztach wykonawcy usługi wartej 8 tys. złotych musi „zmieścić się” koszt licencji stanowiący np. 10% kwoty zamówienia, to w pierwszym wariancie rozliczeń liczba dostarczanych artykułów nie mogłaby przekraczać 15 miesięcznie. W wariancie drugim - już 3 odsłony dziennie wyczerpywałyby miesięczny limit ceny. Skrajnie niskie pozostaje więc prawdopodobieństwo, że firma gotowa świadczyć usługę monitoringu prasy wg parametrów opisanych przez Sejm RP w Specyfikacji Warunków Zamówienia, będzie ją świadczyć w zgodzie z prawem autorskim.

Jak nas poinformował Instytut Monitorowania Mediów SA, jeden z podmiotów świadczących usługi pressclipperskie, znając wymogi zamawiającego oraz szacując liczbę materiałów koniecznych do pozyskania od wydawców, a które to materiały prasowe podlegają licencjonowaniu przez Repropol, firma ta nie zdecydowała się złożyć oferty w sejmowym przetargu. Według jej obliczeń, sam koszt opłat prawno-autorskich wynosiłby, przy szacowanej liczbie 3000 materiałów prasowych - minimum 108 tysięcy złotych miesięcznie.

Oferty niższe od tej kwoty, a już zwłaszcza zakładające cenę usługi na poziomie 7-8 tysięcy złotych miesięcznie praktycznie zakładają niewykonywanie płatności należnych wydawcom prasowym wynagrodzeń z tytułu licencji, czyli wywiązanie się z umów, jakie firmy monitorujące media mają z reprezentującym wydawców Repropolem oraz pozostawanie w zgodzie z art. 110 prawa autorskiego i umowami, które obie oferujące swą usługę firmy pressclipperskie mają z naszym stowarzyszeniem.

Tymczasem sejmowe Biuro Inwestycyjno-Techniczne założyło, że pozyska materiały prasowe płacąc miesięcznie wielokrotnie poniżej umotywowanych prawnie i faktycznie szacunków, zaś oferenci, „Press-Service” Monitoring Mediów oraz Newspoint zaoferowali dostarczanie materiałów objętych prawami wydawców 51 tytułów prasowych za tak niskie wynagrodzenie.

Przy tym ryzyko konsekwencji prawnych zawarcia umowy między Kancelarią Sejmu a pressclipperem na opisanych wyżej zasadach tylko pozornie pozostaje głównie po stronie usługodawcy. Złożył on wraz z ofertą oświadczenie o posiadaniu prawnego tytułu do oferowania licencjonowanych przez prawo autorskie treści. Naruszeniem autorskich praw majątkowych wydawców prasy będzie także korzystanie z artykułów w większym wymiarze niż wynikać to będzie z zakupionych przez zwycięskiego wykonawcę licencji. Repropol jest uprawniony do dochodzenia od podmiotów naruszających autorskie prawa majątkowe należności z tytułu naruszeń.

Będziemy więc nadal przyglądać się sejmowemu przetargowi.

 

 

 

Tabela wynagrodzeń Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL, zwaloryzowana zgodnie z art. 80 ust. 5 w zw. z art. 133 ust. 3 ustawy z dnia 15 czerwca 2018 o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi (Dz. U. poz. 1293), z mocą od dnia 1 kwietnia 2022 r.

 

 

 

Uwaga Wydawcy Prasy!

Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL uchwałą z dnia 16 maja 2022 roku, kontynuując wypłatę wynagrodzeń dla tytułów prasowych, uruchomił oraz postawił do wypłaty należne Wydawcom prasy opłaty reprograficzne, o których mowa w art. 20 i 201 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (z dn. 4 lutego 1994, Dz. U. Nr 24 po. 83) dla tytułów wydanych w 2021 roku wg wykazu Biblioteki Narodowej.

Podział i wysokość opłaty ustalana jest na podstawie obowiązujących w Stowarzyszeniu Zasad i Regulaminu Repartycji, zgodnie z którymi opłaty zostaną wypłacone uprawnionym wydawcom tytułów, które przekroczyły minimalny próg wypłaty w wys. 100 zł brutto. Kwoty przypisane tytułom, które progu nie osiągnęły zostały doliczone do wynagrodzeń należnych pozostałym uprawnionym.

Jednocześnie informujemy, że wyliczając pulę opłat reprograficznych do podziału za rok 2021 uwzględniono zapisy ustawy o organizacjach zbiorowego zarządu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz nowego Kodeksu Postępowania Cywilnego, a tym samym przekwalifikowano część opłat na opłaty przeterminowane, z tym, że co do opłat za rok 2014 i lata wcześniejsze minął okres roszczenia dla wydawców, natomiast w stosunku do niewypłaconych opłat za rok 2015, roszczenie pozostaje aktualne i wypłacane będzie wydawcom z bieżących środków przy zastosowaniu bieżącego wskaźnika kosztów. Niewypłacone opłaty za lata 2016-2020 będą wypłacane ze wskaźnikiem kosztów właściwym dla danego roku .

Wykaz tytułów objętych repartycją oraz przypisanych im kwot opłat można znaleźć tutaj. Wykaz zawiera kwoty brutto dla wszystkich tytułów, które objęte zostały opłatą reprograficzną za 2021 rok.

Jednocześnie przypominamy Państwu, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE (sygn. akt C-37/16) z 18 stycznia 2017 roku, oraz będącym jego następstwem wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 czerwca 2017 roku (sygn. akt I FSK 178/13), opłaty reprograficzne nie stanowią wynagrodzeń za usługi. Nie odprowadza się od nich podatku VAT. W związku z tym to REPROPOL jest wystawcą wszystkich dokumentów księgowych, na podstawie których rozliczane są opłaty reprograficzne. Należny VAT doliczamy wyłącznie do kosztów, jakie są związane z usługą inkasa i repartycji.

W tej sytuacji, w celu rozliczenia i wypłacenia należnych opłat reprograficznych, otrzymają Państwo od Stowarzyszenia dwa dokumenty: notę uznaniową za opłaty reprograficzne oraz fakturę VAT za koszty inkasa z repartycji.

Abyśmy mogli prawidłowo wystawić powyższe dokumenty, prosimy o wypełnienie i odesłanie do Stowarzyszenia poniżej zamieszczonej Karty Informacyjnej Wydawcy_opłaty 2021, w której prosimy o podanie podstawowych danych firmy, wskazanie osoby do kontaktów oraz wyrażenie zgody na kompensatę wzajemnych rozrachunków dotyczących opłaty reprograficznej potwierdzone przez służby księgowe Państwa wydawnictwa. Karta zawiera też formułę zgody na wymianę dokumentów finansowych drogą elektroniczną oraz zobowiązanie Wydawcy do informowania Stowarzyszenia o zmianie danych adresowych i numerów kont bankowych koniecznych do realizacji wypłaty. Prosimy też o wypełnienie tabeli dotyczącej wysokości nakładów wydawanych przez Państwa tytułów prasowych. Dane nakładowe są jednym ze wskaźników określających wysokość opłaty, a ich brak upoważnia Stowarzyszenie do samodzielnego szacowania nakładów.

Wypełnioną kartę i tabelę należy niezwłocznie przesłać do Stowarzyszenia, najlepiej drogą elektroniczną w postaci skanu na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

Należna Państwu kwota opłaty zostanie przelana na podane przez Państwa konto bankowe po otrzymaniu przez nas potwierdzonych przez Państwa dokumentów. Prosimy nie wystawiać i nie przesyłać do Stowarzyszenia REPROPOL żadnych dokumentów finansowych.

Uprawnieni Wydawcy będą informowani o opłacie odrębną korespondencją, do której również załączony zostanie wzór Karty Informacyjnej.

 

 

 

Karta Informacyjna Wydawcy_opłaty za 2021 rok

 

 

Warszawa, 6 czerwca 2022                                                                        

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców

REPROPOL

 

 

Mając na uwadze treść art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dn. 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE prosimy o zapoznanie się z informacjami umieszczonymi na stronie internetowej SDiW REPROPOL – http://www.swrepropol.pl/index.php/rodo.

 

 

 

 

 

 

 

Uwaga Wydawcy!!!

 

w nawiązaniu do wcześniej przesyłanej do Państwa korespondencji dot. opłat reprograficznych, ponownie informujemy, że Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL w kwietniu 2021 roku dokonało podziału i postawiło do dyspozycji wydawców opłaty reprograficzne za rok 2020. Podstawą do podziału i decyzji Zarządu Stowarzyszenia były Zasady i Regulamin Repartycji (dostępne na stronie ww.swrepropol.pl). Kwoty wyliczone dla poszczególnych tytułów prasowych zostały udostępnione na naszej stronie internetowej w zakładce sprawozdawczość/repartycja, o czym poinformowaliśmy 12.04.2021 roku w dziennikach ogólnopolskich i regionalnych. Po wyliczeniu kosztów repartycji, przystąpiliśmy do wypłaty wynagrodzeń za 2020 rok uprawnionym wydawcom.

Pomimo wysłanego wcześniej zawiadomienia nie otrzymaliśmy od Państwa wymaganej do rozliczenia i przekazania opłaty wypełnionej Karty Informacyjnej Wydawcy. Formularz Karty do pobrania tutaj.

Opłaty dotyczą wydawanych przez Państwa tytułów prasowych i są rekompensatą za potencjalnie utracone korzyści spowodowane możliwością kopiowania utworów do użytku osobistego. Opłaty te zbierane są z rynku od producentów i importerów urządzeń i czystych nośników służących do kopiowania, a następnie dzielone między uprawnionych właścicieli praw autorskich przez organizacje zbiorowego zarządzania tzw. ozz. Nasze stowarzyszenie działa w odniesieniu do wydawców prasy. Inne ozz-y zajmują się opłatami dla wydawców książek, czy autorów, jeszcze inne utworami muzycznymi, filmowymi etc. Działamy, jak wszystkie inne ozz-ty, na podstawie zezwolenia udzielonego przez Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi z dnia 15.06. 2018 roku (Dz.U. 2018 poz. 1293).

Opłaty wyliczane są przez nas dla poszczególnych grup tematycznych tytułów prasowych w oparciu o prowadzone corocznie badania kopiowania prasy, wykaz tytułów z Biblioteki Narodowej za dany rok, danych GUS, a w przypadku czasopism naukowych z uwzględnieniem punktacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Przyjęcie opłaty nie wiąże się z żadnymi obowiązkami z Państwa strony poza wypełnieniem Karty Informacyjnej Wydawcy, stanowiącej podstawę do wypłaty i przesłaniem jej do Stowarzyszenia pocztą lub drogą elektroniczną.

Jeszcze do końca roku wszystkie dotychczas naliczone dla Państwa opłaty za lata 2014-2020, których dotychczas nie wypłaciliśmy z przyczyn leżących po stronie wydawcy, wypłacimy niezwłocznie po otrzymaniu wypełnionej Karty Wydawcy z danymi, na podstawie których będziemy mogli wystawić prawidłowe dokumenty finansowe. Od 1 stycznia 2022 roku część z tych opłat zostanie przekwalifikowana i zyskają one status opłat przeterminowanych. Wydawca zachowuje roszczenie o wypłatę opłat w pełnej należnej wysokości.

Kartę Wydawcy prosimy przesłać pocztą tradycyjną na adres 00-366 Warszawa, ul. Foksal 3/5 lub drogą elektroniczną na adres mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Na podstawie danych zawartych w przesłanej przez Państwa Karcie Wydawcy oraz zgody na kompensatę należności wystawimy Państwu dwa dokumenty:

• notę uznaniową dot. kwoty brutto naliczonych opłat;

oraz

• fakturę VAT za koszty repartycji.

Na Państwa rachunek bankowy trafi różnica pomiędzy powyższymi kwotami, zaś wystawione dokumenty wyślemy do Państwa drogą elektroniczną na adres podany przez Państwa w Karcie Wydawcy. Jeśli nie zgodzą się Państwo na kompensatę, to również wystawimy oba dokumenty, z tym, że my zapłacimy pełną wartość noty po otrzymaniu od Państwa wpłaty z tytułu faktury. Przy kompensacie po prostu rozliczenie jest szybsze i prostsze.

Rozliczenie obejmie opłatę naliczoną i niewypłaconą za 2020 rok i ewentualnie za lata poprzednie - bez konieczności wystawiania żadnych dodatkowych dokumentów.

W przypadku pytań prosimy o kontakt tel. 22/8285933, mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

SDiW REPROPOL

 

 

 

 

 

Warszawa, 5 listopada 2021

 

 


                                       INFORMACJA PRASOWA
 
Ważne porozumienie zawarte pomiędzy Stowarzyszeniem Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL a Instytutem Monitorowania Mediów S.A.
 
W dniu 5 listopada 2021 roku doszło do podpisania umowy licencyjnej i ugody pomiędzy Stowarzyszeniem Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL a Instytutem Monitorowania Mediów S.A., która ostatecznie kończy długoletnie spory pomiędzy organizacją zbiorowo zarządzającą prawami dziennikarzy i wydawców, a jednym z największych podmiotów świadczących usługi monitoringu mediów. Osiągnięcie ww. porozumienia kończy także spór, który zawisł przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie naruszenia autorskich praw majątkowych wydawcy Polityka sp. z o.o. S.K.A. przez IMM.
 Podpisana umowa licencyjna, która wchodzi w życie od dnia 6 listopada 2021 r., to także ważna informacja dla klientów usług monitoringu mediów. Dzięki umowie zawartej pomiędzy SDiW REPROPOL oraz IMM odbiorcy przeglądów mediów mogą w pełni legalnie korzystać z materiałów prasowych. Uzyskują dostęp do usług informacyjnych bez obaw o naruszenie prawa, roszczenia wydawców i zagrożenia dla swojej reputacji.  
Na liście firm, które uznając wagę autorskich praw majątkowych wydawców i działają na podstawie licencji, znajdują się obecnie:

- Agencja Prasowo-Informacyjna „Glob”,
- Instytut Monitorowania Mediów Spółka Akcyjna,
- News Monitor Sp. z .o.o.,
- Newspoint Sp. z o.o.,  
- Newton Media Sp z o.o.,
- PharmaInfo.pl.,
- PRESS-SERVICE  Monitoring Mediów Sp. z o.o.
 
Kontakt dla mediów

 

Maciej Hoffman
Prezes Zarządu
Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL
tel. +48 22 828 59 33
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Instytut Monitorowania Mediów
Rzecznik Prasowy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Informacja prasowa

Warszawa, 28 października 2021 r.

Prasa dobrze widziana – międzynarodowa konferencja online

Światowi eksperci, przedstawiciele rynku reklamy, badań oraz firm i instytucji marketingowych z rynku prasowego 2 grudnia wezmą udział w branżowej konferencji organizowanej przez Polskie Badania Czytelnictwa. Tematem spotkania będą jakościowe treści i ich wpływ na widoczność reklam oraz efektywność kampanii reklamowych w prasie. Wydarzenie będzie dostępne w formule online tylko dla osób zarejestrowanych.

 

Konferencja „Prasa dobrze widziana czyli dlaczego jakościowe treści mają znaczenie dla percepcji reklam” odbędzie się 2 grudnia w g.14.00-17.00.

Podczas wydarzenia zaplanowana została seria wystąpień ekspertów z Polski, Wielkiej Brytanii i USA. Wypowiedzą się przedstawiciele agencji marketingowych, organizacji zajmujących się audytem i badaniami prasy, analitycy i praktycy rynku reklamowego.

Po wystąpieniach odbędzie się sesja Q&A, podczas której można będzie zadać dodatkowe pytania ekspertom.

Konferencja to doskonała okazja aby poznać faktyczne korzyści i możliwości biznesowe reklamy prasowej. Cieszymy się, że udało nam się zebrać grono tak świetnych ekspertów z dojrzałych rynków reklamowych, którzy z różnych perspektyw opowiedzą o znaczeniu jakościowych treści dla procesu budowania uwagi, o tym, jak to przekłada się na czytanie i rozumienie reklam oraz jakie to ma znaczenie w odniesieniu do efektywności kampanii reklamowej. Z pewnością ciekawe zagadnienia znajdą tu dla siebie przedstawiciele z różnych stron rynku reklamowego i prasowego – powiedział Waldemar Izdebski, prezes zarządu PBC.

Podczas konferencji podzielimy się przemyśleniami na temat tego, dlaczego dziennikarstwo jest ważne dla społeczeństwa, ludzi i marek, podkreślając rolę, jaką odgrywa dziennikarstwo i jak może zwiększyć efektywność dla reklamodawców – dodaje Niki West, Client Services & Strategy Director Newsworks.

Wydarzenie kierowane jest do specjalistów, managerów i ekspertów rynku reklamowego, którzy pracują w agencjach mediowych, agencjach reklamowych, a także do wydawców prasowych oraz reklamodawców, którzy na co dzień planują i realizują kampanie w prasie.

Partnerzy wydarzenia: Alliance for Audited Media, Izba Wydawców Prasy, Magnetic Media, Newsworks, PAMCo.

Patronat medialny nad konferencją objęły: Marketing przy Kawie, Media Marketing Polska, Press, OOH Magazine.

Udział w konferencji jest bezpłatny. Dostęp możliwy jedynie dla zarejestrowanych uczestników.

Zapisy trwają do 30 listopada. Rejestracja oraz program dostępne na stronie
www.pbc.pl/rejestracja-na-konferencje

 

 

Kontakt dla mediów:

Rafał Piętka

Manager ds. PR

Polskie Badania Czytelnictwa

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. 571 517 423

 

 

save the date

 

 

 

 

 

Uwaga Wydawcy Prasy!

 

Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL uchwałą z dnia 8 kwietnia 2021 roku, kontynuując wypłatę wynagrodzeń dla tytułów prasowych, uruchomił oraz postawił do wypłaty należne Wydawcom prasy opłaty reprograficzne, o których mowa w art. 20 i 201 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (z dn. 4 lutego 1994, Dz. U. Nr 24 po. 83) dla tytułów wydanych w 2020 roku wg wykazu Biblioteki Narodowej.

Podział i wysokość opłaty ustalana jest na podstawie obowiązujących w Stowarzyszeniu Zasad i Regulaminu Repartycji, zgodnie z którymi opłaty zostaną wypłacone uprawnionym wydawcom tytułów, które przekroczyły minimalny próg wypłaty w wys. 100 zł brutto. Kwoty przypisane tytułom, które progu nie osiągnęły zostały doliczone do wynagrodzeń należnych pozostałym uprawnionym.

Jednocześnie informujemy, że wyliczając pulę opłat reprograficznych do podziału za rok 2020 uwzględniono zapisy ustawy o organizacjach zbiorowego zarządu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz nowego Kodeksu Postępowania Cywilnego, a tym samym przekwalifikowano część opłat na opłaty przeterminowane, z tym, że co do opłat za rok 2013 i lata wcześniejsze minął okres roszczenia dla wydawców, natomiast w stosunku do niewypłaconych opłat za lata 2014-2015, które zostały wliczone do puli opłat za rok 2019, roszczenie pozostaje aktualne i wypłacane będzie wydawcom z bieżących środków, z zastosowaniem bieżącego wskaźnika kosztów. Niewypłacone opłaty za lata 2016-2019 będą wypłacane ze wskaźnikiem kosztów właściwym dla danego roku .

Wykaz tytułów objętych repartycją oraz przypisanych im kwot opłat można znaleźć tutaj. Wykaz zawiera kwoty brutto dla wszystkich tytułów, które ukazały się w 2020 roku.

Jednocześnie przypominamy Państwu, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE (sygn. akt C-37/16) z 18 stycznia 2017 roku, oraz będącym jego następstwem wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 czerwca 2017 roku (sygn. akt I FSK 178/13), opłaty reprograficzne nie stanowią wynagrodzeń za usługi, a co za tym nie odprowadza się od nich podatku VAT. W związku z tym zmienił się obieg dokumentów i sposób rozliczenia. Obecnie to REPROPOL jest wystawcą wszystkich dokumentów księgowych, na podstawie których rozliczane są opłaty reprograficzne. Należny VAT doliczamy wyłącznie do kosztów, jakie są związane z usługą inkasa i repartycji.

W tej sytuacji, w celu rozliczenia i wypłacenia należnych opłat reprograficznych, otrzymacie Państwo od Stowarzyszenia dwa dokumenty: notę uznaniową za opłaty reprograficzne oraz fakturę VAT za koszty inkasa z repartycji.

Abyśmy mogli prawidłowo wystawić powyższe dokumenty, prosimy o wypełnienie i odesłanie do Stowarzyszenia poniżej zamieszczonej Karty Informacyjnej Wydawcy_opłaty 2020 (wersja edytowalna), w której prosimy o podanie podstawowych danych firmy, wskazanie osoby do kontaktów oraz wyrażenie zgody na kompensatę wzajemnych rozrachunków dotyczących opłaty reprograficznej potwierdzone przez służby księgowe Państwa wydawnictwa. Karta zawiera też formułę zgody na wymianę dokumentów finansowych drogą elektroniczną oraz zobowiązanie Wydawcy do informowania Stowarzyszenia o zmianie danych adresowych i finansowych koniecznych do realizacji wypłaty. Prosimy też o wypełnienie tabeli dotyczącej wysokości nakładów wydawanych przez Państwa tytułów prasowych. Dane nakładowe, są jednym ze wskaźników określających wysokość opłaty, a ich brak upoważnia Stowarzyszenie do samodzielnego szacowania nakładów.

Wypełnioną kartę i tabelę należy niezwłocznie przesłać do Stowarzyszenia, najlepiej drogą elektroniczną w postaci skanu na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

Należna Państwu kwota opłaty zostanie przelana na podane przez Państwa konto bankowe po otrzymaniu przez nas potwierdzonych przez Państwa dokumentów. Prosimy nie wystawiać i nie przesyłać do Stowarzyszenia REPROPOL żadnych dokumentów finansowych.

Uprawnieni Wydawcy będą informowani o opłacie odrębną korespondencją, do której również załączony zostanie wzór Karty Informacyjnej.

 

 

 

Karta Informacyjna Wydawcy_opłaty za 2020 rok

 

karta informacyjna Wydawcy opłaty 2020 - wersja edytowalna.docx

 

 

Warszawa, 12 kwietnia 2021 roku                                         Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców

                                                                                                                      REPROPOL

 

Mając na uwadze treść art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dn. 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE prosimy o zapoznanie się z informacjami umieszczonymi na stronie internetowej SDiW REPROPOL – http://www.swrepropol.pl/index.php/rodo.

 

INFORMACJA PRASOWA NA TEMAT ROZSTRZYGNIĘCIA SPRAWY INFOR BIZNES SP. Z O.O. PRZECIWKO

PRESS SERVICE MONITORING MEDIÓW SP. Z o.o.

[Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 15 lipca 2020 r.]

     W dniu 12 stycznia 2021 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu doręczył pełnomocnikom Infor Biznes sp. z o.o. wyrok w toczącej się od 2012 r. sprawie przeciwko Press Service Monitoring Mediów sp. z o.o. (sygn. I AGa 92/20) w sprawie o zaniechanie bezumownego wykorzystywania artykułów prasowych i fragmentów całych wydań „Dziennika Gazety Prawnej” w przeglądach prasy dostarczanych przez Press Service w ramach usług monitorowania mediów. Sąd ostatecznie przesądził, że Press Service dla uzasadnienia swojej działalności nie może powoływać się na jakiejkolwiek instytucje dozwolonego użytku utworów, a zatem wobec braku zawartej umowy licencyjnej z wydawcą, działanie Press Service w tym zakresie stanowi naruszenie jego majątkowych praw autorskich. Sąd w pełni uwzględnił powództwo wydawcy „DGP” zakazując Press Service naruszania autorskich jego praw majątkowych, nakazując zaniechanie ich zwielokrotniania i udostępniania klientom Press Service a także nakazując usunięcie ich ze wszystkich zbiorów a także poinformowanie jego klientów o bezprawnych charakterze tego korzystania przez Press Service i złożenia stosownych oświadczeń prasowych.

     Ostatnia rozprawa przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu odbyła się 15 lipca 2020 r., natomiast jego ogłoszenie nastąpiło na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron zgodnie z przepisami o zapobieganiu zagrożeniom epidemicznym. Wyrok jest datowany również na 15 lipca 2020 r.

Pełnomocnicy Infor Biznes wnieśli o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia tego wyroku.

[Wyrok Sądu Najwyższego poprzedzający Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu]

       Opisany wyżej wyrok Sądu Apelacyjnego został wydany w następstwie uwzględnionej przez Sąd Najwyższy skargi kasacyjnej Infor Biznes na poprzednie orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2019 r. (sygn. II CSK 7/18) Sąd Najwyższy przesądził, że cytat nie może być podstawą uzasadniającą bezumowne korzystanie przez Press Service z artykułów prasowych i fragmentów wydań „DGP”.

[Wyrok Sądu Najwyższego: prawo cytatu a działalność Press Service]

       Orzekając o zasadności skargi kasacyjnej Infor Biznes, Sąd Najwyższy stwierdził, że przejmowanie w ramach przeglądów prasy artykułów z „DGP” stanowiących utwory nie może być uzasadnione działaniem w ramach prawa cytatu, o którym mowa w art. 29 prawa autorskiego. Jak wskazał Sąd Najwyższy: „użytkownik powołujący się na prawo cytatu przewidziane w art. 29 ust. 1 u.p.a.p.p. winien wykazać, że użył go w sposób uzasadniony treścią własnej wypowiedzi, w której cytat został wykorzystany, w celu unaocznienia recenzowanych wywodów lub zilustrowania krytykowanego poglądu. Nie chodzi więc o proste włączenie cudzego utworu do własnego lecz o uczynienie tego w sposób uzasadniony tokiem argumentacji i usprawiedliwioną potrzebą precyzyjnego przytoczenia cudzego spostrzeżenia czy tezy. Takie uzasadnienie wykorzystania cytatu musi wystąpić również w razie powołania się na prawa gatunku twórczości, także bowiem w tym wypadku cytat musi być umotywowany celem jaki pełni w świetle omawianych przepisów, to znaczy ma konfrontować własne stanowisko lub poglądy użytkownika korzystającego z cytatu z tymi, jakie przekazuje zacytowany utwór.”

Odnosząc to do usług świadczonych przez Press Service Sąd stwierdził, że „Jeżeli uznać pozwanego za reprezentatywny przykład podmiotu działającego na tym rynku, należałoby stwierdzić, że firmy monitorujące media realizują swoje zadania wyszukując interesujące zamawiającego publikacje, dokonują ich krytycznej oceny tworząc zestawienie uzupełnione własnym omówieniem oraz udostępniają je zamawiającemu wraz ze skanami omówionych artykułów”. Poddając to działanie ocenie na gruncie art. 29 prawa autorskiego Sąd Najwyższy zgodził się ze stanowiskiem Infor Biznes, że nie można powoływać się na przesłankę uzasadniającą cel cytowania w postaci prawa gatunku twórczości w sposób dowolnie szeroki. Przepis ten bowiem

należy interpretować w świetle granic prawa cytatu, które wyznaczają art. 5 ust. 3 i 5 Dyrektywy 2001/29/WE dotyczące wyjątków i ograniczeń praw autorskich i praw pokrewnych. Nie uzasadniają one natomiast takiego rozumienia art. 29 pr. aut., które zezwalałoby na proste włączenie utworów prasowych do przeglądów prasy, pozbawione odpowiednio obszernych, własnych komentarzy Press Service.

[Wyrok Sądu Najwyższego: cele dopuszczalnego cytowania]

Zdaniem Sądu Najwyższego, aby Press Service mógł skutecznie powołać się na prawo cytatu przewidziane w art. 29 ust. 1 prawa autorskiego powinien wykazać, że jest to uzasadnione treścią jego własnych wypowiedzi, w których cytat został wykorzystanyw celu unaocznienia recenzowanych wywodów lub zilustrowania krytykowanego poglądu”. Sąd podkreślił przy tym, że „Nie chodzi […] o proste włączenie cudzego utworu do własnego, lecz o uczynienie tego w sposób uzasadniony tokiem argumentacji i usprawiedliwioną potrzebą precyzyjnego przytoczenia cudzego spostrzeżenia czy tezy. Takie uzasadnienie wykorzystania cytatu musi wystąpić również w razie powołania się na prawa gatunku twórczości, także bowiem w tym wypadku cytat musi być umotywowany celem jaki pełni w świetle omawianych przepisów, to znaczy ma konfrontować własne stanowisko lub poglądy użytkownika korzystającego z cytatu z tymi, jakie przekazuje zacytowany utwór.”

Jak wynika zatem z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego nie można zakwalifikować działalności polegającej na tworzeniu i udostępnianiu przeglądów prasy przez Press Service jako korzystania z włączonych do nich artykułów prasowych jako dozwolonego użytku w formie prawa cytatu. Cytat bowiem nie może być celem samym w sobie wykorzystania utworu. Skorzystanie z cudzych utworów na tej zasadzie nie może prowadzić bowiem do powstania swego rodzaju zbioru utworów, w tym przypadku zbiorów artykułów prasowych. Aby można uznać, że wykorzystanie utworów uzasadnione jest prawem cytatu musi istnieć bezpośredni i ścisły związek między cytowanym utworem a własnymi rozważaniami tego, kto z cytatu korzysta. Jak podkreślił Sąd Najwyższy związek ten musi umożliwiać konfrontację intelektualną z utworem innej osoby. Brak jest tymczasem tego związku z przeglądach prasy Press Service, które były przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu.

[Wyrok Sądu Najwyższego: działalność Press Service a naruszenie interesów wydawcy w świetle art. 35 pr. aut]

Niezależnie od powyższego, Sąd Najwyższy uznał, że nawet gdyby przyjąć, że przeglądy prasy są samodzielnym gatunkiem twórczości uzasadniającym cytowanie, choć uznał to za dyskusyjne, to i tak korzystnie z utworów prasowych w sposób, w jaki czyni to Press Service naruszałoby interesy wydawcy, a tym samym nie spełniałoby kryteriów klauzuli generalnej art. 35 pr. aut. Klienci Press Service, którzy dzięki usługom przeglądów prasy uzyskują dostęp do poszczególnych, interesujących ich materiałów prasowych nie muszą już bowiem nabywać egzemplarzy gazety lub uzyskiwać do niej dostępu online. Tym samym dostęp do tych materiałów prasowych za pośrednictwem usług Press Service zastępuje dostęp przez wydawców a to na podstawie art. 35 pr. aut. wyłącza możliwość skorzystania z jakiejkolwiek instytucji dozwolonego użytku. Korzystanie z dozwolonego użytku nie może bowiem naruszać normalnego korzystania z utworów.

Jak wskazał Sąd Najwyższy „Tak opisany gatunek w sposób oczywisty korzysta jednak z cytatu w sposób naruszający art. 35 u.p.a.p.p. w zw. z art. 5 ust. 3 lit. d i ust. 5 dyrektywy nr 2001/29. Dostarczanie klientom elektronicznych kopii artykułów zaczerpniętych z papierowych wydań czasopism powoduje - na co słusznie zwraca uwagę skarżący - że odbiorcy tak przygotowanych przeglądów informacji medialnych nie są już zazwyczaj zainteresowani zakupem, ani abonowaniem (czy to w wersji tradycyjnej czy elektronicznej) źródłowego wydawnictwa, w którym dostarczone utwory zostały opublikowane, a tym samym zmniejsza się liczba czytelników kupujących gazety czy nabywających prawo elektronicznego dostępu do danego publikatora. Ten skutek ma wszystkie cechy naruszenia normalnego wykorzystania dzieła przez podmiot dysponujący majątkowymi prawami do niego, skoro inny podmiot wkracza w jego prawo do zwielokrotniania utworu, jego utrwalania oraz rozpowszechniania, a ponadto powoduje nieuzasadnioną szkodę majątkową w jego prawach w wyniku zmniejszonej sprzedaży.”

[Wyrok Sądu Najwyższego: prawo cytatu nie może być rozumiane tak jak prawo przedruku prasowego]

Sąd Najwyższy zaznaczył także, że gdyby zaakceptować błędne rozumienie prawa cytatu jakie prezentowała Press Service, byłoby ono w istocie powieleniem tzw. prawa przedruku – odrębnej instytucji dozwolonego użytku z art. art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. b i c pr. aut., która służy zupełnie innym celom niż press clipping, może być wykorzystywana jedynie przez prasę, radio i telewizję i jest dozwolonym użytkiem odpłatnym.

[Wyrok Sądu Najwyższego: tabele wynagrodzeń SDiW REPROPOL jako argument na korzyść wydawcy]

Warto także wspomnieć, że uzasadniając orzeczenie na korzyść wydawcy – Infor Biznes, Sąd Najwyższy odwołał się do tabel wynagrodzeń Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL (dawniej: Stowarzyszenie Wydawców REPROPOL), które zostały zatwierdzone częściowo przez Komisję Prawa Autorskiego w 2013 r. a które przewidywały wynagrodzenie za eksploatację utworów w związku z usługami monitorowania mediów. Jak wskazał Sąd, co prawda „zatwierdzone tabele nie stanowią źródła prawa, jednak ich przyjęcie, przez Komisję Prawa Autorskiego wyraża stanowisko tego organu wyrażone w zakresie jego ustawowych obowiązków i wskazuje na ukształtowanie odpłatnego charakteru licencji na specyficzne korzystanie z wydawnictw prasowych przez podmioty zajmujące się monitoringiem mediów.”

Tym samym, mimo że sprawa formalnie jeszcze się nie zakończyła, Sąd Najwyższy definitywnie przesądził, że Press Service w ramach swojej działalności monitorowania mediów nie może powoływać się na prawo cytatu, a tym samum uznał za bezzasadny ostatni argument tej spółki za możliwością korzystania przez nią z utworów prasowych bez uzyskiwania zezwolenia (licencji) od wydawcy.

[Wyłączenie pozostałych instytucji dozwolonego użytku]

       Press Service bezzasadnie powoływała się wcześniej na inne instytucje dozwolonego użytku i w tym zakresie kwestia ta już także została ostatecznie przesądzona. Działalność Press Service polegająca na świadczeniu usług monitorowania mediów (przeglądów prasy) zgodnie z orzeczeniami Sądów nie mieści się w ramach dozwolonego użytku bibliotecznego (art. 28 pr. aut.), zwielokrotnień incydentalnych (art. 231 pr. aut.) oraz dozwolonego użytku dla ośrodków dokumentacji i informacji (uchylony od 20 listopada 2015 r. art. 30 pr. aut.).

[Odrzucona przez sądy argumentacja Press Service o braku ochrony prawem autorskim]

       Warto także wspomnieć, że broniąc swojego stanowiska w toku postępowania Press Service argumentowała także, że sporne artykuły wydawcy „DGP” nie są utworami w rozumieniu prawa autorskiego, a przedmiotem procesu jest rzekomo jedynie czysta informacja dziennikarska, niepodlegająca ochronie. Niezależnie od tego, Press Service wskazywała, że 41 artykułów „Dziennika Gazety Prawnej” będących przedmiotem postępowania ma charakter „drobny” i dlatego, z mocy przepisów prawa autorskiego, wyłączona jest ich ochrona. Kwestię tę jako zagadnienie wstępne również na korzyść wydawcy tj. uznając ochronę prawem autorskim, przesądziły sądy na wcześniejszych etapach sprawy – Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z 15 lipca 2016 r. z dnia a następnie podtrzymał tę ocenę Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 27 czerwca 2017 r

[Poprzednie wyroki sądów i ostatni wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu]

       W sprawie toczącej się od 2012 r. uprzednio zapadły dwa niekorzystne dla Infor Biznes wyroki Sądu Okręgowego, z których jeden został w całości przez Sąd Apelacyjny uchylony na korzyść wydawcy DGP. Drugi, niekorzystny dla Infor Biznes wyrok Sądu Apelacyjnego dopuszczający kwalifikowanie działalności Press Service jako mieszczącej się w ramach prawa cytatu, został natomiast ostatecznie uchylony przez Sąd Najwyższy w dniu 9 sierpnia 2019 r. Obecny wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu jest następstwem powyższego wyroku Sądu Najwyższego.

[Wyrok w sprawie z powództwa wydawcy „DGP” a sprawa z powództwa SDiW REPROPOL]

Opisane wyżej postępowanie w sprawie z powództwa wydawcy „DGP” zakończone wyrokiem z dnia 15 lipca 2020 r. jest związane powództwem jakie SDiW REPROPOL wytoczyło Press Service już w roku 2011 (sygn. XI C 539/11/3). Press Service zawiesiło to postępowanie kwestionując zezwolenie SDiW REPROPOL do zarządzania prawami wydawców. Sprawa administracyjna w tym zakresie dwukrotnie była rozpatrywana przez Ministra Kultury, który nie dopatrzył się podstaw do uchylenia zezwolenia temu stowarzyszeniu. Stanowisko Ministra Kultury zostało podtrzymane także przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku 12 mara 2018 r. (sygn. VII SA/Wa 1189/17). Wyrok ten zaskarżył Press Service, sprawa obecnie oczekuje na rozstrzygnięcie przez Naczelny Sąd Administracyjny.

W analogicznej sprawie skargi złożonej przez Instytut Monitorowania Mediów sp. z o.o., uprzednio już Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym uznał, że SDiW REPROPOL ma legitymację do zarządzania prawami autorskimi wydawców, w tym może dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia ich praw (sygn. II OSK 1897/15).

 

Wyrok Sądu Apelacyjnego

 

Wyrok Sądu Najwyższego z uzasadnieniem

 

Artykuł z Dziennika Gazety Prawnej

 

 

 

KONKURS SGL LOCAL PRESS 2020

 

W imieniu naszej partnerskiej organizacji mamy zaszczyt zaprosić na konkurs SGL Local Press 2020
Organizatorzy czekają na zgłoszenia  do   15.01.2021 r.  

 

Regulamin i formularze zgłoszeniowe dostępne są na naszej stronie:
http://gazetylokalne.pl/o-konkursie/

 

 

 

SGL konkurs

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Warszawa, 30 września 2020 roku

 

 

 

Stanowisko

Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL
do implementacji dyrektywy 2019/790/UE w sprawie prawa autorskiego
i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym

 

 

 

1) Czy istnieje szeroko przyjęta praktyka, sformalizowana procedura postępowania lub oprogramowanie gwarantujące „odpowiedni poziom bezpieczeństwa” kopiom utworów wykonanym w celu eksploracji tekstów i danych oraz „bezpieczeństwo i integralność sieci i baz danych”, o których mowa w art. 3 ust. 2 i 3 dyrektywy?

Przed udzieleniem odpowiedzi na tak postawione pytanie, należy – w pierwszej kolejności – odnieść się generalnie do wyjątku eksploracji tekstów i danych (dalej jako TDM). Należy bowiem wyraźnie rozróżnić uprawnienia wynikające z art. 3 dyrektywy od tego zawartego w art. 4[1]. O ile zakres przedmiotowy obu art. jest zbliżony, o tyle zasadnicze znaczenie ma zakres podmiotowy obu tych artykułów.

W art. 3 prawodawca unijny wyraźnie ograniczył zakres podmiotowy – beneficjentami mogą być jedynie organizacje badawcze i instytucje dziedzictwa kulturowego (art. 3 ust. 1), które zostały zdefiniowane w art. 2 (odpowiednio w pkt 1 i 3). Zakres ten jest zdecydowanie węższy od przewidzianego w art. 4. W tyk kontekście fundamentalne znaczenie ma możliwość ograniczenia przez uprawnionych stosowania TDM, które zostało sformułowane w art. 4 ust. 3. To ten przepis wymaga przede wszystkim wyjaśnienia i stworzenia możliwości łatwego „wyraźnego” zastrzeżenia możliwości wykorzystania utworów dla TDM. Przepis mówi o odpowiednim sposobie, np. za pomocą środków nadających się do odczytu maszynowego. Tego typu rozwiązania powinny zostać dokładnie określone. Pewne wskazówki w tym zakresie daje motyw 18, zgodnie z którym „za stosowne powinno się wyłącznie uznać zastrzeżenie tych praw za pomocą środków nadających się do odczytu maszynowego, łącznie z metadanymi i warunkami korzystania ze strony internetowej lub usługi”. Takie „odpowiednie zastrzeżenie” nie powinno być ani zbytnio sformalizowane ani technicznie zaawansowane. Przywołując jeszcze raz motyw 18 – wystarczające powinno być zamieszczenie tego zastrzeżenia w warunkach korzystania ze strony internetowej. Jest to podstawowa kwestia – w przeciwnym razie wyjątek TDM, który – zgodnie z art. 3 ust. 1 i 4 ust. 1 – wyłącza stosowanie art. 15 (prawo pokrewne), mógłby być wykorzystywany do obejścia obowiązku wypłaty rekompensat dla wydawców prasy, a nie taka była intencja unijnego prawodawcy.

Należy także podkreślić, iż art. 4 ust. 3 odnosi się – gdyż tak naszym zdaniem należy go intepretować – tylko do „treści, które zostały podane do publicznej wiadomości w internecie” (content made publicly available online), a zatem chodzi o treści dostępne w tzw. otwartym internecie. Treści zamknięte – np. za pay wallem – nie są bowiem podane do publicznej wiadomości (odsyłamy tutaj do odpowiedniego orzecznictwa TSUE, dotyczącego linkowania i określenia „nowej” publiczności).

Wracając teraz do treści pytania, to – przed wprowadzeniem wyjątku TDM zasadnym wydaje się dokonanie przeglądu możliwości (procedur i oprogramowania), które zagwarantują wspomniany „odpowiedni poziom bezpieczeństwa” oraz „bezpieczeństwo i integralność sieci i baz danych”. Sformalizowane powinny zostać najlepsze rozwiązania w tym zakresie i uznane za minimalny poziom zabezpieczeń, które wdrożyć muszą beneficjenci wyjątku TDM.

Na marginesie, należy zauważyć, iż w praktyce współpraca między wydawcami prasy a instytucjami badawczymi istnieje – wydawcy często udzielają (najczęściej bezpłatnie) licencji na wykorzystywanie treści, których powstanie sfinansowali. Przy tym modelu – w odróżnieniu od możliwości powołania się na wyjątek TDM – posiadają jednak wiedzę, gdzie i do jakich celów treści są wykorzystywane.

2) W jaki sposób zapewnić, aby stosowane przez podmioty uprawnione środki gwarantujące „bezpieczeństwo i integralność sieci i baz danych”, o których mowa w art. 3 ust. 3 dyrektywy, nie uniemożliwiały korzystania z dozwolonego użytku na potrzeby eksploracji tekstów i danych? Czy zasadne byłoby wprowadzenie w tym zakresie odpowiednio zmodyfikowanej procedury notice-and-takedown, w ramach której na żądanie użytkownika podmioty uprawnione byłyby obowiązane do usunięcia środków zabezpieczających lub udostępnienia utworu w inny sposób?

W tym punkcie zawarte są dwa pytania, z czego pierwsze nawiązuje też do pytania z pkt 1. W tym kontekście należy jeszcze raz powtórzyć, iż powołanie się na wyjątek TDM może mieć zastosowanie „tylko wtedy, gdy beneficjent ma zgodny z prawem dostęp do utworu lub innego przedmiotu objętego ochroną, w tym również gdy utwór lub inny przedmiot objęty ochroną został podany do publicznej wiadomości w internecie, oraz o ile podmioty uprawnione nie zastrzegły w odpowiedni sposób praw do zwielokrotniania i pobierania do celów eksploracji tekstów i danych” (motyw 18, wyróżnienie własne).

Drugie pytanie, dotyczące możliwości stosowania „zmodyfikowanej procedury notice-and-takedown, w ramach której na żądanie użytkownika podmioty uprawnione byłyby obowiązane do usunięcia środków zabezpieczających” budzi nasze zdziwienie. Procedura notice-and-takedown – służy przecież ochronie praw osobistych czy praw autorskich. Wyjątek TDM stanowi zaś formę dozwolonego użytku a nie źródło powstania prawa osób, które pod pewnymi warunkami mogłyby z TDM korzystać.

3) Czy należy wprowadzić ograniczenia dozwolonego użytku na potrzeby cyfrowej działalności dydaktycznej, o których mowa w art. 5 ust. 2 dyrektywy? Jeżeli tak, to w jakim zakresie?

Należy zauważyć, iż wyjątek edukacyjny został już wprowadzony do polskiej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej jako: papp) w wyniku nowelizacji z 2015 roku. Nasze uwagi, które wówczas zgłaszaliśmy w tym zakresie, pozostają nadal aktualne. Nadal stoimy na stanowisku, i wyjątek ten jest zbyt szeroko sformułowany, zwłaszcza w odniesieniu do „udostępniania utworów w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym” z art. 27 ust. 2 papp, gdzie wprawdzie ogranicza się krąg osób, którym utwory można udostępniać, ale biorąc pod uwagę zakres podmiotowy art. 27 papp może to być bardzo szeroka grupa.

Zasadnym nadal pozostaje postulat wprowadzenia (w szczególności w przypadku cyfrowej i transgranicznej działalności dydaktycznej) prawa do wynagrodzenia dla uprawnionych, na wzór odpłatnych licencji ustawowych, takiego typu jak określone w art. 25 ust. 2 papp.

4) Czy wymóg reprezentatywności organizacji zbiorowego zarządzania na potrzeby licencjonowania utworów niedostępnych w obrocie handlowym, określony w art. 8 ust. 1 pkt a) dyrektywy, może być uznany za spełniony biorąc pod uwagę definicję organizacji reprezentatywnej zawartą w art. 10 ustawy z dnia 15 czerwca 2018 r. o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi?

Na wstępie należy zauważyć, iż w przypadku gazet i czasopism coraz więcej wydawców posiada elektroniczne archiwum, z którego każdy – za często niewielką opłatą lub w ramach promocji bez opłaty – może skorzystać i uzyskać dostęp do poszukiwanego materiału. Trudno zatem mówić tutaj o „utworach niedostępnych w obrocie handlowym”, podobnie jak ma to miejsce w przypadku książek i usługi „druku na żądanie”.

Dyrektywa w przytoczonym przepisie mówi o organizacji zbiorowego zarządzania, która „jest, ze względu na udzielone jej upoważnienia, w wystarczającym stopniu reprezentatywna w odniesieniu do podmiotów uprawnionych w przypadku odpowiedniego rodzaju utworów(…)” Wydaje się zatem, iż chodzi tu raczej o właściwą organizację zbiorowego zarządzania a niekoniecznie o reprezentatywną OZZ z art. 10 ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi (dalej jako: uZZ). Nie zmienia to jednak faktu, iż na polskim rynku istnieje – niestety – lekki bałagan w zakresie zezwoleń udzielonych przez ministra właściwego ds. kultury, gdyż ich zakresy częściowo pokrywają się. W tym względzie – w trakcie trwającego procesu weryfikacji zezwoleń (o którym mowa w uZZ) – należałoby jednoznacznie i ostatecznie rozgraniczyć te zakresy, co załatwiłoby ostatecznie wątpliwości co do reprezentatywności/właściwości danej OZZ, także w kontekście postawionego pytania dot. art. 8 ust. 1 pkt a).

5) Czy należy, zgodnie z art. 8 ust. 5 dyrektywy, wprowadzić dodatkowe wymogi dla licencjonowania utworów niedostępnych w obrocie handlowym (art. 8 ust. 1 dyrektywy) lub korzystania z nich w ramach dozwolonego użytku (art. 8 ust. 2 dyrektywy)? Jeżeli tak, to jakie i w jakich dziedzinach twórczości (muzyka, filmy, literatura, publicystyka itp.)?

Uwzględniając odpowiedź na poprzednie pytanie, czyli fakt, iż w przypadku treści prasowych oraz książek trudno jest mówić o utworach niedostępnych w obrocie handlowym, przypomnieć należy, iż kwestia ta została już częściowo uregulowana w art. 3510-3512 papp.

Można jednakże rozważyć, by dla pewności i zachowania należytej ochrony ewentualnych uprawnionych a także zabezpieczenia osób chcących skorzystać z tej formy dozwolonego użytku, wprowadzić minimalny okres, jaki musi upłynąć od dnia, w którym utwór był dostępny w obrocie handlowym. Dla periodyków można skorzystać z zasady częstotliwościowej: dzienniki i tygodniki – tydzień, dwutygodniki – dwa tygodnie, miesięczniki – miesiąc, kwartalniki – kwartał, półroczniki i roczniki – pół roku.

6) Czy mechanizm wsparcia negocjacji warunków licencyjnych w zakresie VOD, o którym mowa w art. 13 dyrektywy, jak też „pozasądowy mechanizm dochodzenia roszczeń”, o którym mowa w art. 17 ust. 9 dyrektywy oraz „alternatywna procedura rozstrzygania sporów”, o której mowa w art. 21 dyrektywy, powinny polegać na odpowiednim poszerzeniu kompetencji Komisji Prawa Autorskiego czy też należy zastosować w tych przypadkach odesłanie do instytucji mediacji uregulowanej w art. 183 z indeksami 1-15 Kodeksu postępowania cywilnego (zwłaszcza biorąc pod uwagę znacznie szersze grono mediatorów – art. 183 z indeksem 2 Kpc)?

Należy w pierwszej kolejności rozgraniczyć mechanizmy, o których mowa w art. 13 i 21 od „pozasądowego mechanizmu dochodzenia roszczeń”, o którym mowa w art. 17 ust. 9. Uzasadniona jest bowiem supozycja, iż tych ostatnich może być zdecydowanie więcej, a zatem ich obsługa będzie wymagała ogromnych nakładów i zasobów ludzkich i finansowych. Dla rozstrzygania zatem sporów powstałych na gruncie stosowania art. 17, należy poważnie rozważyć powołanie nowego, wyspecjalizowanego organu arbitrażowego lub wzmocnienie już istniejącego organu, np. Sądu Arbitrażowego Rynku Audiowizualnego.

W zakresie innych sporów (i nie tylko), od lat postulowaliśmy i nadal postulujemy zwiększenie kompetencji Komisji Prawa Autorskiego i np. nadanie jej kompetencji do wydawania interpretacji przepisów prawnoautorskich oraz ustanowienia nowej struktury, kompetencji, sposobu powoływania i składu komisji KPA.

7) Czy i w jakim zakresie art. 14 dyrektywy dotyczący utworów sztuk wizualnych w domenie publicznej wymaga wdrożenia poprzez nowy przepis szczególny, biorąc pod uwagę aktualnie obowiązujące przesłanki ochrony prawnoautorskiej i przepisy o czasie trwania ochrony utworu?

Nie widzimy potrzeby specjalnego uregulowania kwestii, o których mowa w art. 14 dyrektywy, tym bardziej, iż mowa w nim o materiałach nieoryginalnych, nie stanowiących własnej intelektualnej twórczości.

8) Czy należy zdefiniować użyty w art. 15 ust. 1 dyrektywy termin „bardzo krótki fragment publikacji prasowej” jako jedno z istotnych ograniczeń zakresu przedmiotowego nowego prawa pokrewnego wydawców prasowych czy też należy pozostawić ten termin jako klauzulę generalną?

Kwestia zakresu przedmiotowego prawa pokrewnego wydawców i jego ograniczeń od początku procedowania projektu była kluczowa. O tyle, o ile ograniczenie korzystania do własnego, niekomercyjnego użytku osobistego nie budziła zastrzeżeń, o tyle inaczej już było i nadal jest z pozostałymi ograniczeniami, w szczególności z pojedynczymi słowami lub bardzo krótkimi fragmentami. Należy zauważyć, iż to ograniczenie powinno być także uwzględnione w przypadku czynności linkowania – nie może być bowiem tak, iż link zawierałby coś więcej niż pojedyncze słowa względnie bardzo krótki fragment, co stałoby w sprzeczności z przedmiotowym ograniczeniem i podważałoby zasadę równowagi zakresu korzystania z treści.

By odpowiedzieć na pytanie, należy odwołać się do stosownych unijnych regulacji, jak i samej dyrektywy.

Po pierwsze, przedmiotowe ograniczenie musi być interpretowane w zgodzie z celem prawa pokrewnego wydawców prasy, którym jest ochrona ich interesu gospodarczego poprzez możliwość wyłącznego decydowania o komercyjnym wykorzystywaniu publikacji prasowych w środowisku online (motyw 55 zd. 1: „Należy uznać organizacyjny i finansowy wkład, jaki wydawcy wnoszą w produkcję publikacji prasowych i stworzyć dla nich zachęty, aby zapewnić stabilność branży wydawniczej, a tym samym zwiększyć dostępność rzetelnych informacji”).

Po drugie, termin „bardzo krótkich fragmentów” - jako pojęcie zawarte w dyrektywie powinno być interpretowane jednolicie w krajach Unii Europejskiej oraz gwarantować wysoki poziom ochrony wydawców prasowych (motyw 9 dyrektywy 2001/29/WE w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym: „[w]szelka harmonizacja praw autorskich i pokrewnych opiera się na wysokim poziomie ochrony, odkąd prawa te mają zasadnicze znaczenie dla twórczości intelektualnej. Ich ochrona zapewnia utrzymanie i rozwój kreatywności w interesie autorów, artystów wykonawców, producentów, konsumentów, kultury i gospodarki, jak również szerokiej publiczności”).

Po trzecie, rozwiązaniem optymalnym jest pozostawienie brzmienia wynikającego z dyrektywy, tj. „pojedyncze słowa” lub „bardzo krótkie fragmenty” i pozostawienie miejsca na wykładnię sądów krajowych oraz – ostatecznie – TSUE, dzięki czemu na poziomie UE wypracowane zostanie jednolite podejście w tym zakresie.

Po czwarte, kluczowym elementem towarzyszącym wskazanemu wyjątkowi od prawa pokrewnego wydawców prasowych, jest sama wskazówka zawarta w motywie 58: „Biorąc pod uwagę ogromną agregację i ogromne wykorzystywanie publikacji prasowych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego, ważne jest, aby wyłączenie dotyczące bardzo krótkich fragmentów zostało zinterpretowane w sposób niewpływający na skuteczność praw przewidzianych w niniejszej dyrektywie” (wyróżnienie własne). Zatem wyłączenie spod ochrony „bardzo krótkich” fragmentów publikacji prasowych w żadnym przypadku nie może wpływać negatywnie na skuteczność prawa wydawców prasy.

Mając to na uwadze celowe jest włączenie do tekstu ustawy zakazu substytucyjności „bardzo krótkich” fragmentów publikacji prasowych. Takie brzmienie zastosowano zresztą zarówno w prawie francuskim, jak i obecnym projekcie ustawy chorwackiej.

W tym pierwszym przypadku zapisano wyraźnie, iż: „(…) Wyjątek ten nie może mieć wpływu na skuteczność praw przewidzianych w tym samym artykule(…). Wpływ na skuteczność ma w szczególności sytuacja, gdy użycie bardzo krótkich fragmentów zastępuje samą publikację prasową lub zwalnia czytelnika z obowiązku odwoływania się do niej” (zob. art. 211-3-1 francuskiej ustawy o prawie autorskim:). W chorwackim projekcie zaś, stwierdza się, iż ochronie nie podlega: „(…) użycie pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów (zawierających nie więcej niż kilka słów i niezawierających fotografii ani nagrań wideo) z publikacji prasowej, pod warunkiem że takie użycie nie wpływa na efektywność praw wyłącznych, o których mowa w ustępie 1 niniejszego artykułu. Efektywność ta jest szczególnie zagrożona wówczas, gdy wykorzystanie bardzo krótkich fragmentów zastępuje samą publikację prasową lub gdy czytelnik jest zniechęcony do zapoznania się z nią” (art. 157 ust. 3 pkt 3 projektu).

Korzystanie z wprowadzonego wyjątku w postaci „pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej” wyklucza jednocześnie w sposób oczywisty fragmenty innego rodzaju niż tekst, czyli korzystanie np. ze zdjęć, grafiki, treści audialnych bądź audiowizualnych. Korzystanie z tych ostatnich będzie podlegać ogólnym zasadom korzystania z cudzych treści. Z drugiej strony przepis nie daje podstawy do „uprzywilejowania” w zakresie swobody korzystania tytułów czy leadów artykułów, które posiadają często znaczną wartość komercyjną. Innymi słowy, korzystanie z tego rodzaju części publikacji prasowych podlega takim samym, ogólnym zasadom, jak korzystanie z innych części publikacji.

Dla zrozumienia, jaka ilość słów wyznacza granicę swobodnego korzystania z publikacji prasowych, można odwołać się do sprawy Pelham (TSUE C- 476/17). W zapadłym wyroku stwierdzono, że co do zasady przejęcie z jednego fonogramu (nagrania) do innego fonogramu nawet „bardzo krótkiej” próbki dźwięku (w omawianej sprawie chodziło o 2 sekundy sekwencji rytmicznej pobranej z nagrania zespołu Kraftwerk) narusza prawo producenta fonogramu, które jest również – podobnie jak prawo wydawców prasowych - prawem pokrewnym. Skoro w pokrewnej materii orzeczono ochronę 2 sekundowej sekwencji, zbliżone kryteria powinny wyznaczać poziom ochrony w zakresie pojęcia „bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej”. Zwrócić należy uwagę, iż orzeczenie TSUE odnosi się również do „bardzo krótkiej” próbki muzycznej pobranej z jednego fonogramu do innego, co dodatkowo wzmacnia argumentację o możliwej analogii wobec liczby słów w zakresie prawa pokrewnego wydawców (zob. orzeczenie TSUE ws. Pelham, w którym stwierdza się: „Artykuł 2 lit. c) dyrektywy 2001/29/WE (…) należy interpretować w ten sposób, że przyznane w tym przepisie na rzecz producenta fonogramów wyłączne prawo do zezwalania na zwielokrotnianie lub zakazywania zwielokrotniania jego fonogramu umożliwia mu sprzeciwienie się wykorzystaniu przez osobę trzecią próbki dźwiękowej, nawet bardzo krótkiej, pobranej z jego fonogramu w celu włączenia tej próbki do innego fonogramu, chyba że próbka ta zostanie na nim zamieszczona w zmienionej i nierozpoznawalnej dla ucha postaci”).

9) Czy na potrzeby wykonywania nowego prawa pokrewnego wydawców należy wprowadzić obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania?

Zdecydowanie tak. Wprowadzenie obowiązkowego pośrednictwa OZZ jest celowe, aby efektywnie realizować prawo pokrewne wydawców. Akty korzystania z tego prawa będą miały przecież charakter powszechny i masowy. Tylko takie ujęcie wykonywania prawa może umożliwić wynegocjowanie korzystnych stawek opłat z podmiotami eksploatującymi publikacje prasowe on-line. Taki system wzmocniłby również pozycję czasopism o słabszej pozycji rynkowej, które nie dysponują żadnymi możliwościami skutecznej negocjacji warunków korzystania z publikowanych przez nie artykułów. Taki system gwarantuje ochronę i realizację uprawnienia wszystkim wydawcom (zarówno dużym, średnim, jak i małym), którzy nie będą w tym zakresie musieli nic robić. Obowiązkiem OZZ jest przecież równe traktowanie wszystkich podmiotów. Biorąc pod uwagę planowany podział środków pomiędzy wydawców i dziennikarzy, wynegocjowanie sprawiedliwych i jednolitych opłat jest istotne nie tylko dla producentów, ale i dla twórców.

Dodatkowo, wprowadzenie obligatoryjnego pośrednictwa oznacza istnienie jednego reprezentanta uprawnionych, co połozy kres twierdzeniem mega-platform, iż nie będą w stanie realizować obowiązku wypłaty rekompensat, ze względu na brak zaplecza kadrowego i finansowego i wynikającą z niego niemożliwość negocjowania z każdym uprawnionym indywidualnie. By ułatwić to jeszcze bardziej, wydawcy pracują nad odpowiednim rozwiązaniem działającym na poziomie UE.

Ponadto tego typu konstrukcja jest nie tylko znana prawu polskiemu, ale od wielu lat sprawdza się np. w zakresie tzw. opłaty reprograficznej, czyli rekompensaty dla twórców i producentów treści za możliwość kopiowania utworów dla własnego użytku osobistego pobieranych od producentów lub dystrybutorów urządzeń kopiujących i czystych nośników. Na marginesie należy dodać, iż – w odróżnieniu od większości krajów UE – obowiązujące w Polsce listy urządzeń i nośników nie zostały od wielu lat zaktualizowane i w znacznej mierze nie przystają do obecnej rzeczywistości.

 

10) Jaki powinien być udział autorów publikacji prasowych w przychodach wydawców uzyskiwanych z eksploatacji tych publikacji przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego, stosownie do art. 15 ust. 5 dyrektywy? Czy zasadne byłoby zastosowanie tu analogii do udziału autorów i wydawców w opłatach kompensacyjnych, o których mowa w art. 20 ust. 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (50%-50%)?

Wydawcy prasy zrzeszeni w Izbie Wydawców Prasy i Stowarzyszeniu Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL, jeszcze przed pojawieniem się na szczeblu UE propozycji KE i projektu dyrektywy, opowiedzieli się za równym udziałem wydawców i dziennikarzy w rekompensatach wypłacanych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego za eksploatację publikacji prasowych. Wydawcy opowiadają się nadal za podziałem 50%-50%, który ma obowiązywać przy przekazywaniu opłat wydawcom do dalszego podziału.

11) Czy należy doprecyzować definicję „dostawca usług udostępniania treści online”, zawartą w art. 2 pkt 6) w zw. z art. 17 dyrektywy i motywem 63, poprzez np. określenie minimalnej liczby przechowywanych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych?

Choć na razie nieznany jest wpływ regulacji z art. 17 na rynek i działalność wydawców prasowych i można oczekiwać, iż nie będzie on znaczny, stoimy na stanowisku, iż definicja dostawcy usług udostępniania treści online powinna zostać przejęta z dyrektywy.

Sztywne określenie liczby użytkowników danej platformy czy rodzaju i ilości zamieszczanych plików byłoby niecelowe a na dodatek sprzeczne z treścią motywu 63, zgodnie z którym ocena powinna być dokonywana indywidualnie. Uwzględniać należy m.in charakter prowadzonej działalności i jej skali, przy równoczesnym uwzględnieniu specyfiki rynków krajowych.

Trzeba zauważyć, iż w niektórych przypadkach, nawet relatywnie niewielka liczba zamieszczanych plików, może mieć istotne znaczenie ekonomiczne (np. przy nowościach), co trzeba wziąć pod uwagę. Istotnym jest także kryterium osiągania korzyści materialnych i to zarówno bezpośrednio – opłaty od użytkowników i dochody z reklam, jak i pośrednio – poprzez zbieranie danych o użytkownikach i ich (tych danych) komercjalizacji. Tego typu kryteria powinny być każdorazowo brane pod uwagę, przy ocenie konkretnego przypadku.

12) Czy na potrzeby licencjonowania publicznego udostępniania utworów przez „dostawców usług udostępniania treści online” należy wprowadzić obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania? Jeżeli tak, to w jakich dziedzinach twórczości i czy tak udzielane licencje powinny mieć rozszerzony skutek jak w art. 5 ust. 2-4 ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi?

Implementując dyrektywę do prawnego porządku krajowego, należy uwzględnić zasadę swobody zawierania umów. Tym samym obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania nie powinno być w tym przypadku stosowane.

Aby jednak wyjść naprzeciwko oczekiwaniom platform, z których część na pewno będzie zainteresowana możliwością zawierania stosownych umów z jednym/kilkoma partnerami, należy rozważyć wprowadzenie mechanizmu rozszerzonego zbiorowego zarządzania, zgodnie z art. 12. Wymagałoby to odpowiedniej nowelizacji ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi.

13) Czy przypadki dozwolonego użytku określone w art. 17 ust. 7 dyrektywy (cytowanie, krytyka, parodia, pastisz itd.) wymagają osobnego uregulowania w ustawie lub też zmiany już obowiązujących przepisów o dozwolonym użytku (art. 29 i 29 z indeksem 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych)?

Polskie przepisy o dozwolonym użytku są bardzo szerokie. Nie ma konieczności ich zmiany w celu zaimplementowania art. 17 ust. 7.

14) Czy wdrożenie art. 18 dyrektywy przewidującego prawo do odpowiedniego wynagrodzenia dla twórców i wykonawców za przeniesienie ich praw lub udzielenie licencji powinno polegać na wprowadzeniu prawa do niezbywalnego wynagrodzenia, np. na wzór rozwiązania przyjętego obecnie w art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych? Jeżeli tak, jakie dziedziny twórczości i jakie pola eksploatacji powinny być objęte tym wynagrodzeniem i jak uwzględnić w tych nowych rozwiązaniach zasadę swobody zawierania umów zgodnie z art. 18 ust. 2 dyrektywy?

Jako reprezentanci wydawców prasy, uważamy, iż twórcy i wykonawcy powinni mieć prawo do odpowiedniego wynagrodzenia za przeniesienie ich praw lub udzielenie licencji. Dlatego też w naszej propozycji, opowiadamy się za podziałem środków uzyskanych z tytułu prawa pokrewnego w równych częściach dla wydawców i dziennikarzy (i innych współtwórców materiałów prasowych).

15) Czy należy doprecyzować przypadki, w których zgodnie z art. 19 ust. 4 dyrektywy wyłączony zostaje obowiązek przejrzystości - zdefiniowany w art. 19 ust. 1 dyrektywy - np. poprzez wskazanie konkretnych dziedzin twórczości lub pól eksploatacji?

Jest oczywiste, iż obowiązek przejrzystości to jedno z kluczowych rozwiązań wprowadzanych przez dyrektywę. Przekazywanie twórcom i wykonawco regularnych, aktualnych i wyczerpujących informacji na temat eksploatacji ich utworów i wykonań musi być zapewnione.

Należy zauważyć jednak, iż przekazywanie takich informacji nie może być zbyt kosztowne ani stanowić nieproporcjonalnego obciążenia administracyjnego (art. 19 ust. 3), jak również może nie obowiązywać w przypadkach, kiedy wkład twórcy nie jest znaczący w stosunku do całego utworu (art. 19 ust. 4). W szczególności z tym ostatnim przypadkiem będziemy mieli do czynienia w przypadku gazet i czasopism, złożonych najczęściej ze znaczącej ilości artykułów, zdjęć i innych materiałów prasowych, pochodzących od różnych autorów.

Uważamy ponadto, co częściowo zawarte zostało w art. 19 ust. 2, iż w przypadku, gdy materiały prasowe (ale i inne utwory) zostają wykorzystywane przez kolejne podmioty rynkowe, to te ostatnie powinny być zobowiązane do przekazywania posiadaczowi praw stosownych informacji, o których mowa w art. 19 ust. 1.

16) Czy należy wyłączyć prawo twórcy i wykonawcy do „odwołania” licencji lub przeniesienia prawa (wypowiedzenia umowy lub odstąpienia od niej) w odniesieniu do określonych rodzajów utworów lub kategorii uprawnionych zgodnie z art. 22 ust. 2 dyrektywy?

Kwestia ta jest już uregulowana w polskiej ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W przypadku relacji wydawca – dziennikarz w praktyce nie dochodzi właściwie do sytuacji, w której stworzony utwór nie jest eksploatowany, a tego dotyczy zakres przedmiotowy art. 22.

17) Czy „obowiązek przejrzystości”, zdefiniowany w art. 19 dyrektywy, któremu zgodnie z art. 27 dyrektywy podlegać będą umowy od dnia 7 czerwca 2022 r., powinien dotyczyć również umów zawartych przed tą datą? Jeżeli tak, to czy powinny zostać wprowadzone jakieś wyłączenia w zastosowaniu ww. obowiązku np. z uwagi na datę zawarcia umowy lub upływ terminu przedawnienia roszczenia głównego?17) Czy „obowiązek przejrzystości”, zdefiniowany w art. 19 dyrektywy, któremu zgodnie z art. 27 dyrektywy podlegać będą umowy od dnia 7 czerwca 2022 r., powinien dotyczyć również umów zawartych przed tą datą? Jeżeli tak, to czy powinny zostać wprowadzone jakieś wyłączenia w zastosowaniu ww. obowiązku np. z uwagi na datę zawarcia umowy lub upływ terminu przedawnienia roszczenia głównego?

Stoimy na stanowisku, iż obowiązek taki nie powinien być nałożony z mocą wsteczną.

 


[1] W dalszej części stanowiska powołanie się na jakieś artykuły baź motywy oznacza przepisy zawarte w przedmiotowej dyrektywie; w przypadku odesłań do innych aktów prawnych będą one dodatkowo wymienione.

 

 

 

 

PROPOZYCJA WDROŻENIA DYREKTYWY DSM

W ZAKRESIE WYJĄTKÓW DOTYCZĄCYCH

 

TEXT AND DATA MINING / PRAWA POKREWNEGO WYDAWCÓW 

Ustawa z dnia .....2020

                                     o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw

Art. 1. W ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. Dz. U. z 2019 r. poz. 1231) wprowadza się następujące zmiany:

1) w art. 6 w ust. 1 w pkt 20 kropkę zastępuje się średnikiem i dodaje się pkt 21-25 w brzmieniu:

  1. „publikacją prasową”jest:
    1. regularnie aktualizowany pod stałym tytułem zbiór złożony głównie z utworów słownych o charakterze dziennikarskim, innych utworów lub przedmiotów objętych ochroną oraz materiałów nie objętych ochroną, stanowiący odrębną całość publikowanych periodycznie jako dziennik lub czasopismo, albo agencyjny serwis prasowy Polskiej Agencji Prasowej, Katolickiej Agencji Informacyjnej albo Agencji Informacyjnej Polska Press, rozpowszechniany w dowolnej formie i w dowolny sposób w celu informacyjnym w ramach działalności gospodarczej podmiotu, który sprawuje faktyczną i prawną kontrolę nad wyborem i zatwierdzeniem rozpowszechnianych treści;
    2. publikacją prasową nie jest publikacja rozpowszechniana w celach naukowych, w szczególności przez podmiot wskazany w wykazie publikowanym przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
    3. utwór inny niż słowny, inny przedmiot objęty ochroną lub materiał nie objęty ochroną, wchodzący w skład zbioru, o którym mowa w pkt a) lub jegofragment.
  2. „usługa społeczeństwa informacyjnego” oznacza każdą usługę normalnie świadczoną za wynagrodzeniem, na odległość, drogą elektroniczną i na indywidualne żądanie odbiorcy usług. Usługi normalnie świadczone za wynagrodzeniem oznaczają również usługi, stanowiące działalność gospodarczą, które nie są wynagradzane przez tych, którzy je otrzymują, takie jak usługi polegające na oferowaniu informacji on-line lub informacji handlowych lub zapewniające narzędzia umożliwiające szukanie, dostęp oraz pozyskiwanie danych. Wykaz przykładowych usług nieobjętych zakresem usługi społeczeństwa informacyjnego stanowi załącznik nr 1 do dyrektywy (UE) 2015/1535;
  3. „eksploracja tekstów i danych” oznacza zautomatyzowaną technikę analityczną służącą do analizowania tekstów i danych w postaci cyfrowej w celu wygenerowania informacji, obejmujących między innymi wzorce, tendencje i korelacje;
  4. „instytucja dziedzictwa kulturowego” oznacza archiwa, instytucje oświatowe w rozumieniu właściwych przepisów, uczelnie, instytuty badawcze prowadzące działalność, o której mowa w art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 30 kwietnia2010r.instytutachbadawczych, instytutynaukowePolskiejAkademiiNauk prowadzące działalność, o której mowa w art. 50 ust. 4 ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o Polskiej Akademii Nauk, biblioteki i muzea, a także instytucje kultury, których statutowym zadaniem jest gromadzenie, ochrona i upowszechnianie zbiorów dziedzictwa filmowego lub fonograficznego, oraz publiczne organizacje radiowe i telewizyjne;
  5. wydawcą dziennika lub czasopisma jest podmiot prowadzący działalność gospodarczą sprawujący faktyczną i prawną kontrolę nad wyborem i zestawieniem publikacji prasowych.
    1. w oddziale 3 art. 27 uzyskujebrzmienie:

„Art. 27. Instytucje oświatowe oraz podmioty, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 1, 2 i 4–8 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, mogą na potrzeby zilustrowania treści przekazywanych w celach dydaktycznych lub w celu prowadzenia badań naukowych korzystać z rozpowszechnionych utworów w oryginale i w tłumaczeniu oraz zwielokrotniać w tym celu rozpowszechnione drobne utwory lub fragmenty większych utworów.”

  1. w oddziale 3 po art. 271 dodaje się art. 272-273 w brzmieniu:

„Art. 272

  1. „Instytucjomdziedzictwakulturowego,podmiotom,którychmowaart.ust.pkt 1, 2 i 4–7 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz podmiotom prowadzącym głównie działalność naukową w sposób zorganizowany i ciągły, o którym mowa w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, jeśli prowadzą badania w sposób nienastawiony na osiąganie korzyści majątkowych,aprzypadku,gdytakiekorzyścimajątkowesąosiąganeinwestująjecałości we własne badania naukowe, wolno w celu przeprowadzenia badań naukowych na potrzeby eksploracji tekstów i danych zawartych w utworach zwielokrotniać te utwory, o ile podmioty te mają do nich dostęp za zgodą uprawnionego lub na podstawie przepisuprawa.
  2. Kopie fragmentów utworów zwielokrotnionych na podstawie ust. 1 przechowuje się z zachowaniem odpowiedniego poziomu zabezpieczeń przed nieuprawionym dostępem przez okresniedłuższyniżjesttokoniecznedlaprzeprowadzeniabadańnaukowychorazweryfikacji ich wyników.
  3. Uprawienimogąstosowaćśrodkizapewniającebezpieczeństwointegralnośćsieciorazbaz danych, w których przechowywane są utwory zwielokrotnione na podstawie ust. 1.
  4. jeśli z wyników badań prowadzonych z wykorzystaniem eksploracji tekstów i danych może korzystać na preferencyjnych warunkach przedsiębiorca wywierający decydujący wpływ na działalność podmiotu, o którym mowa w ust. 1, w tym mający możliwość wyboru lub odwoływania większości członków organów stanowiących, zarządzających lub kontrolujących działalnośćtakiegopodmiotuzależnegolubdysponującywiększościągłosówjegoorganach;
  5. jeśli podmiot prywatny współpracujący z podmiotem, o którym mowa w ust. 1 w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, poza świadczeniem usługi dostarczania technicznych narzędzi do eksploracji tekstów i danych, może uzyskać stały dostęp do zwielokrotnianych utworów lub osiągnąć korzyści majątkowe z wykorzystania wyników badań prowadzonych z wykorzystaniem eksploracji tekstów i danych.
    1. Minister właściwy do spraw kultury po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw nauki określi, w drodze rozporządzania, środki techniczne służące zabezpieczeniu utworów zwielokrotnionych na podstawie ust. 1, obowiązki pracowników upoważnionych przez podmioty,którymmowaust.doudziałueksploracjitekstówdanychorazśrodki,które mogą stosować uprawnieni w celu zapewnienia bezpieczeństwa i integralności sieci oraz baz danych na podstawie ust. 3, uwzględniając istniejące możliwości techniczne oraz stosowane standardy i praktyki.

Art. 273

  1. Wolnozwielokrotniaćutworynapotrzebyeksploracjitekstówdanych,ile korzystający ma do nich dostęp za zgodą uprawnionego lub na podstawie przepisu prawa, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich zwielokrotnianie jestzabronione. W przypadku treści, które zostały publicznie udostępnione w internecie, za stosowne uznaje się zastrzeżenie praw za pomocą środków nadających się do odczytu maszynowego, łącznie z metadanymi i warunkami korzystania ze strony internetowej lub usługi.
  2. Kopie utworów zwielokrotnionych na podstawie ust. 1 lub ich fragmentów, korzystający przechowujezachowaniemodpowiednichśrodkówtechnicznychzabezpieczającychjeprzed nieuprawionym dostępem na zasadach określonych w przepisach wykonawczych wydanych napodstawieart.272ust.przezokresniedłuższyniżjesttokoniecznenapotrzebyeksploracji tekstów i danych. Niezwłocznie po zakończeniu tego procesu korzystający usuwa kopie w sposóbtrwały.
  3. Przepisów niniejszego artykułu nie stosuje się do korzystania dozwolonego na podstawie art.272”.
    1. Do programów komputerowych nie stosuje się przepisów art. 16 pkt 3-5, art. 20, art. 23, art. 231, art. 27, art. 272, art. 28, art. 332-335, art. 49 ust. 2, art. 56, art. 60 i art.62.
    2. Do korzystania z programów komputerowych, o którym mowa w art. 74 ust. 4 pkt 1-2, stosuje się art. 273.
  4. w rozdziale 11 po oddziale 31 dodaje się oddział 32 w brzmieniu:

„ODDZIAŁ 32. PRAWO POKREWNE DO PUBLIKACJI PRASOWEJ”

Art. 997

  1. Bez uszczerbku dla praw twórców i innych uprawnionych, wydawcy przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z publikacji prasowej on-line przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego w zakresie:
  2. zwielokrotniania;
    1. udostępniania publikacji prasowej w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niejdostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym;
    2. udostępnienie, o którym mowa pod lit. b) obejmuje dostawców usług społeczeństwa informacyjnego świadczących w ramach prowadzonej działalności gospodarczej usługi związane z wykorzystaniem udostępnionej publikacji prasowej.
      1. Prawo, o którym mowa w ust. 1 nie obejmuje:
        1. umieszczenie hiperlinku prowadzącego do publikacji prasowej;
        2. pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej.
  3. Wyjątki, o których mowa w ust. 2 nie mogą mieć wpływu na skuteczność praw przewidzianych w ust. 1. Wpływ na skuteczność ma w szczególności sytuacja, w której użycie bardzo krótkich fragmentów zastępuje konieczność zapoznania się z publikacją prasową lub zwalnia czytelnika z obowiązku odwoływania się do niej.
  4. Prawo, o którym mowa w ust. 1, nie podlega zrzeczeniu się. Nie dotyczy to wymagalnych wierzytelności.

Art. 998

  1. Prawo, o którym mowa w art. 997 ust. 1 nie narusza praw twórcy lubinnegouprawnionegodoutworówlubinnychprzedmiotówobjętychochronąwłączonych do publikacji prasowej. Twórca lub inny uprawniony zachowuje w szczególności prawo do korzystania z nich w inny sposób niż w ramach publikacji prasowej oraz udzielania osobie trzeciej licencji na takie korzystanie, jeśli korzystanie w ramach publikacji prasowej odbywa się na podstawie licencjiniewyłącznej.
  2. Bezskuteczne jest powołanie się na prawo ustanowione w art. 997 ust. 1 w celu zakazania twórcy lub innym uprawnionym korzystania, o którym mowa w art. 998 ust. 1 lub korzystania dotyczącego utworów lub innych przedmiotów objętych ochroną, których ochrona wygasła.

Art. 999

  1. Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego wolno korzystać z publikacji prasowej w zakresie określonym w art. 997 ust. 1 wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi, chyba że korzystanie to następuje na podstawie odrębnej umowy z wydawcą.
  2. Ztytułuudzielenialicencji,którejmowaust.wydawcyprzysługuje prawo do wynagrodzenia, które ustala się jako udział w przychodach uzyskanych przez dostawcę usług społeczeństwa informacyjnego w wyniku korzystania z publikacjiprasowej.
  3. Za korzystanie z publikacji prasowej dozwolone na podstawie art. 273 uprawnionym przysługuje prawo do wynagrodzenia wypłacane za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawamipokrewnymi.
  4. Z kwoty uzyskanej przez wydawców tytułem wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 2 – 50% przypadatwórcom.

Art. 9910 Prawo, o którym mowa w art. 997 ust. 1, wygasa z upływem dwóch lat następujących po roku rozpowszechnienia publikacji prasowej.

Art. 9911 Przepisy ustawy stosuje się do publikacji prasowej, prawo do której przysługuje podmiotowi mającemu siedzibę na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym.”

„Wykonywanie praw do artystycznych wykonań, fonogramów, wideogramów, nadań programów, pierwszych wydań oraz wydań naukowych i krytycznych oraz publikacji prasowych, podlega odpowiednio ograniczeniom wynikającym z przepisów art. 23–35.”

„Art. 101. Do artystycznych wykonań, fonogramów, wideogramów, nadań programów, pierwszych wydań, wydań naukowych i krytycznych oraz publikacji prasowych stosuje się odpowiednio przepisy art. 1 ust. 4, art. 6, art. 61, art. 8 ust. 2, art. 355-359, art. 35a-35e, art. 39, art. 51, art. 79 i art. 80”.

Art. 2 W ustawie z dnia 15 czerwca 2018 r. o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi (Dz. U 2018, poz. 1293) art. 5 ust. 2 otrzymuje brzmienie:

„W zakresie, w jakim art. 211–213, art. 25 ust. 4, art. 70 ust. 3 oraz art. 999 ust. 1 i 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przewidują obowiązek zawarcia umowy lub zapłaty wynagrodzenia za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania, prawami danej kategorii uprawnionych do danego rodzaju utworów lub przedmiotów praw pokrewnych na danym polu eksploatacji, którzy nie zawarli umowy o zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi z żadną organizacją, zbiorowo zarządza ta organizacja, która jest reprezentatywna w odniesieniu do tych praw.”

Art. 3. W ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (tekst jedn. Dz. U. 2019, poz.  2134) wprowadza się następujące zmiany:

  1. w art. 2 ust. 1 dodaje się pkt. 5, o następującej treści:

„ 5) eksploracja tekstów i danych - oznacza eksplorację tekstów i danych w zrozumieniu art. 6 ust 1 pkt 23 ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych ( tekst jednolity Dz.U. z 2019 r poz. 1231);

  1. w art. 8 ust. 1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„w charakterze ilustracji lub na potrzeby eksploracji tekstów i danych w celach dydaktycznych lub badawczych, ze wskazaniem źródła, jeżeli takie korzystanie jest uzasadnione niekomercyjnym celem dla którego wykorzystano bazę”;

  1. w art. 8 ust.1 w pkt 4 kropkę zamienia się średnikiem;
  2. w art. 8 ust..1 dodaje się pkt 5 w brzmieniu:

„5) na potrzeby eksploracji tekstów i danych o ile korzystający ma dostęp do bazy za zgodą uprawnionego lub na podstawie przepisów prawa, chyba że zostało wyraźniej zastrzeżone, że takie korzystanie z bazy jest zabronione”.

Art. 4. Przepisy ustawy stosuje się do publikacji prasowej rozpowszechnionej po raz pierwszy po 6 czerwca 2019.

Art. 5. Jeżeli rozpoczęte przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy korzystanie z publikacji prasowej było według przepisów dotychczasowych dozwolone, natomiast po tej dacie wymaga zezwolenia, to może być ono dokończone, pod warunkiem że uprawniony otrzymał stosowne wynagrodzenie. n

 

 

 

 

UZASADNIENIE

do projektu nowelizacji dyrektywy o prawach pokrewnych

  1. I.CZĘŚĆ OGÓLNA

Projekt służy wdrożeniu przepisów dyrektywy UE 2019/790 (dalej jako: Dyrektywa) w części wprowadzającej prawo pokrewne dla wydawców prasy i agencji prasowych (art. 15 Dyrektywy) oraz wyjątki pozwalające na zwielokrotnienie utworów na potrzeby eksploracji tekstów i danych (art. 3 i 4 Dyrektywy). W odniesieniu do nowego prawa pokrewnego Dyrektywa ma na celu ustanowienie zharmonizowanych zasad ochrony publikacji prasowych. Zgodnie z motywem 55 Dyrektywy, art. 15 ma na celu ustanowienie na poziomie unijnym zharmonizowanej ochrony prawnej publikacji prasowych „w odniesieniu do sposobów korzystania online przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego”. W przypadku wyjątków od praw wyłącznych, który jest ustanawiany na potrzeby eksploracji tekstów i danych, art. 3 Dyrektywy reguluje jego postać niekomercyjną, która ma być wykorzystywana przez instytucje o charakterze naukowym i badawczym uznane przez dane państwo członkowskie UE za działające w interesie publicznym. Z kolei art. 4 Dyrektywy wprowadza wyjątek, który jest adresowany do nieograniczonego podmiotowo kręgu korzystających. Jednocześnie korzystanie może mieć charakter komercyjny (a więc służyć do osiągania w jego wyniku korzyści majątkowych), jednakże kopie zwielokrotnionych utworów winny być zniszczone niezwłocznie po ich wykorzystaniu na potrzeby eksploracji tekstów i danych.

  1. II.CZĘŚĆ SZCZEGÓLNA

1. Art. 1 pkt 1) projektu

Punkt ten zawiera definicje konieczne do poprawnego wdrożenia art. 2 Dyrektywy w zakresie wskazanym w części ogólnej.

  1. a)

Przepis zawiera definicję najistotniejszego pojęcia związanego z wdrożeniem prawa pokrewnego wydawców prasy tj. „publikacji prasowej”. Pojęcie to opisuje przedmiot ochrony nowego prawa, czyniąc to w sposób bardzo szeroki. Definicja publikacji prasowej składa się z trzech warstw. Pierwsza z nich (pkt 21) lit a) projektu odwołuje się wprost do definicji zawartej w art. 2 pkt 4 Dyrektywy, jak również do motywu 55 Dyrektywy. Do zbioru elementów objętych definicją publikacji prasowej włączono także materiały nieobjęte ochroną prawnoautorską, np. elementy graficzne, tzw. layout, który w praktyce stanowi część każdej publikacji udostępnianej przez wydawców prasy. Dyrektywa w żadnym przypadku nie wyłącza możliwości potraktowania materiałów niepodlegających ochronie w sposób określony w projekcie, a jednocześnie tylko takie ujęcie pozwala na stworzenie efektywnego prawa chroniącego wieloaspektowe nakłady finansowe wydawców prasy. W motywie 58 Dyrektywy wskazano, że: „korzystanie z części publikacji prasowych również zyskało znaczenie gospodarcze.” Ponadto, przemawia za tym konstrukcja samego prawa pokrewnego: skoro obejmuje ono fragment publikacji prasowej („Prawa określone w akapicie pierwszym nie mają zastosowania do pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej” – zob. art. 15 ust. 1 in fine Dyrektywy), który oceniany odrębnie może nie spełniać kryteriów ochrony prawnoautorskiej, to tym bardziej pozbawione elementarnej logiki byłoby wyłączenie spod zakresu prawa pokrewnego innych materiałów, które również nie podlegają ochronie prawnoautorskiej, choć niewątpliwie stanowią część publikacji prasowej.

Jednocześnie w celu dostosowywania definicji zawartej w art. 2 pkt 4 Dyrektywy do realiów polskiego rynku wydawniczego i ugruntowanej siatki pojęciowej ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, wskazano – jako przykładowe – typy publikacji periodycznych lub regularnie aktualizowanych: „dziennik” i „czasopismo”. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego[1] nie budzi wątpliwości, że pojęcia te odnoszą się także do publikacji elektronicznych, o ile są one regularnie aktualizowane. Dodatkowo ze względu na konieczność objęcia zakresem prawa pokrewnego treści wytworzonych przez serwisy agencji prasowych definicję uszczegółowiono także przez wskazanie trzech istniejących w Polsce serwisów tego typu.

„Publikacja prasowa” musi mieć „charakter dziennikarski”, co znalazło swoje odzwierciedlenie w treści przepisu. Z uwagi, jednakże na niedookreśloność tego terminu, nie powinien on mieć rozstrzygającego znaczenia dla przedmiotowej kwalifikacji danego materiału. Rzeczywiście istotnym, bo uchwytnym kryterium, powinna być odpowiedzialność redakcyjna, faktyczna i prawna kontrola danego wydawcy prasowego. Ani „periodyczność”, ani „regularne aktualizowanie” w rozumieniu przepisu nie wymagają z góry ustalonego cyklu aktualizacji. W szczególności publikacje internetowe mogą być aktualizowane ad hoc, w zależności od zaistniałej potrzeby. Z drugiej strony, blogi, które nie stanowią inicjatywy wydawcy prasy, a w konsekwencji nie podlegają jego nadzorowi, nie będą publikacjami prasowymi.

Każdy podmiot, który rozpowszechnia publikację prasową zgodnie z omawianym przepisem, będzie wydawcą prasy w rozumieniu Dyrektywy i korzysta z ochrony swojej publikacji prasowej. Jednocześnie pojęcie to nie ogranicza się do tradycyjnych wydawców prasowych lub agencji prasowych, które są wyraźnie wymienione w Dyrektywie.

Poza zakresem pojęcia „publikacja prasowa” (pkt 21 lit b projektu), a tym samym poza zakresem ochrony – w ślad za Dyrektywą – znalazły się zbiory utworów i innych przedmiotów objętych ochroną rozpowszechnione w czasopiśmie wydawanym dla celów naukowych lub akademickich. Projekt wskazuje przykładowych wydawców czasopism tego typu, odwołując się do listy wydawnictw zawartej w wykazie stanowiącym załącznik do Komunikatu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, o którym mowa w art. 267 ust. 3 ustawy z dnia 2 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

Trzecia warstwa definicji (pkt 21 lit. c projektu) służy objęciu zakresem prawa pokrewnego innych elementów zbioru, jakim jest publikacja prasowa, które powinny podlegać ochronie. W tym wypadku chodzi przede wszystkim o utwory inne niż słowne, które stanowią część publikacji prasowej – tj. utwory graficzne i fotograficzne. Objęcie ich ochroną wynika wprost z przyjęcia w art. 2 pkt 4 Dyrektywy, że publikacja prasowa musi składać się „głównie”, a więc nie „wyłącznie”, z utworów słownych, tj. tekstów dziennikarskich. Określenie „głównie” nie zostało wyjaśnione w treści Dyrektywy, choć winno być ono intuicyjnie zrozumiałe. Przykładowo, udostępniane on-line przez nadawców treści audiowizualne nie będą objęte prawem pokrewnym, bowiem składają się one wyłącznie lub przede wszystkim z utworów innych niż słowne.

Z kolei wskazanie w definicji publikacji prasowej, że uprawniony do niej podmiot ponosi odpowiedzialność redakcyjną i prawną za zestawione i rozpowszechniane treści, wyłącza spod ochrony – w ślad za motywem 56 in fine Dyrektywy – podmioty udostępniające strony internetowe, takie jak blogi dostarczające informacji w ramach działalności, która nie jest prowadzona z inicjatywy wydawcy, na redakcyjną odpowiedzialność i pod kontrolą dostawcy takiej usługi.

  1. b)

Przepis zawiera definicję usługi społeczeństwa informacyjnego, która jest konieczna, by precyzyjnie określić zakres prawa pokrewnego wydawców prasy. Definicja ta obejmuje w szczególności wyszukiwarki internetowe, agregatory wiadomości i usługi świadczone przez platformy mediów społecznościowych, niezależnie od tego, czy ich usługi są dostępne bezpłatnie, czy też podlegają opłacie przez użytkownika. Zgodnie z art. 15 ust. 1 zd. 1 Dyrektywy, dotyczy ono wyłącznie określonych form eksploatacji publikacji prasowych (zwielokrotnienie i udostępnianie na żądanie) dokonywanej on-line właśnie w ramach usług świadczonych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego. Definicja odwołuje się wprost do pojęcia takiej usługi określonego w art. 1 ust. 1 lit. b) dyrektywy (UE) 2015/1535, co stanowi kalkę rozwiązania zawartego w art. 2 pkt 5 Dyrektywy. Z przyjęcia takiego odwołania wynikają określone konsekwencje.

Po pierwsze, odwołanie się do usługi oznacza, że prawem pokrewnym wydawców objęte są wyłącznie akty dokonywane przez podmioty w ramach wykonywanej działalności gospodarczej, tzn. działalności prowadzonej w sposób zorganizowany, ciągły i ukierunkowany na osiąganie zysku. W ten sposób pośrednio przesądzono także – w ślad za art. 15 ust. 1 zd. 2 Dyrektywy – że zgody uprawnionego do publikacji prasowej nie wymagają akty jej eksploatacji podejmowane w ramach użytków prywatnych i niekomercyjnych przez indywidualnych użytkowników internetu. Skoro projekt wymaga, by zakresem prawa pokrewnego objęte były wyłącznie akty dokonywane w ramach wykonywanej działalności gospodarczej, konsekwentnie wyłączne spod tego zakresu są akty eksploatacji niemające tego charakteru. Rozwinięcie tego rozwiązania jest zawarte w art. 997 ust. 1 projektu, który wprost przesądza, że zakresem prawa pokrewnego objęte są wyłącznie określone akty eksploatacji służące dostawcom usług społeczeństwa informacyjnego do świadczenia usług w ramach ich działalności gospodarczej dokonywane z użyciem publikacji prasowej.

Po drugie, przyjęte odwołanie prowadzi do objęcia zakresem prawa pokrewnego – w zgodzie z Dyrektywą – wszystkich form korzystania z publikacji prasowych bez względu na rodzaj świadczonej usługi online (np. w ramach usług wyszukiwania treści, ich monitorowania, agregowania – por. motyw 58 Dyrektywy). W takim wypadku interpretacji pojęcia usługi służyć może – w razie potrzeby – motyw 18 dyrektywy 2000/31/WE[2], który m.in. przesądza, że usługą społeczeństwa informacyjnego są także „[…]usługi, które nie są wynagradzane przez tych, którzy je otrzymują, takie jak usługi polegające na oferowaniu informacji on-line lub informacji handlowych lub zapewniających narzędzia umożliwiające szukanie, dostęp oraz pozyskiwanie danych; w usługach społeczeństwa informacyjnego mieszczą się także usługi, które polegają na przekazywaniu informacji poprzez sieć komunikacyjną”.

Przyjęta definicja „usługi społeczeństwa informacyjnego” odnosząca się do powyższych uzasadnień, wynika nade wszystko z brzmienia art. 2 pkt 5 Dyrektywy, powołującego się na art. 1 ust. 1 lit. b dyrektywy (UE) 2015/1535 z 9 września 2015 roku, w której przyjmuje się następujące rozumienie poszczególnych członów definicji: na odległość – oznacza, że usługa świadczona jest bez równoczesnej obecności stron; drogą elektroniczną – oznacza, iż usługa jest wysyłana i odbierana w miejscu przeznaczenia za pomocą sprzętu elektronicznego do przetwarzania (włącznie z kompresją cyfrową) oraz przechowywania danych, która jest całkowicie przesyłana, kierowana i otrzymywana za pomocą kabla, fal radiowych, środków optycznych lub innych środków elektromagnetycznych; na indywidualne żądanie odbiorcy usług – oznacza, że usługa świadczona jest poprzez przesyłanie danych na indywidualne żądanie; usługa świadczona za wynagrodzeniem – oznacza również usługi, stanowiące działalność gospodarczą, które nie są wynagradzane przez tych, którzy je otrzymują, takie jak usługi polegające na oferowaniu informacji on-line lub informacji handlowych lub zapewniających narzędzia umożliwiające szukanie, dostęp oraz pozyskiwanie danych; w usługach społeczeństwa informacyjnego mieszczą się także usługi, które polegają na przekazywaniu informacji poprzez sieć komunikacyjną, na zapewnianiu możliwości dostępu do sieci komunikacyjnej lub na hostingu informacji przekazywanych przez usługobiorcę.

  1. c)

Definicja „eksploracji tekstów i danych” jest dokładnym odwzorowaniem art. 2 pkt 2 Dyrektywy, koniecznym do prawidłowego wdrożenia wyjątków ustanawianych przez Dyrektywę.

  1. d)

Dodanie definicji instytucji dziedzictwa kulturowego służy uproszczeniu tekstu obowiązującej ustawy o pr. aut. oraz przygotowaniu siatki pojęciowej przydatnej przy wdrożeniu innych przepisów Dyrektywy, niż tylko wyjątki wprowadzane na potrzeby eksploracji tekstów i danych, a mianowicie innych wyjątków ustanawianych przez tę Dyrektywę oraz przepisów o utworach niedostępnych w obrocie handlowym (art. 8 – 11 Dyrektywy). Posłużenie się zbiorczą definicją, zawartą w art. 2 pkt 3 Dyrektywy z uwzględnieniem specyfiki polskiego sektora przemysłów kreatywnych umożliwi zmianę techniki legislacyjnej i wyeliminowanie z treści ustawy o pr. aut długich list podmiotów, które zmieszczą się obecnie „pod kapeluszem” zbiorczej definicji (wyliczenia takie są zawarte, np. w art. 355 ust. 2, art. 3510 ust. 2 ustawy o pr. aut). Jednocześnie definicja taka jest konieczna, by prawidłowo wdrożyć niekomercyjny wyjątek na potrzeby eksploracji tekstów i danych (art. 3 Dyrektywy), który został ustanowiony m.in. na rzecz instytucji dziedzictwa kulturowego.

  1. e)

Celem Dyrektywy jest przyznanie praw pokrewnych wydawcom prasy i agencjom informacyjnym jako usługodawcom rozpowszechniającym publikacje prasowe. Biorąc pod uwagę przepisy ustawy prawo prasowe i ustawy prawo autorskie, odnoszące się do pojęcia wydawcy zachodzi potrzeba zdefiniowania wydawcy na potrzeby Dyrektywy jak to ma miejsce w przypadku publikacji prasowej i wydawnictwa prasowego.

2. Art. 1 pkt 2 projektu

Celem przepisu jest dostosowanie norm dotyczących zakresu korzystania z tzw. wyjątku naukowego do art. 5 ust. 3 lit. a dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym. Do 2018 roku przepis ten odwoływał się prawidłowo i zgodnie z intencją europejskiego prawodawcy do korzystania z utworów do celów „badań naukowych”. W wyniku uchwalenia ustawy z dnia 2 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, zakres dozwolonego użytku został rozszerzony w stopniu wykraczającym poza normy europejskie. Obecnie pozwala on na korzystanie „w celu prowadzenia działalności naukowej”, co jest pojęciem szerszym, niedookreślonym i sprzecznym z jednoznacznym brzmieniem przepisów prawa europejskiego. Stąd też zachodzi konieczność zmiany brzmienia art. 27 pr. aut.

3. Art. 1 pkt. 3 projektu

  1. a)dodawany art. 272

aa) Ustęp 1 wprowadzanego przepisu określa krąg podmiotów upoważnionych do dokonywania zwielokrotnienia na potrzeby eksploracji tekstów i danych do celów niekomercyjnych. Art. 2 pkt 1 Dyrektywy zawiera definicję „organizacji badawczej”, a art. 2 pkt 3 – definicję „instytucji dziedzictwa kulturowego”. Obie kategorie podmiotów są upoważnione do korzystania z tzw. niekomercyjnego wyjątku na potrzeby eksploracji tekstów i danych. O ile dla podmiotów określonych zbiorczo jako „instytucje dziedzictwa kulturowego” łatwo jest odnaleźć stosowne odpowiedniki w polskim porządku prawnym, o tyle określenie kręgu podmiotów będących organizacjami badawczymi w polskim porządku prawnym jest bardziej skomplikowane. Krąg takich podmiotów z jednej strony zawiera instytucje uznane za realizujące w tym obszarze misję służąca interesowi publicznemu – w tym wypadku przyjąć należy, że są to podmioty, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-7 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym. Z drugiej zaś strony, dodatkowo – w celu zrealizowania celu Dyrektywy, którym jest w wypadku art. 3 zapewnienie możliwości korzystania z wyjątku przez wszystkie podmioty prowadzące w danym kraju badania naukowe dla celów niekomercyjnych – zasadne wydaje się dodanie do kręgu beneficjentów wprowadzanego wyjątku podmiotów, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym. Chodzi o „inne podmioty prowadzące głównie działalność naukową w sposób samodzielny i ciągły”. W ich przypadku warunkiem skorzystania z wyjątku powinno być prowadzenie badań naukowych w sposób nienastawiony na osiąganie korzyści majątkowych, a w przypadku, gdy takie korzyści majątkowe są osiągane, inwestowanie ich w całości we własne badania naukowe. Wprowadzenie takiego koniecznego warunku zawęża zakres zastosowania wyjątku – w ślad za art. 3 Dyrektywy – faktycznie do instytucji działających w celach niekomercyjnych.

Pozostałe elementy zawarte w ust. 1 są przeniesieniem do polskiego porządku prawnego treści art. 3 ust. 1 Dyrektywy, który wprost przesądza, że wyjątkiem objęte jest wyłącznie prawo do zwielokrotnienia, o ile beneficjent ma legalny (tj. uzyskany za zgodą uprawnionego lub na podstawie przepisu prawa ustanawiającego dozwolony użytek) dostęp do zwielokrotnianych utworów.

bb) Ustęp 2 wprowadzanego przepisu odzwierciedla normę zawartą w art. 3 ust. 2 Dyrektywy, która nakazuje, by utwory lub przedmioty praw pokrewnych zwielokrotnione na podstawie wyjątku przechowywano z zachowaniem odpowiednich zabezpieczeń technicznych przed nieuprawnionym dostępem. Ten sam przepis określa także czas przechowywania kopii, wskazując, że nie powinien on być dłuższy niż jest to konieczne do weryfikacji wyników badań przeprowadzonych z wykorzystaniem technik eksploracji tekstów i danych.

cc) Ustęp 3 stanowi wdrożenie art. 3 ust. 3 Dyrektywy, który pozwala uprawnionym na stosowanie środków służących zapewnieniu bezpieczeństwa i integralności sieci oraz baz danych wykorzystywanych do przechowywania zwielokrotnionych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych.

dd) Ustęp 4 analizowanego artykułu stanowi wdrożenie fragmentu art. 2 pkt 1 Dyrektywy. Wyłącza on możliwość zastosowania wyjątku, jeśli z wyników badań miałaby korzystać na preferencyjnych warunkach podmiot komercyjny:

-        mogący w różnej formie wywierać decydujący wpływ na działalność beneficjenta wyjątku, w tym przez wybór lub powołanie większości członków organów stanowiących, zarządzających lub kontrolujących takiego beneficjenta;

-        związany z beneficjentem wyjątku przez umowę partnerstwa prywatno-publicznego, która zapewniałaby mu stały dostęp do zwielokrotnianych utworów lub osiąganie korzyści majątkowej z wykorzystania wyników badań wykorzystujących techniki eksploracji tekstów i danych.

Celem takiego wyłączenia jest wdrożenie w praktyce zasady ujętej wprost w motywie 12 Dyrektywy. Chodzi o to, by uniemożliwić podmiotom komercyjnym, które sprawują kontrolę nad organizacjami badawczymi lub działają wraz z nimi na podstawie umów o partnerstwie publiczno-prywatnym, korzystania z wyjątku lub dostępu na preferencyjnych warunkach do wyników badań naukowych uzyskanych dzięki posłużeniu się wyjątkiem ustanawianym dla organizacji działających w interesie publicznym, a nie prywatnym.

ee) Ustęp 5 pozwala na wydanie rozporządzenia doprecyzowującego minimalne standardy dotyczące:

-        środków zabezpieczeń zwielokrotnionych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, na których stosowanie pozwala art. 272 ust. 2 projektu;

-        środków służących – zgodnie z art. 272 ust. 3 projektu – zapewnieniu bezpieczeństwa i integralności sieci oraz baz danych, w których zwarte są kopie zwielokrotnionych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych;

-        obowiązki pracowników upoważnionych przez beneficjentów wyjątku związane z korzystaniem ze zwielokrotnionych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych w trakcie eksploracji tekstów i danych.

Określenie tego rodzaju standardów stanowi doprecyzowanie ogólnych norm zawartych w art. 272 ust. 2-3 projektu. Dodatkowo pozwoliłoby na stworzenie wspólnych standardów dla całego sektora instytucji kultury i instytucji badawczych, które podlegają nadzorowi ministrów upoważnionych do wspólnego wydania stosownego rozporządzenia.

b) dodawany art. 273

aa) Ustęp 1 przepisu dodawanego służy bezpośrednio wdrożeniu art. 4 ust. 1 Dyrektywy, tj. niekomercyjnego wyjątku od wyłącznego prawa do zwielokrotniania utworów na potrzeby eksploracji tekstów i danych. W przypadku innych przedmiotów ochrony niż utwory, wyjątek ten jest wdrażany przez zmianę art. 77 ustawy o pr. aut (programy komputerowe), art. 100 ustawy o pr. aut (przedmioty praw pokrewnych) oraz art. 8 ust. 1 ustawy o ochronie baz danych (bazy danych).

bb) Przepis zawiera – dozwoloną przez art. 4 ust. 3 Dyrektywy – możliwość zastrzeżenia przez uprawnionego, że zwielokrotnianie dokonywane przez beneficjenta wyjątku jest zabronione. Zastrzeżenie musi być wyraźne i w przypadku treści, które zostały podane do publicznej wiadomości w internecie powinno zostać zrealizowane w sposób umożliwiający jego maszynowy odczyt. Przepis oddaje także intencje prawodawcy unijnego zawarte w motywie 18 Dyrektywy: „W przypadku treści, które zostały podane do publicznej wiadomości w internecie, za stosowne powinno się wyłącznie uznać zastrzeżenie tych praw za pomocą środków nadających się do odczytu maszynowego, łącznie z metadanymi i warunkami korzystania ze strony internetowej lub usługi”.

cc) Ostatnim elementem zawartym w ust. 1 jest przesłanka legalnego dostępu do utworów, by móc dokonywać ich zwielokrotnienia na podstawie ustanawianego wyjątku. Nie budzi ona wątpliwości w świetle orzecznictwa TSUE.

dd) Ustęp 2 wprowadzanego przepisu stanowi wdrożenie art. 4 ust. 2 Dyrektywy, nakazującego beneficjentowi wyjątku zniszczenie utworów lub fragmentów baz danych, które zostały zwielokrotnione na jego podstawie, niezwłocznie po zakończeniu procesu eksploracji tekstów i danych. Ustanawia więc w tym względzie standardy bardziej rygorystyczne niż w przypadku wyjątku ustanawianego przez art. 3 Dyrektywy. Jednocześnie przepis ten nakazuje beneficjentowi wyjątku zastosowania zabezpieczeń technicznych chroniących przed nieuprawnionym dostępem do wykonywanych kopii na zasadach identycznych jak odnoszące się do instytucji badawczych i instytucji dziedzictwa kulturowego do czasu trwałego zniszczenia tych kopii.

ee) Ustęp 3 przywołanego przepisu stanowi wdrożenie art. 4 ust. 4 Dyrektywy nakazującego rozgraniczyć korzystanie na podstawie wyjątku niekomercyjnego (art. 3 Dyrektywy) od wyjątku komercyjnego na potrzeby eksploracji tekstów i danych (art. 4 Dyrektywy). Organizacje badawcze i instytucje dziedzictwa kulturowego, które są uprawnione do zwielokrotniania utworów na podstawie pierwszego wyjątku (tj. zawartego w art. 272 projektu) nie mogą opierać się w tym względzie na wyjątku drugim.

4. Art. 1 pkt 4 projektu

Zmiana przepisu wyłącza zastosowania nowego wyjątku od praw wyłącznych, który został ustanowiony przez art. 272 projektu w odniesieniu do programów komputerowych. Jednocześnie wyłączenie to nie jest pełne. Nie dotyczy zwielokrotnienia programów komputerowych oraz dokonywania w nim zmian, które jest dozwolone przez art. 4 ust. 1 Dyrektywy w przypadku komercyjnego wyjątku ustanawianego przez art. 273 projektu. W ustawie o pr. aut. te formy eksploatacji zostały wskazane w art. 74 ust. 4 pkt 1 -2. W konsekwencji do art. 77 ustawy o pr. aut dodano ust. 2, który pozwala na dokonywanie na podstawie wyjątku ustanawianego przez art. 273 projektu eksploatacji opisanej w art. 74 ust. 4 pkt 1 -2 ustawy o pr. aut. Dodany ustęp służy zapewnieniu zgodności projektu z prawem europejskim.

5. Art. 1 pkt 5 projektu

  1. a)dodawany art. 997 projektu

aa) Ustęp 1 ustanawia prawo pokrewne wydawców prasy, o którym mowa w art. 15 ust. 1 Dyrektywy. Analizowany ustęp określa zakres nowego prawa, wskazując, że wydawcy przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z publikacji prasowych przez ich zwielokrotnianie oraz udostępniania ich w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niej dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym. Te formy korzystania odpowiadają art. 2 i 3 ust. 2 dyrektywy 2001/29/WE. Jednocześnie istotne jest przesądzenie wprost, że uprawnienie wydawcy nie narusza praw twórców i innych uprawnionych, a uzyskania licencji wymaga wyłącznie korzystanie z publikacji prasowych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego, gdy świadczą oni usługi w ramach działalności gospodarczej z wykorzystaniem tych publikacji. W tej sytuacji zakres prawa pokrewnego obejmuje tylko określone sposoby korzystania przez ściśle wskazaną kategorię użytkowników (dostawców usług społeczeństwa informacyjnego

A contrario, nie budzi wątpliwości, że – zgodnie z art. 15 ust. 1 zd. 2 Dyrektywy – zakres prawa wyłącznego wydawcy nie obejmuje jakiejkolwiek aktywności dotyczącej publikacji prasowej, która jest dokonywana przez indywidualnych użytkowników sieci. Jednocześnie nie ma potrzeby literalnej transpozycji art. 15 ust. 1 zd. 2 Dyrektywy do polskiego porządku prawnego, bowiem wyłączenie spod prawa indywidualnych aktów korzystania przez użytkowników sieci wynika już z samego zakresu uprawnienia wydawców prasowych.

bb) Ustęp 2 lit a przesądza wprost, że nie wymaga zgody uprawnionego z tytułu prawa pokrewnego udostępnienie hyperlinku i to niezależnie od celu (komercyjnego lub niekomercyjnego) takiego działania. Jednocześnie przepis precyzuje, że chodzi o konkretną postać linku, czyli hyperlink rozumiany jako rodzaj hiperłącza będącego tekstowym adresem strony internetowej, pod którym zlokalizowany jest określony materiał (zob. np. orzeczenie TSUE, C-466/12, ECLI:EU:C:2014:76 – Svensson; C-160/15, ECLI:EU:C:2016:644 – GS Media). Oznacza to wykluczenie linków „nieklikających”, wykorzystujących technikę framingu lub zbliżoną technologię.

Należy jednocześnie rozróżnić pomiędzy utworzeniem hiperłącza jako informatycznego odniesienia do publikacji prasowej lub jego części, a wykorzystaniem publikacji prasowej do zilustrowania takiego hiperłącza. Z oczywistych powodów przewidziany dla hiperłączy wyjątek nie obejmuje drugiej sytuacji, tj. treści publikacji prasowej. O tym, w jakim stopniu publikacja prasowa może być wykorzystana bez zgody wydawcy, decydują ogólne zasady na podstawie art. 15 ust. 1 pkt 4 Dyrektywy, które dozwalają na użycie pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej.

Dodawany przepis stanowi wdrożenie art. 15 ust. 1 zd. 3 Dyrektywy. Takie wdrożenie przywołanego przepisu opiera się na założeniu, że unijny prawodawca nie zamierzał przenosić w Dyrektywie dotychczasowych reguł dotyczących linkowania, które wynikają z orzecznictwa TSUE. Wniosek jest tym bardziej uprawniony, że zdanie normatywne dotyczące linkowania jest zawarte wyłącznie w części Dyrektywy ustanawiającej szczególną regulację dotyczącą tylko jednego sektora kreatywnego – wydawców prasy. W tej sytuacji przyjąć należy, że jedynym celem unijnego prawodawcy było wyłączenie spod ochrony – ze względu na konieczność ochrony wolności słowa i swobody rozpowszechniania informacji – wszelkich odnośników odsyłających do publikacji prasowych udostępnionych na innych stronach internetowych, ale rozumianych wąsko – nie mogą one zastąpić potrzeby zapoznania się odbiorcy ze źródłową publikacją prasową. W świetle takiej, w pełni uzasadnionej interpretacji, art. 15 ust. 1 zd. 3 Dyrektywy służy usunięciu luki prawnej, która mogłaby powstać, gdyby sama publikacja prasowa podlegała wprawdzie ochronie, ale publikowanie odesłań do niej, nawet zawierających jej chronione, istotne fragmenty spod ochrony byłoby już wyłączone.

Ustęp 2 lit b proponowanego przepisu stanowi realizację wyłączenia spod ochrony prawa pokrewnego „pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowej” wyznaczoną w art. 15 ust. 1 zd. 4 Dyrektywy. Ani pojęcie „pojedynczego słowa”, ani „bardzo krótkiego fragmentu” nie zostały zdefiniowane w Dyrektywie. Zgodnie z powszechnie akceptowaną zasadą autonomicznej wykładni pojęć funkcjonujących w unijnych aktach prawa, winny być one interpretowane w świetle motywu 58 Dyrektywy, wedle którego „Biorąc pod uwagę ogromną agregację i ogromne wykorzystywanie publikacji prasowych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego, ważne jest, aby wyłączenie dotyczące bardzo krótkich fragmentów zostało zinterpretowane w sposób niewpływający na skuteczność praw przewidzianych w niniejszej dyrektywie”.

Powyższe sprawia, że interpretacja sformułowania „pojedyncze słowa lub bardzo krótkie fragmenty publikacji prasowej” musi w każdym przypadku zapewnić utrzymaną na najwyższym poziomie efektywność ochrony praw wydawców prasowych. Motyw 58 wskazuje expressis verbis na to, iż korzystanie z części publikacji prasowych już zyskało znaczenie gospodarcze.

„Pojedyncze słowa” oraz „bardzo krótkie fragmenty publikacji prasowej” w istocie rzeczy stanowią wyrażenia synonimiczne. Z jednej strony to pojedyncze słowa składają się na „bardzo krótkie fragmenty”, a z drugiej – „bardzo krótkie fragmenty” budowane są przez pojedyncze słowa. Zwrot „pojedyncze słowa” oznacza grupę słów wprawdzie większą niż jedno, lecz jednocześnie niewiele więcej niż jedno, albo inaczej: oznacza grupę słów ograniczoną do absolutnego minimum. To z kolei wynika zarówno z interpretacji określenia „bardzo krótkie fragmenty”, jak i – o czym była już mowa – z dążenia do zabezpieczenia efektywności nowego prawa pokrewnego.

Doprecyzowania, kosztem utraty elastyczności, wymaga szczególnie druga część tego zdania. Zapewnienie skuteczności praw pokrewnych, o której mowa w ww. motywie 58 Dyrektywy. W tym celu wprowadza się ustęp 3, w którym wyraźnie zapisuje się kwestię substytucji. Ograniczenie zakresu przedmiotowego dyrektywy – wykorzystanie pojedynczych słów lub bardzo krótkich fragmentów publikacji prasowych – nie może zastępować potrzeby zapoznania się z publikacją prasową. W przeciwnym razie przedmiotowa skuteczność zostałaby ograniczona.

Zachowanie precyzji poprzez wskazanie konkretnej liczby słów znajduje swoje uzasadnienie także w specyfice korzystania usług społeczeństwa informacyjnego, które co do zasady mają charakter zautomatyzowany, a tym samym wymagają technicznego wdrożenia w algorytmach sterujących oprogramowaniem. Ustanowienie precyzyjnej granicy przyczyni się do zyskania pewności prawnej u podmiotów legalnie eksploatujących publikacje prasowe.

Na marginesie, korzystanie przez beneficjentów z wprowadzonego wyjątku („pojedyncze słowa lub bardzo krótkie fragmenty publikacji prasowej”) z fragmentów innych niż tekst, czyli np. ze zdjęć, grafiki, treści audialnych bądź audiowizualnych, jest wykluczone. Takie działanie będzie podlegać ogólnym zasadom korzystania z cudzych treści.

cc) Ustęp 4 przesądza, że prawo pokrewne nie podlega zrzeczeniu. Nie odnosi się to do wymagalnych wierzytelności uzyskanych z tytułu tego prawa. Celem tego rozwiązania jest ochrona interesów twórców, w tym dziennikarzy, którym przysługuje połowa przychodów z praw uzyskiwanego przez wydawców prasy z tytułu eksploatacji przedmiotów prawa pokrewnego. Ewentualne zrzeczenie się prawa pokrewnego przez wydawcę prowadziłoby do pokrzywdzenia twórców. Nie mają oni żadnego wpływu na sposób rozporządzania przez wydawcę przysługującym mu prawem, a jednocześnie w wyniku zrzeczenia się prawa pozbawieni byliby w ogóle możliwości uzyskania należnego wynagrodzenia.

  1. b)dodawany art. 998 projektu

aa) Ustęp 1 przesądza, że relacja między prawem pokrewnym wydawcy a prawami autorskimi przysługującymi uprawnionym do utworów włączonych do publikacji prasowej jest rozłączna. Stanowi to przeniesienie do polskiej ustawy normy zawartej w art. 15 ust. 2 zd. 2 Dyrektywy. Jednocześnie w treści przepisu wprost doprecyzowano jakie praktyczne skutki ma rozdzielenie obu praw. Po pierwsze, twórca lub inny uprawniony zachowuje w szczególności prawo do korzystania ze stworzonych przez siebie utworów, które zostały włączone do publikacji prasowej. Po drugie, zachowują oni – co zresztą jest oczywiste – prawo do udzielania osobie trzeciej licencji na korzystanie z przysługujących im utworów lub przedmiotów praw pokrewnych, jeśli korzystanie w ramach publikacji prasowej odbywa się na podstawie licencji niewyłącznej.

bb) Konsekwentnie ust. 2 określa trzeci skutek rozłącznej relacji między wprowadzanym prawem pokrewnym wydawców a prawami autorskimi do utworów wchodzących w skład publikacji prasowej. Element zakazowy prawa pokrewnego, który przysługuje wydawcom, nie może być przez nich wykorzystywany do zakazania uprawnionym korzystania z przysługujących im utworów lub przedmiotów praw pokrewnych. Ta sama zasada powinna być tym bardziej odniesiona do korzystania z utworów lub innych przedmiotów ochrony, których ochrona wygasła.

  1. c)dodawany art. 999 projektu

aa) Ustęp 1 proponowanego art. 999 ustanawia obowiązek pośrednictwa właściwej organizacji zbiorowego zarządzania. W konsekwencji dostawca usług społeczeństwa informacyjnego ma obowiązek zawarcia umowy licencyjnej pozwalającej na korzystanie z publikacji prasowych w zakresie wskazanym w art. 997 ust. 1 projektu z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania. Jednocześnie obowiązek ten nie aktualizuje się, jeśli dostawca zawarł stosowną umowę bezpośrednio z uprawnionym z tytułu prawa pokrewnego. Przyjęcie takiego rozwiązania – od dawna znanego w polskim systemie prawa autorskiego – wynika z konieczności zapewnienia efektywnego licencjonowania oraz pewności prawnej użytkownikom. Ze względu na charakter eksploatacji nie są oni w stanie – z przyczyn obiektywnych – uzyskać licencji bezpośrednio od wszystkich uprawnionych, których repertuar eksploatują. Jednocześnie użytkownicy zainteresowani są nabyciem licencji na cały repertuar, który powinien być zagregowany u jednego pośrednika (por. uzasadnienie do art. 2 projektu).

bb) Ustęp 2 wskazuje podstawę ustalania wynagrodzenia uprawnionego z tytułu publikacji prasowej. W tym wypadku powinny być wzięte pod uwagę wszystkie bezpośrednie i pośrednie (np. związane z wyświetlaniem reklam w danym serwisie[3], czy nawet wzrostem popularności lub prestiżu danego serwisu, co przyczynia się do powstania dodatkowych zysków usługodawcy w zupełnie innej sferze jego działalności) przychody uzyskane przez dostawcę usług społeczeństwa informacyjnego w wyniku korzystania z publikacji prasowej.

cc) Ustęp 3 ustanawia prawo do wynagrodzenia na rzecz uprawnionych z tytułu publikacji prasowej związane z możliwością ich zwielokrotniania na podstawie wprowadzanego przez art. 273 projektu dozwolonego użytku na potrzeby eksploracji tekstów i danych dla podmiotów działających na zasadach komercyjnych. Przyznanie wynagrodzenia w tym wypadku wynika z możliwości wykorzystywania eksploracji tekstów i danych do tworzenia usług konkurencyjnych wobec wydawców (np. automatycznego generowania wiadomości na podstawie danych zebranych z portali informacyjnych). W świetle powyższego wprowadzenie prawa do swoistej rekompensaty można w takiej sytuacji uznać za proporcjonalne.

dd). Ustęp 4 wprowadzanego przepisu stanowi wdrożenie art. 15 ust. 5 Dyrektywy, który przyznaje twórcom udział w wynagrodzeniu uzyskiwanym przez wydawców z tytułu ustanawianego prawa pokrewnego. Udział po przeprowadzeniu szerokich konsultacji środowiskowych został określony na poziomie 50 % przychodów uzyskiwanych z tego tytułu. Przyjęto, że taki udział sprawiedliwie odzwierciedla wkład twórców w powstanie publikacji prasowej.

  1. d)dodawany art. 9910 projektu

Przepis stanowi wdrożenie art. 15 ust. 4 zd. 1 Dyrektywy, który określa czas ochrony publikacji prasowej, wiążąc go z upływem dwóch lat następujących po roku jej opublikowania.

  1. e)dodawany art. 9911 projektu

Przepis przesądza, że ochronie podlegają wyłącznie publikacje prasowe, prawa do których należą do podmiotów mających siedzibę na terenie państwa członkowskiego UE oraz państw członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Taki zakres ochrony przyznanej przez prawo europejskie wynika jednoznacznie z treści motywu 55 Dyrektywy.

6. Art. 1 pkt 6 projektu

Celem tego przepisu jest zastosowanie wobec publikacji prasowych tych samych wyjątków w postaci określonych w art. 23-35 ustawy o pr. aut przypadków dozwolonego użytku publicznego i prywatnego, jakie są stosowane wobec innych utworów lub przedmiotów praw pokrewnych.

7. Art. 1 pkt 7 projektu

Celem tego przepisu jest zastosowanie wobec praw pokrewnych wydawców tych samych zasad, które odnoszą się do innych przedmiotów praw pokrewnych (np. artystycznych wykonań, praw do fonogramów, praw do wideogramów). Najistotniejszymi w praktyce odwołaniami są:

-        art. 355-359 ustawy o pr. aut skutkujące zastosowaniem wobec publikacji prasowych norm dotyczących utworów osieroconych;

-        art. 35a-35e ustawy o pr. aut skutkujące zastosowaniem wobec publikacji prasowych norm dotyczących dozwolonego użytku na rzecz osób niepełnosprawnych;

-        art. 39 ustawy o pr. aut określający zasady liczenia czasu ochrony praw publikacji prasowych w ten sam sposób, w jakim liczy się on dla utworów i przedmiotów praw pokrewnych. Dzięki temu odwołaniu zostaje wdrożony art. 15 ust. 4 zd. 2 Dyrektywy;

-        art. 79 i art. 80 ustawy o pr. aut określający identyczne zasady ochrony prawa pokrewnego wydawców prasy przed jego naruszeniami jak w przypadku utworów i innych przedmiotów praw pokrewnych.

8. Art. 2 projektu

Celem projektowanego przepisu jest zapewnienie w praktyce funkcjonowania mechanizmu licencjonowania publikacji prasowych. Dodawany nowelizacją art. 999 ust. 1 ustanowił w wypadku tego licencjonowania obowiązkowe względne pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania. Konstrukcje tego rodzaju są znane w polskim prawie autorskim od 1994 roku. Aktualnie dotyczą one m.in. nadawania drobnych utworów słownych i słowno-muzycznych, reemitowania (w tym wypadku pośrednictwo ozz ma charakter bezwzględny), korzystania z praw do audycji archiwalnych nadawców oraz poboru wynagrodzeń dla współtwórców utworu audiowizualnego oraz artystów wykonawców, którzy przenieśli swoje prawa na producenta tego rodzaju utworów. W każdym z tych wypadków wprowadzenie pośrednictwa ozz związane było z koniecznością zapewnienia efektywnego licencjonowania lub poboru wynagrodzeń oraz pewności prawnej użytkownikom. Nie są oni w stanie z przyczyn obiektywnych uzyskać licencji bezpośrednio od wszystkich uprawnionych, których repertuar eksploatują.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku prawa pokrewnego wydawców. Ze względu na charakter eksploatacji praw, które są objęte tzw. prawem pokrewnym wydawców prasy, nie budzi wątpliwości, że powinny być one przynajmniej na poziomie krajowym agregowane przez jeden podmiot. Użytkownik, który korzysta z setek tysięcy lub wręcz milionów drobnych fragmentów publikacji prasowej, nie będzie w stanie śledzić dokładnie wszystkich aktów pojedynczych eksploatacji dokonywanych przez konsumenta usług cyfrowych. Będzie więc zainteresowany uzyskaniem jednej blankietowej licencji, która zalegalizuje kwestię korzystania z pełnego repertuaru wszystkich wydawców działających na danym terytorium.

We wszystkich dotychczas ustanowionych przez ustawę o pr. aut. przypadkach takiego pośrednictwa, po wprowadzeniu w 2018 roku ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi, przesądzono wprost, że reprezentatywna organizacja zbiorowego zarządzania ma prawo do licencjonowania nie tylko praw powierzonych w zbiorowy zarząd na podstawie stosowanej umowy, ale także praw niepowierzonych, o ile użytkownik nie uzyskał osobnej licencji ich dotyczącej bezpośrednio od uprawnionego. Tylko w ten sposób możliwe jest zapewnienie koniecznej agregacji rozproszonego repertuaru, który będzie podlegał licencjonowaniu. Przepis rozszerza więc zasadę na ustanawiany nowelizacją kolejny przypadek obowiązkowego pośrednictwa.

Podobna zasada – by zapewnić uprawnionym realną możliwość uzyskania wynagrodzenia za komercyjne zwielokrotnienia ich utworów na potrzeby eksploracji tekstów i danych – została ustanowiona także wobec wynagrodzeń pobieranych z tego tytułu w przypadku zwielokrotniania publikacji prasowych na podstawie art. 273 projektu.

9. Art. 3 projektu

Celem projektowanego przepisu jest przede wszystkim nowelizacja ustawy o ochronie baz danych zapewniająca zastosowanie nowych wyjątków dotyczących eksploracji tekstów i danych do baz danych. Służy temu poszerzenie katalogu przypadków dozwolonego użytku (dodawany pkt 5 w art. 8 ust. 1 obowiązującej ustawy o ochronie baz danych). Jednocześnie zasady korzystania z dozwolonego użytku pozostają w tym wypadku identyczne, jak w przypadku utworów i przedmiotów praw pokrewnych. Do tych zasad odwołuje się wprost ww. pkt. 5.

Dodatkowo – przy okazji koniecznej nowelizacji ustawy o ochronie baz danych – zasadne jest zapewnienie wprost, że korzystanie z bazy danych jest możliwe wyłącznie w razie posiadania do niej legalnego dostępu. Chodzi o dostęp za zgodą uprawnionego (a więc na podstawie licencji) lub na podstawie przepisu prawa (a więc innego przepisu ustanawiającego wyjątek od praw wyłącznych). Dotychczas warunek ten – od dawna wymagany przez prawo europejskie[4] – nie wynikał wprost z treści art. 8 ust. 1 obowiązującej ustawy o ochronie baz danych, ale był on uznawany za spełniony, dzięki proeuropejskiej wykładni przepisów ustawy o pr. aut. i ustawy o ochronie baz danych. Analogicznie, jak w przypadku korzystania z utworów na potrzeby eksploracji tekstów i danych, zastrzeżono na rzecz uprawnionych do baz danych prawo do zabronienia korzystania w ten sposób z baz danych. Zastrzeżenie musi być wyraźne i w przypadku treści, które zostały podane do publicznej wiadomości w internecie, powinno zostać zrealizowane w sposób umożliwiający jego maszynowy odczyt.

10. Art. 4 projektu

Celem tego przepisu jest zapewnienie – w ślad za art. 15 ust. 4 zd. 3 Dyrektywy – ochrony publikacji prasowych od daty wejścia w życie Dyrektywy, tj. 6 czerwca 2019 roku. Brak szczególnego przepisu w tym względzie sprawiałby, że ochrona dotyczyłaby wyłącznie publikacji prasowych opublikowanych po dacie wejścia życie nowelizacji o prawie autorskim, która będzie wdrażała Dyrektywę. Stan taki byłby z tą dyrektywą niezgodny.

11. Art. 5 projektu

Celem tego przepisu jest uregulowanie sytuacji przejściowej spowodowanej objęciem ochroną publikacji prasowych opublikowanych przed datą wejścia w życie nowelizacji o prawie autorskim, która będzie wdrażała Dyrektywę. Jak wskazano powyżej (vidé uzasadnienie do art. 4 projektu) wymaga tego wprost art. 15 ust. 4 zd. 3 Dyrektywy. W tej sytuacji konieczne jest uregulowanie sytuacji użytkowników, którzy korzystali z publikacji prasowych opublikowanych między 6 czerwca 2019 r. a datą wejścia w życie nowelizacji ustawy o pr. aut, która będzie wdrażała Dyrektywę.

Regulacja jest wzorowana na treści art. 127 ust. 1 ustawy o pr. aut i służy uwzględnieniu interesów podmiotów, które podjęły legalną eksploatację publikacji prasowych. Ze względu na zasadę ochrony praw nabytych, niewprowadzenie stosownych przepisów intertemporalnych postawiłby te podmioty w sytuacji, w której ich rozsądne oczekiwania i kalkulacje zostałyby zniweczone zmianą prawa. W konsekwencji przepis pozwala na „dokończenie" takiej eksploatacji, która była – według przepisów obowiązujących przed wdrożeniem Dyrektywy – dozwolona, a po wejściu w życie ustawy stanowiłaby już naruszenie praw z niej wynikających[5]. Projektowana regulacja jest więc konsekwencją ustanowienia praw pokrewnych wobec przedmiotów powstałych jeszcze pod rządami poprzednio obowiązującej ustawy, które na jej gruncie nie były tym prawem w ogóle chronione. Jednocześnie powiązanie ustawowego zezwolenia na dokończenie korzystania z publikacji prasowych z obowiązkiem zapłaty uprawionym wynagrodzenia z tego tytułu jest jednym ze środków, który przedstawiciele doktryny prawa europejskiego uznawali za uzasadnione[6], w przypadku identycznych konstrukcji służących temu samemu celowi (np. ustanowionych na podstawie art. 10 ust. 3 dyrektywy 2006/116/WE). n

 


[1] Postanowienie SN z 15 grudnia 2010 w sprawie o sygn. III KK 250/10.

[2] Dyrektywa 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym).

[3] Por. wyrok TSUE w sprawie C-291/13 („Papasavvas”)

[4] Por. wyrok TSUE sygn. C-435/12 (“Adam”).

[5] Por uwagi do art. 127 (J. Barta, R. Markiewicz (w:) Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, red. J. Barta, R. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 804–805).

[6] M.M. Walter (w:) European Copyright Law. A Commentary, red. M.M. Walter, S. von Lewinski, Oxford 2010, s. 625

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po raz pierwszy Rejestr Dzienników i Czasopism jest dostępny w internecie

 

Od dziś działa w internecie Rejestr Dzienników i Czasopism. Dostęp do niego jest bezpłatny. Rejestr Dzienników i Czasopism uruchomiony w internecie na stronie www.pressclub.pl umożliwia odnalezienie informacji o prasie drukowanej i portalach, które zarejestrowały się w sądzie, zgodnie z Prawem prasowym. Dodatkowo rejestr obejmuje dane polskiej bazy ISSN. Łącznie udostępniono 90594 wpisy w rejestrach. Rejestry prowadzone przez Sądy Okręgowe dotychczas były dostępne jedynie w czytelniach sądów.

Dzięki współpracy z Biblioteką Narodową w rejestrze na stronie Press Club Polska można także przeglądać dane z polskiego rejestru ISSN, czyli indeksu bibliotecznego wydawnictw ciągłych.

Digitalizując i porządkując dane z rejestrów sądowych oraz dołączając dostęp do rejestru Biblioteki Narodowej uzyskano najbardziej kompletny spis mediów drukowanych i zarejestrowanych redakcji internetowych w Polsce.

Celem zbudowania rejestru – dotychczas niedostępnego w internecie – jest ułatwienie dostępu do ważnych informacji i zwiększanie jawności życia publicznego. Jednocześnie rejestr może być narzędziem dla dziennikarzy i organizacji walczących z dezinformacją, pozwala bowiem znacznie łatwiej odszukać powiązania właścicielskie czy personalne mediów uczestniczących w takich działaniach.

Baza danych w rejestrze jest sukcesywnie rozszerzana. Obecnie znajdują się w niej dane z 31 sądów okręgowych, w których zarejestrowanych jest ponad 80% tytułów. Najwięcej tytułów zarejestrowano w Sądzie Okręgowym w Warszawie – to ponad 17 000 wpisów, zaś najmniej w Sądzie Okręgowym w Koszalinie – 21 wpisów.

Rejestr będzie uzupełniany o dane z 14 sądów, które dotychczas nie przekazały informacji, w miarę ich wpływu.

Rejestr zbudowany i udostępniony przez Press Club Polska odzwierciedla aktualny stan wpisów w rejestrach sądowych na dzień przekazania danych. Jak w każdym rejestrze sądowym może się więc zdarzyć, że dane nie zgadzają się z aktualną sytuacją podmiotu. Dzieje się tak gdy wydawca albo nie złożył aktualizacji danych (najczęściej to zmiany redaktora naczelnego), albo nowych danych nie wprowadzono w sądzie do czasu ich udostępnienia. Data dostępu do danych, a więc ich aktualności, jest widoczna na dole każdego wpisu w rejestrze.

Prace nad zbudowaniem rejestru trwały blisko 2 lata. Największym wyzwaniem była digitalizacja spisów przekazywanych przez sądy, bowiem część z nich nie dysponowała elektroniczną wersją spisu a tylko kserokopiami wykazów, na których dodatkowo były odręczne poprawki.

Aktualizacja danych z rejestrów sądowych odbywać się będzie cyklicznie, nie rzadziej niż raz w roku. Rejestr ISSN jest aktualizowany przez Bibliotekę Narodową na bieżąco a Rejestr Dzienników i Czasopism jest bezpośrednio i na stałe podłączony do bazy ISSN.

Press Club Polska jest organizacją twórczą ludzi mediów, mającą na celu wspieranie i doskonalenie zawodu dziennikarza oraz dbałość o prawa obywateli do uzyskiwania rzetelnych informacji. Press Club jest członkiem International Association of Press Clubs organizacji skupiającej kluby w ponad 50 krajach.

31/07/2020

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

0001a

 

 

0002

 

 

                                    

Dodano: 6.04.2019 r.

 

 

 

 

Szanowni Państwo,

z inicjatywy REPROPOL-u powstało pismo skierowane do premiera w sprawie aktualizacji listy urządzeń i czystych nośników, co mogłaby przynieść dodatkowe wynagrodzenia dla twórców. Pismo zostało podpisane przez Przewodniczących i Prezesów pięciu organizacji zbiorowego zarządzania. Czekamy na reakcję premiera.

 

 

 

 

List01

 

 

List02

 

 

 

 

 

 List03

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IWP Przewodnik po Dyrektywie ws pa i ppokr 2019

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                                                                                                        

Informacja

o wyniku postępowania w sprawie z powództwa Infor Biznes sp. z o.o. przeciwko Press-Service Monitoring Mediów sp. z o.o.

 

    W dniu 9 sierpnia 2019 r. przed Sądem Najwyższym odbyła się rozprawa kasacyjna w sprawie z powództwa Infor Biznes sp. z o.o. przeciwko Press-Service Monitoring Mediów sp. z o.o. dotyczącej naruszenia praw autorskich wydawcy przez bezumowne wykorzystywanie artykułów prasowych i fragmentów całych wydań gazety „Dziennik Gazeta Prawna” w treściach dostarczanych w ramach usług monitorowania mediów.
Sąd uchylił orzeczenie Sądu Apelacyjnego i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania. W krótkim ustnym uzasadnieniu Sąd stwierdził, że:
1)    nie przesądzając tego zagadnienia - że być, może co prawda, można obecnie mówić o odrębnych gatunkach przeglądów prasy, ale opracowywanie    takich przeglądów w świetle art. 29 pr. aut. nie może polegać na załączaniu całości artykułów prasowych,
2)    sam zbiór artykułów uporządkowany według klucza nie mieści się w granicach dozwolonego użytku i może nie być odrębnym gatunkiem twórczości,
3)    ewentualnie można by przyjąć, że istnieje taki gatunek twórczości jak przegląd prasy, ale prosty zbiór artykułów prasowych nie jest takim gatunkiem,
4)    odrębnym zagadnieniem jest czy przeglądy prasowe, o które chodzi w niniejszej sprawie są w ogóle utworami w rozumieniu pr. aut.,
5)    aby przegląd prasowy był utworem musi stanowić przedstawienie utworów (artykułów), w którym istnieje myśl twórcza autora kierującego się określoną ideą, istotne są także kryteria doboru artykułów,
6)    przegląd nie może składać się z załączników w postaci artykułów prasowych,
7)    jeśli przegląd prasowy nie jest odrębnym gatunkiem twórczości, to nie ma w ogóle mowy o dozwolonym użytku,
8)    Sąd również stwierdził, że choć w tym stanie nie trzeba już rozważać przesłanek z art. 35 pr. aut., to Sąd zauważa, że przez działalność Press-Service polegającą na sporządzaniu i rozpowszechniania przeglądów prasy naruszone są interesy wydawcy, który pozbawiany jest dochodu; działalność Press-Service wyrządza szkodę, gdyż stanowi alternatywny kanał dostępu do prasy i zmniejsza zainteresowanie ofertą wydawcy, w tym jego archiwów elektronicznych,
9)    Sąd jednocześnie nie odwołał się do jakichkolwiek argumentów związanych z dozwolonym użytkiem prasowym działalności Press-Service, pomijając w ogóle taką kwalifikację (brak takiej kwalifikacji jest zatem ustalony w stanie wynikającym z wyroku Sądu Apelacyjnego, który kwalifikację taką też odrzucił).
Istotą toczącego się od 2012 r. sporu jest ustalenie, czy komercyjna działalność spółki Press-Service polegająca na odpłatnym świadczeniu usług press-clippingu (monitoringu mediów) stanowi korzystanie z praw autorskich wydawcy „DGP”, które wymaga zawarcia umowy licencyjnej. Przeciwnie do treści przepisów prawa autorskiego oraz do dominującego zwyczaju rynkowego, Press-Service od wielu lat unika zawarcia takich umów i wnoszenia opłat licencyjnych powołując się m.in. na różne instytucje dozwolonego użytku z prawa autorskiego.
Rozprawa przed Sadem Najwyższym była efektem wniesionej przez Infor Biznes skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 czerwca 2017 r. W orzeczeniu tym, sąd oddalił apelację Infor Biznes od niekorzystnego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu, uznając, że Press-Service korzysta z artykułów prasowych i fragmentów wydań „DGP” w ramach tzw. prawa cytatu. Wyrok ten został zaskarżony przez Infor Biznes skargą kasacyjną, w której zarzucono szereg naruszeń podstawowych zasad instytucji dozwolonego użytku - prawa cytatu. Zdaniem Infor Biznes podstawowy błąd Sądu Apelacyjnego polegał na rozszerzającej wykładni art. 29 pr. aut. oraz błędnej, również zbyt szerokiej, wykładni klauzuli generalnej art. 35 pr. aut. ograniczającej stosowanie wszystkich instytucji dozwolonego użytku. Zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozumienie przepisów o dozwolonym użytku pozostaje także w sprzeczności także z Dyrektywą 2001/29/WE w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym, która zabrania wprowadzania ograniczeń w monopolu prawnoautorskim właścicieli praw, innych niż wyraźnie wskazane w dyrektywie. Innymi słowy, Sąd Apelacyjny w Poznaniu zignorował wynikające z prawa polskiego i unijnego normy wyłączające możliwość ograniczania praw własnościowych wydawcy w sposób inny, niż wyraźnie wskazany w ustawie i dyrektywie.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną, Press-Service przedstawiała w pismach procesowych swoje stanowiska, jednak w ocenie pełnomocników Infor Biznes, merytorycznie nie obaliła argumentacji w zakresie wykładni ograniczeń praw autorskich, zwłaszcza zasady zawężającej wykładni przepisów o dozwolonym użytku. Również powoływanie się przez Press-Service na przepisy prawa prasowego oraz Konsytuacji w zakresie wolności prasy i swobody przepływu informacji, wydawca „DGP” uznaje za całkowicie irrelewantne dla sprawy, bowiem nie wyłączają one ochrony, również gwarantowanych konstytucyjnie, praw własnościowych, do jakich zaliczają się autorskie prawa majątkowe wydawców.
Po mimo formalnie oddalonej apelacji od ostatniego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu, w toku całego postępowania Infor Biznes osiągnęła szereg korzystnych dla siebie ustaleń i interpretacji prawnych działalności Press-Service. W sprawie orzekały dwukrotnie Sąd Okręgowy w Poznaniu i dwukrotnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu, przy czym pierwsze orzeczenie Sądu Apelacyjnego, choć nie dotykało istoty sprawy, a zagadnień wstępnych, było dla Infor Biznes w całości korzystne.
Zarówno w odpowiedzi na pozew, jak i przez całe postępowanie, Press-Service podnosiła, że bezumowne korzystanie z artykułów prasowych i fragmentów całych wydań „DGP” uzasadnione jest przez szereg różnych instytucji dozwolonego użytku - nie tylko przez prawo cytatu, ale także przez tzw. dozwolony użytek prasowy, dozwolony użytek dla bibliotek oraz tzw. zwielokrotnienia incydentalne. Innym argumentem Press-Service było twierdzenie, że sporne artykuły wydawcy „DGP” nie są utworami w rozumieniu prawa autorskiego, a przedmiotem procesu jest jedynie czysta informacja dziennikarska, niepodlegająca ochronie. Niezależnie od tego, Press-Service wskazywała, że artykuły te mają charakter „drobny” i dlatego, z mocy przepisów prawa autorskiego, wyłączona jest ich ochrona.
Łącznie w czterech dotychczasowych orzeczeniach Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, wszystkie powyższe argumenty Press-Service zostały prawomocnie uznane przez Sądy obu instancji za niesłuszne. Przesądzono zatem, że artykuły i całe wydania „DGP” będące przedmiotem powództwa są utworami chronionymi prawem autorskim, że Infor Biznes posiada do nich prawa oraz że nie są one wyłączone spod ochrony jako „proste informacje prasowe”. Nadto, Sąd Apelacyjny przesądził, że do działalności Press-Service nie mają jednak zastosowania wszystkie inne instytucje dozwolonego użytku, za wyjątkiem jednej, a mianowicie prawa cytatu, co z kolei jest przedmiotem zarzutu skargi kasacyjnej Infor Biznes. Kwestia zastosowania prawa cytatu do działalności press-clippingowej Press-Service był zatem ostatnim argumentem prawnym, jaki pozostał w sporze między wydawcą „DGP” a tą spółką, który został zakwestionowany przez Sąd Najwyższy.

 

 

Walne Zebranie Stowarzyszenia

 

W dn. 18 czerwca odbyło się, pierwsze pod rządami nowej ustawy o OZZ, Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL Podjęto uchwały zatwierdzające sprawozdania z działalności i wykonanie budżetu za rok 2018 i przyjęto plan działania oraz projekt budżetu Stowarzyszenia na rok 2019. Przyjęto także , po poprawkach, jednolitą treść Statutu

W związku z upływem kadencji poprzednich władz Zebranie dokonało wyboru Prezesa i Członków Zarządu oraz Komisji Rewizyjnej na kolejną kadencję.

Prezesem Zarządu wybrano ponownie Macieja Hoffmana a w skład Zarządu weszli: Ksenia Kakareko, Grzegorz Cydejko, Grzegorz Tomaszewski i Jacek Wojtaś . Komisja Rewizyjna będzie działać w składzie: Mirosław Buczek, Elżbieta Grec, Izabela Marciniak, Jakub Kudła, Mirosław Rataj, Jędrzej Skrzypczak i Piotr Zmelonek.

. Jednogłośnie i aplauzem zebrani przyjęli uchwałę dotyczącą pilnej implementacji do porządku prawnego dyrektywy Unii Europejskiej w sprawie praw pokrewnych wydawców prasy, której beneficjentami będą również dziennikarze.

Walne Zebranie zwróciło się także z apelem do wicepremiera Piotra Glińskiego o aktualizację rozporządzenia Ministra Kultury z 2003 roku w sprawie kategorii urządzeń i czystych nośników i dodanie nowoczesnych urządzeń takich jak smartfony i tablety, które zwiększą należne tantiemy z tytułu reprografii m.in. dla dziennikarzy i wydawców prasy.

Obydwa dokumenty zamieszczamy poniżej.

 

 

Uchwała nr 17/2019Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL z dnia 18 czerwca 2019 roku w sprawie wdrożenia w Polsce dyrektywy w sprawie praw autorskich i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym

            Dziennikarze i wydawcy skupieni w Stowarzyszeniu - wobec działalności globalnych firm technologicznych, które doprowadziły do rozbicia ustalonego łańcucha wartości wydawniczej, pozostawiając przy wydawcach wyłącznie tworzenie treści, a przejmując w większości ich dystrybucję i interakcję z czytelnikami - przyjęli z nadzieją wzmocnienie i ochronę ich pozycji rynkowej w Dyrektywie o prawach autorskich i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym, która weszła w życie 6 czerwca br.

          Postęp technologiczny i postępująca digitalizacja, związana z błyskawicznym kopiowaniem i rozpowszechnianiem publikacji prasowych, odbywa się kosztem wydawców prasy, którzy ponoszą znaczne nakłady na proces tworzenia treści, utrzymania zespołów dziennikarskich i wydawniczych oraz inwestycji w nowe technologie.

            Spadek o ponad 2 mld zł przychodów ze sprzedaży prasy w ostatnim dziesięcioleciu czy zmniejszenie o około 1 mld zł przychodów z reklamy wpływa na postępującą degradację prasy. Beneficjentem wzrostu przychodów z rynku reklamowego stał się internet, a w szczególności takie globalne firmy technologiczne jak Google, Facebook.

            Dyrektywa wprowadza zasadę rekompensaty za nieuprawnione używanie treści prasowych, stanowi również ochronę dla indywidualnego użytkownika, który nadal posiada uprawnienia wynikające z dozwolonego użytku, takie jak cytowanie, tworzenie memów oraz związane z linkowaniem do treści udostępnionych w internecie. Dyrektywa chroni małych przedsiębiorców przed dostawcami usług udostępniania treści.

            Stowarzyszenie oczekuje od władz Państwa, a w szczególności od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pilnego podjęcia prac nad implementacją Dyrektywy w zakresie praw wynikających z art. 15 Dyrektywy, a zwłaszcza:

·            - wprowadzenia efektywnego i wykonalnego prawa pokrewnego poprzez właściwy system wypłaty rekompensat za użytkowanie treści (wyłączając w ślad za dyrektywą z zakresu rekompensaty treści linkowane, pojedyncze słowa czy też bardzo krótkie fragmenty materiału prasowego, które powinny być objęte jak najszerszym swobodnym dostępem);

·             -  ustalenia zasad wynagradzania i raportowania o skali i zakresie wykorzystania treści prasowych;

·            -  dookreślenia definicji wyjątku związanego z eksploatacją tekstów i danych i zapewnienia bezpieczeństwa dla gospodarki opartej na danych;

·        - wypracowania modelu systemu licencyjnego pomiędzy dostawcami usług udostępniania treści a posiadaczami praw i reprezentującymi ich organizacjami, przy zabezpieczeniu odpowiedzialności indywidualnego użytkownika;

·          -  ograniczenia automatycznego blokowania treści przez wprowadzenie jasnych i czytelnych procedur notice and takedown oraz notice and stay down;

·           - ochrony przed bezprawnym blokowaniem treści i wprowadzenie szybkiego systemu odwoławczego.

Zwlekanie z implementacją Dyrektywy to nieodwracalne straty dla wydawców prasy, która już dzisiaj w wielu przypadkach jest na granicy rentowności finansowej, o czym świadczą sprawozdania składane KRS. Stan taki jest bardzo poważnym zagrożeniem dla utrzymania wielości i różnorodności prasy i będzie sprzyjał jej dalszej komercjalizacji i koncentracji, a w konsekwencji ograniczeniu wolności prasy i swobody wyrażania stanowisk i poglądów. A tego nasze środowisko nie chce i nie oczekuje.

Z wielkim niepokojem i smutkiem przyjęliśmy stanowisko Rządu RP, który zaskarżył Dyrektywę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, z powodu rzekomego naruszania podstawowych wolności i wartości Unii Europejskiej.

Nie możemy zgodzić się z tym stanowiskiem, gdyż Dyrektywa:

·         - nie narusza praw zwykłych użytkowników związanych np. z linkowaniem, cytowaniem, tworzeniem memów, dzieleniem się treściami prasowymi;

·           - chroni użytkowników internetu przed odpowiedzialnością za zamieszczanie treści chronionych prawem autorskim na platformach internetowych;

·            -  chroni małych przedsiębiorców, którzy tworzą i kreują produkcję treści, przed globalnymi koncernami technologicznymi;

·           - wprowadza równowagę w gatunkach twórczości przez przyznanie wydawcom i dziennikarzom praw pokrewnych, które już dzisiaj posiadają producenci filmów, muzyki, gier i programów komputerowych, w przypadku której to działalności nie mówi się o ograniczeniu wolności;

·           -  wprowadza zasadę rekompensaty za wykorzystanie cudzej twórczości do celów biznesowych.

Nie możemy zgodzić się na dalszą nieuprawnioną eksploatację naszej działalności przez wielkie korporacje technologiczne, gdyż zabijają one polską twórczość, komercjalizują rynek i monopolizują dystrybucję treści, w tym treści prasowych, przejmując część biznesową i w ten sposób ograniczając lub zabijając rentowność polskich przedsiębiorstw, co jest niebezpiecznym zjawiskiem dla rozwoju kultury polskiej. W konsekwencji polscy czytelnicy będą dostawać treści coraz gorszej jakości, co już od dawna wpływa na obniżenie poziomu debaty publicznej w naszym kraju i utrudnia obywatelom zrozumienie współczesnego świata.

Wspieramy działania Izby Wydawców Prasy, gdyż są one tożsame z naszymi celami i działaniami, służąc razem rozwojowi polskiej prasy i jej twórców – wielu tysięcy dziennikarzy.

Apelujemy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o otwarcie się na nasze argumenty, co wzmocni polską prasę liczącą ponad 7300 tytułów prasowych, począwszy od dzienników do tysięcy czasopism, które razem jeszcze dzisiaj mogą wspierać polskie dziedzictwo kulturowe, służą pomocą ludziom i tworzą przyjazny klimat do budowania społeczeństwa obywatelskiego.

 

 

 

 

 

Dyrektywa w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych

opublikowana wDzienniku Urzędowym UE

 

Dnia 17 maja 2019 Dyrektywa w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym została opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE.

Dyrektywa wejdzie w życie po 20 dniach. Od tego terminu rządy wszystkich państw członkowskich UE będą miały dwa lata na implementację dyrektywy do krajowych systemów prawnych. Parlament Europejski przyjął dyrektywę 26 marca. Za dyrektywą głosowało 348 europosłów, przeciw było 274.

 

 

 

 

 

 

Konferencja naukowa

 

„BLASKI i CIENIE

WSPÓŁCZESNEGO PRAWA AUTORSKIEGO...

Konsekwencje, jakie dla ustaw o prawie autorskim i OZZ będzie miała przyjęta

Dyrektywa o prawach autorskich i prawach pokrewnych

na jednolitym rynku cyfrowym”

___________________________________________________________________________

Warszawa, 25 maja 2019 roku, godz. 10.00

Sala Kolumnowa – Wydział Historyczny – Uniwersytet Warszawski

ul. Krakowskie Przedmieście 26/28

Program

Otwarcie konferencji:

prof. dr hab. Alojzy Z. Nowak - Dziekan Wydziału Zarządzania UW

dr hab. Dorota Sokołowska, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego - Przewodnicząca obrad

 

 

dr hab. Wojciech Machała, prof. Uniwersytetu Warszawskiego

„Prawo autorskie bez twórcy? Wybrane problemy podmiotowe prawa autorskiego”

dr hab. Beata Giesen, prof. Uniwersytetu Łódzkiego - Katedra Prawa Cywilnego

„Licencja wieloterytorialna – analiza z perspektywy nowej ustawy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi”

prof. dr hab. Jacek Sobczak, prof. zw. Uniwersytetu SWPS

„Skutki dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym dla wydawców prasowych”

dr Ksenia Kakareko, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego

„Znaczenie dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym dla instytucji kultury”

dr hab. Grzegorz Tylec, prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

„Wolność wypowiedzi, jako uzasadnienie dla ingerencji w prawo autorskie. Uwagi na tle orzecznictwa”

mec. Jacek Wojtaś, adwokat, przedstawiciel Izby Wydawców Prasy

„Znaczenie dyrektywy o prawach autorskich i prawach pokrewnych dla wydawców prasy i środowiska twórców”

mec. Marcin Mioduszewski, adwokat, Kancelaria Markiewicz & Sroczyński Kancelaria Radców Prawnych

„Problemy interpretacji i egzekwowania praw autorskich w praktyce sądowej na przykładzie pressclipingu”

prof. dr hab. Ewa Nowińska, prof. zw. Uniwersytetu Jagiellońskiego

„Krótkie informacje prasowe i ochrona baz danych w świetle praw wydawców”

Przerwa na kawę

dr hab. Dorota Sokołowska, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego

„Roszczenie o podwójne wynagrodzenie de lege lata i de lege ferenda

dr Joanna Błeszyńska-Wysocka, pracownik naukowy Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

„Obowiązująca koncepcja zatwierdzania tabel wynagrodzeń przez

Komisję Prawa Autorskiego”

mec. Michał Błeszyński, radca prawny

„Ustalanie wysokości wynagrodzeń w tabelach zatwierdzanych przez

Komisję Prawa Autorskiego w świetle orzecznictwa sądowego i perspektyw

wynikających z nowego sytemu zatwierdzania tych tabel”

dr hab. Lech Jaworski, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego

„Prawo dziennikarza jako autora materiału prasowego do anonimatu w świetle przepisów prawa autorskiego”

dr Inga Oleksiuk, pracownik naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego

„Wybrane problemy prawne tzw. sztucznej inteligencji”

Marta de Bazelaire de Ruppierre, prawnik w Wydziale Prawa i Problematyki Międzynarodowej Stowarzyszenie Autorów ZAiKS

„Dyrektywa o prawach autorskich i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym,

a ryzyko naruszenia praw podstawowych użytkowników Internetu

mec. Łukasz Łyczkowski, adwokat współpracujący z ZAiKS-em

„Dyrektywa o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym.

Nowy model licencjonowania eksploatacji utworów w internecie”

Dyskusja / Podsumowanie konferencji

dr hab. Dorota Sokołowska, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego

 

 

 

 

MECENAT:

Konferencja naukowa została zorganizowana dzięki wsparciu finansowemu:

Stowarzyszenia Autorów ZAiKS,

Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL,

Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP

_________________________________________________________________________

RSVP / Zgłoszenie uczestnictwa: Maria Kujcys-Sołobodowska, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

 

 

 

 

 

Konferencja 1024x717

 

 

 

 

Polska Kultura czy globalne platformy?

Organizacje pisarzy, dziennikarzy, wydawców oraz bibliotekarzy zorganizowały 16.04. w siedzibie PAP w Warszawie z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich konferencję poświęconą Dyrektywie o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Nawiązując do zatwierdzenia Dyrektywy przez Radę Europy 15.04. br. – po jej przegłosowaniu w Parlamencie UE 26.03.br. – mec Jacek Wojtaś (Izba Wydawców Prasy) oraz mec Marek Staszewski (Związek Producentów Audio Video) przedstawili najważniejsze zapisy Dyrektywy, ich znaczenie dla ochrony praw twórców oraz konieczność szybkiej i implementacji Dyrektywy do prawa polskiego w duchu jej intencji. Referaty prawników wzmocniły refleksje przedstawicieli twórców. Podkreślano w szczególności przekłamanie w tezie o wolności internetu i jej zagrożeniu przez Dyrektywę. Artur Kurasiński i Zygmunt Miłoszewski wskazywali na zdominowanie internetu i wszystkich jego użytkowników przez interesy wielkich platform. Profesor Anna Nasiłowska (SPP) oraz Rafał Lisowski (STL) wskazywali na zapisy ważne dla twórców na rynku wydawniczym oraz apelowali o współpracę uwzględniającą konsultacje z grupami, których zapisy Dyrektywy dotyczą. Głosy te znalazły potwierdzenie w długiej dyskusji licznie zgromadzonych uczestników konferencji.
Właściwa implementacja Dyrektywy , szanująca prawa twórców i tym samym gwarantująca rozwój polskiej kultury - to najważniejsze zadanie stojące dziś przed twórcami i producentami, przed wszystkimi ludźmi kochającymi twórczość i kreatywność – podsumował prowadzący konferencję Jan Młotkowski.

Organizatorami konferencji były Polska Izba Książki, Izba Wydawców Prasy, Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL,  Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich oraz Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział Warszawa

 _________________________________________________________________________________________________________________ 

Warszawa, 26 marca 2019 r.

Oświadczenie Izby Wydawców Prasy i SDiW REPROPOL

Parlament Europejski poparł unijną Dyrektywę ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym: 348 europosłów było za, 274 przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu. Izba Wydawców Prasy oraz SDiW REPROPOL przyjmują tę decyzję z wielką satysfakcją. Dyrektywa, mimo, że wypracowana w drodze licznych kompromisów, poprawi standardy ochrony praw autorskich, wzmocni prawa wydawców i polepszy sytuację finansową dziennikarzy. Mając pełną świadomość, że znakomita większość polskich eurodeputowanych głosowała przeciw, apelujemy, by wyłączyć temat dyrektywy z bieżącej debaty politycznej. Uchwalone lege artis przepisy stają się obowiązującym w naszym kraju prawem unijnym. W Polsce konieczna jest teraz ich publikacja i w ciągu dwóch lata implementacja do porządku prawnego. Wydawcy prasy mają nadzieję, że proces ten przebiegnie szybko i sprawnie, w pełnym porozumieniu z wszystkimi zainteresowanymi środowiskami. Jesteśmy gotowi uczestniczyć w tym procesie we współpracy z organami państwa polskiego i środowiskami występującymi dotąd przeciwko dyrektywie. Mamy nadzieję, że dopracujemy się kompromisowych rozwiązań, które zapewnią realizację celów i zapisów dyrektywy oraz ochronią interes polskich internautów.

W imieniu Zarządu Izby Wydawców Prasy – Bogusław Chrabota, prezes

W imieniu Zarządu SDiW REPROPOL – Maciej Hoffman, prezes

Szanowni Państwo,

uprzejmie informujemy, że Parlament Europejski przegłosował przyjęcie (stosunkiem głosów: 348 za, 274 przeciw)

Dyrektywy w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym oraz zmiany dyrektyw 96/9 WE i 2001/29/WE.

Tekst Dyrektywy

POZNAJ DYREKTYWĘ UE O PRAWACH AUTORSKICH

Dyrektywa nie ma nic wspólnego z ACTA

 dyrektywa UE WEB2

 Filtry nie zablokują legalnie rozposzechnianych utworów

dyrektywa UE WEB4

Nie ma czegoś takiego jak "podatek od linków"

Konferencja „Prawa pokrewne – korzystaj i płać”

W środę 13 lutego, w Domu Dziennikarza w Warszawie, odbyła się konferencja pt. „Prawa pokrewne – korzystaj i płać – uprawnienia dziennikarzy, wydawców i agencji prasowych – potencjalne źródło przychodów” organizowana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL. Partnerem imprezy była Izba Wydawców Prasy. W konferencji uczestniczyło blisko 50 dziennikarzy i pracowników wydawnictw.

Tematyka wystąpień wszystkich panelistów dotyczyła szeroko pojętej ochrony autorskich praw majątkowych. Podczas konferencji przedstawiono m.in. projekt dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, jaka obecnie jest procedowana.

Konferencja rozpoczęła się od przedstawienia REPROPOL-u jako organizacji zbiorowego zarządzania dokonanej przez Macieja Hoffmana, prezesa SDiW REPROPOL. W swoim wystąpieniu dr hab. Jolanta Dzierżyńska-Mielczarek (Uniwersytet J. Kochanowskiego w Kielcach, Instytut Dziennikarstwa i Informacji) omówiła rynek mediów w Polsce, w tym sytuację ekonomiczną wydawców i samych dziennikarzy.

Stan prac nad projektem dyrektywy o prawach autorskich i prawach pokrewnych i istotę rozwiązań samej dyrektywy przedstawił mec. Jacek Wojtaś – odpowiedzialny w Izbie Wydawców Prasy za współpracę z Komisją Europejską oraz uczestnik prac konsultacyjnych nad Dyrektywą i przedstawiciel IWP w organizacjach europejskich ENPA i EMMA.

W ostatnim wystąpieniu mec. Karol Kościński – uczestnik negocjacji w Brukseli, były dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów MKiDN – omówił odpowiedzialność pośredników za udostępnianie treści objętych ochroną oraz skutki dla wydawców, producentów i twórców.

Poniżej materiały /prezentacje z konferencji.

Prezentacja_REPROPOL

J.Dzierżynska-Mielczarek_Polski rynek prasy

Jacek_Wojtaś_art_11

K Koscinski – o co chodzi z tym art 13

Tego samego dnia późnym wieczorem, już po zakończeniu konferencji, nadeszła informacja, że podczas negocjacji Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej (tzw. trilogue) osiągnięto kompromis dotyczący brzmienia tekstu projektu dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.

                                    MANIFEST TWÓRCÓW                                       

Na stronie https://razemdlakultury.eu/manifest/ ukazał się apel twórców w sprawie poparcia dyrektywy dotyczącej praw autorskich

Tak dla polskiej kultury. Tak dla wolności.
Stop manipulacji wielkich graczy

Stajemy wobec gigantów, najpotężniejszych korporacji świata, dysponujących wielomilionowymi budżetami na działania lobbingowe. Stajemy wobec firm wpływających z ogromną łatwością na polityków, na rządy, wykorzystujących swoje przewagi w sposób bezwzględny.

Coraz częściej w wielu światowych mediach mówi się, że światem rządzą Google, Amazon czy Facebook. Chcą zarabiać coraz więcej – nie licząc się z niczym. Firmy te zbierają o nas informacje, manipulują nami, cenzurują treści w sieci. Decydują o tym, co jest lepiej promowane, a co gorzej. Te największe dziś firmy świata wykorzystują tanią siłę roboczą, żywią się twórczością innych, współpracują z reżimami, robią wszystko, by nie płacić podatków. Układają się z rządami państw i decydują o tym, jak ma wyglądać nasz świat. Uprawiają przy tym wielką demagogię.

Dziś Google, YouTube i Facebook robią wszystko, by zablokować uchwalenie dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Posługują się kłamstwami, manipulacją, wciskaniem ciemnoty młodym ludziom i politykom.

Co da dyrektywa? Dyrektywa wspiera polską twórczość, naszą narodową kulturę, polskich artystów, polskich pisarzy i dziennikarzy. Dyrektywa daje szanse na to, by niewielka część środków, które dziś trafiają w ręce wielkich globalnych korporacji, trafiła do polskich twórców, wzmocniła ich pozycję, wolność wypowiedzi i wolność tworzenia.

Dziś polscy twórcy, artyści, dziennikarze, niezależni publicyści są uzależnieni od tego, jak zostaną pozycjonowani w wyszukiwarce Google lub od tego czy administratorzy Facebooka nie zablokują ich stron. Polscy artyści – i ci tradycyjni, i youtuberzy – są uzależnieni od tego, czy YouTube nie zablokuje ich nagrania lub nie obniży ich pozycjonowania. Wszyscy oni zarabiają dziś znacznie mniej, niż gdyby weszła w życie dyrektywa o prawie autorskim.

Polska kultura traci każdego dnia miliony złotych na rzecz wielkich ponadnarodowych korporacji. Facebook, Google i YouTube robią wszystko, by nie tylko nie płacić jak trzeba twórcom, ale też, by nie płacić podatków w naszym kraju. Chcemy dalej korzystać i współpracować z tymi platformami, ale na uczciwych zasadach.

Mamy różne poglądy, tworzymy różne treści, jesteśmy twórcami z różnych stron. Ale łączy nas jedno: miłość do polskiej kultury i silna potrzeba sprawiedliwości.

Apelujemy do polskich polityków: uczyńcie Polskę krajem prawdziwie suwerennym. Współpracujmy z Ameryką, ale nie dajmy się uzależnić od cynicznych wielkich graczy. Pokażmy, że mamy własne zdanie i dbamy o własną kulturę oraz o tożsamość polskich twórców.

Urszula Dudziak

Tomasz Organek

Jan Pospieszalski

Jan A,P. Kaczmarek

Piotr Metz

Marek Kościkiewicz

Piotr Rubik

Rada Europejska przyjęła redukcję stawki podatku VAT-u na prasę elektroniczną

Rada ds. Ekonomicznych i Finansowych (Ecofin) przyjęła stanowisko opowiadające się za wprowadzeniem dyrektywy, umożliwiającej państwom członkowskim obniżenie stawek podatku VAT dla prasy elektronicznej do poziomu stawek obowiązujących dla wydań drukowanych. Tym samym Rada Europejska opowiedziała się za wprowadzeniem dyrektywy, która – co warto przypomnieć – dwa lata temu została zablokowana przez Czechy. W sprawach podatkowych bowiem obowiązuje zasada jednomyślności.

Izba Wydawców Prasy z zadowoleniem przyjmuje tę decyzję, odpowiadającą zmieniające się zwyczaje czytelników, którzy coraz częściej sięgają po elektroniczne wydania gazet i czasopism. Swoją decyzją Rada Europejska podkreśliła także znaczenie prasy dla demokracji oraz budowania społeczeństwa obywatelskiego.

Izba Wydawców Prasy od dawna czyniła starania o zrównanie stawek VAT na wydania elektroniczne z obowiązującymi stawkami dla wydań drukowanych. Izba prowadzila w tej sprawie m.in. rozmowy z Ministerstwem Finansów i z uznaniem odnotowuje, pozytywne stanowisko resortu w tej sprawie i poparcie dla wprowadzenia dotyczącej tego dyrektywy.

Parlament Europejski przyjął projekt dyrektywy już dwa lata temu. Posłem sprawozdawcą w wiodącej Komisji Kultury PE był poseł Bogdan Zdrojewski. W związku z dzisiejszą decyzją RE, należy spodziewać się, iż ostateczna wersja dyrektywy zostanie wkrótce opublikowana w Dzienniku Urzędowym UE i wejdzie w życie 21 dni po opublikowaniu. W tej chwili tekst będzie jeszcze podlegał sprawdzeniu przez zespół prawniczo-lingwistyczny.

Wprowadzenie obniżonych stawek podatku VAT dla prasy i książki elektronicznej stanie się zatem wkrótce możliwe. Ostateczna decyzja będzie zatem zależeć już tylko i wyłącznie od Ministerstwa Finansów.

Warszawa, 2 października 2018

12 września 2018 r. po 2 latach od ogłoszenia przez Komisję Europejską w 2016 r. potrzeby zmian w przepisach prawa autorskiego i po wielostronnych konsultacjach krajowych i środowiskowych, Parlament Europejski 12 września 2018 wynikiem głosów: za 438, przeciw 226 i wstrzymujących się 39 europosłów przyjął projekt Dyrektywy w sprawie praw autorskich na Jednolitym Rynku Cyfrowym.

Niektóre ważniejsze dla wydawców i autorów sformułowania projektu Dyrektywy


                                                                                    Założenia do Dyrektywy

Motyw 31

(31) Wolna i pluralistyczna prasa jest niezbędna do zapewnienia wysokiej jakości dziennikarstwa i dostępu obywateli do informacji. Wnosi ona zasadniczy wkład w debatę publiczną i prawidłowe funkcjonowanie demokratycznego społeczeństwa. Rosnąca nierównowaga między silnymi platformami, a wydawcami publikacji prasowych, którymi mogą być również agencje informacyjne, już doprowadzila do znaczącego regresu w otoczeniu medialnym na szczeblu regionalnym. W fazie przechodzenia od druku do publikacji cyfrowych wydawcy publikacji prasowych oraz agencje informacyjne mają trudności z udzielaniem licencji na internetowe korzystanie ze swoich publikacji oraz z osiągnięciem zwrotu z inwestycji. W przypadku, gdy wydawców publikacji prasowych nie uznaje się za podmioty praw, udzielanie licencji i egzekwowanie praw autorskich w otoczeniu cyfrowym jest często skomplikowane i nieefektywne.

Motyw 32

(32) Należy uznać organizacyjny i finansowy wkład, jaki wnoszą w produkcję publikacji prasowych wydawcy, i stworzyć dla nich zachęty, aby zapewnić stabilność branży wydawniczej i zagwarantować dostępność wiarygodnych informacji.. Należy zatem przewidzieć na poziomie unijnym zharmonizowaną ochronę prawną publikacji prasowych w odniesieniu do korzystania cyfrowego. Taką ochronę należy skutecznie zagwarantować poprzez wprowadzenie w prawie Unii praw pokrewnych do praw autorskich, dotyczących zwielokrotniania i publicznego udostępniania publikacji prasowych w zakresie korzystania cyfrowego w celu uzyskania uczciwego i proporcjonalnego wynagrodzenia za takie korzystanie. Z zasady tej powinno być wylączone korzystanie dla celów prywatnych. Ponadto umieszczenie w wyszukiwarce inernetowej nie powinno być uważane za uczciwe i proporcjonalne wynagrodzenie.

Motyw 33

(33)        Dla celów niniejszej dyrektywy należy zdefiniować pojęcie publikacji prasowej w taki sposób, aby obejmowało ono wyłącznie publikacje dziennikarskie publikowane przez usługodawcę, okresowo lub regularnie aktualizowane na wszelkich nośnikach, w celu informowania lub dostarczenia rozrywki. Publikacje takie mogą obejmować np. gazety codzienne, tygodniki i miesięczniki o tematyce ogólnej lub specjalistycznej oraz internetowe serwisy informacyjne. Publikacje periodyczne, które są publikowane do celów naukowych lub akademickich, takie jak czasopisma naukowe, nie powinny być objęte ochroną udzielaną publikacjom prasowym zgodnie z niniejszą dyrektywą. Ochrona ta nie obejmuje czynności linkowania. Ochrona ta nie obejmuje również informacji faktograficznych zawartych w artykulach dziennikarskich zamieszczonych w publikacji prasowej, nie powstrzymuje zatem nikogo od przekazywania takich informacji faktograficznych.

Motyw 34

(34) Prawa przyznane wydawcom publikacji prasowych zgodnie z niniejszą dyrektywą powinny mieć ten sam zakres co prawa do zwielokrotniania i publicznego udostępniania, o których mowa w dyrektywie 2001/29/WE, w zakresie, w jakim dotyczy to korzystania cyfrowego. Państwa czlonkowskie powinny również podlegać tym samym przepisom dotyczącym wyjątków i ograniczeń, które mają zastosowanie do praw przewidzianych w dyrektywie 2001/29/WE, w tym przepisom dotyczącym wyjątku obejmującego cytowanie do celów takich jak słowa krytyki lub recenzji przewidzianych w art. 5 ust. 3 punkt d tej dyrektywy.

Motyw 35

(35) Ochrona przyznana wydawcom publikacji prasowych na podstawie niniejszej dyrektywy nie powinna naruszać praw autorów i innych podmiotów praw do utworów i innych przedmiotów objętych ochroną, w tym w odniesieniu do zakresu, w jakim mogą eksploatować swoje utwory lub inne przedmioty objęte ochroną niezależnie od publikacji prasowej, w skład której wchodzą te utwory lub przedmioty. W związku z tym, wydawcy publikacji prasowych nie powinni mieć możliwości powoływania się na przyznaną im ochronę wobec autorów i innych podmiotów praw. Pozostaje to bez uszczerbku dla ustaleń umownych zawartych między wydawcami publikacji prasowych a autorami i innymi podmiotami praw. Autorzy, których utwory wchodzą w sklad publikacji prasowej są uprawnieni do odpowiednich udziałów w nowych, dodatkowych przychodach, jakie wydawcy publikacji prasowych otrzymają za wtórne wykorzystanie ich publikacji prasowych przez dostawców uslug spoleczeństwa informacyjnego w odniesieniu do praw zapisanych w art. 11 ust. 1.

Motyw 37

(37) W ostatnich latach funkcjonowanie rynku treści online stało się bardziej złożone. Internetowe usługi zapewniania dostępu do treści chronionych prawem autorskim zamieszczanych przez użytkowników bez udziału podmiotów praw rozwinęły się i stały się głównym źródłem dostępu do treści online. Usługi online to środki zapewniające szerszy dostęp do kulturalnych i kreatywnych utworów, oferujące duże możliwości branży kuluralnej i kreatywnej w zakresie opracowywania nowych modeli biznesowych. Mimo jednak, iż umożliwiają róznorodność i ulawiają dostep do treści, generują również problemy, gdy treści chronione prawami autorskimi są zamieszczane bez wcześniejszego upoważnienia ze strony podmiotów praw. Ma to wpływ na możliwości ustalenia przez podmioty praw, czy ktoś korzysta z ich utworów i innych przedmiotów objętych ochroną, a jeśli tak, to na jakich warunkach, a także na możliwości uzyskania przez nich odpowiedniego wynagrodzenia.

Motyw 37 (nowy)

(37a) Niektóre usługi społeczeństwa informacyjnego, w ramach ich normalnego wykorzystywania, są zaprojektowane tak, aby udostępniać publicznie chronione prawami autorskimi treści lub inne przedmioty zamieszczane przez ich użytkowników. Definicja dostawców usług z zakresu udostępniania treści internetowych zapisana w tej dyrektywie obejmować będzie dostawców usług społeczeństwa informacyjnego, których jednym z głównych celów jest przechowywanie i publiczne udostępnianie lub przekazywanie zamieszczonych przez użytkowników znaczących ilości treści chronionych prawami autorskimi / udostępnionych przez użytkowników, oraz takich, które optymalizują treści i promują je dla celów uzyskania zysku, w tym, m.in., pokazywanie, lokalizowanie, organizowanie i porządkowanie zamieszczonych utworów lub innych przedmiotów, bez względu na rodzaj środków wykorzystanych do tego celu, i dlatego działających w aktywny sposób. W rezultacie nie mogą oni korzystać z wyjątku o niepodleganiu odpowiedzialności prawnej, zapisanemu w art. 14 dyrektywy 2000/31/WE. Definicja dostawców usług z zakresu udostępniania treści internetowych zapisana w tej dyrektywie nie obejmuje mini przedsiębiorstw i małych i średnich przedsiębiorstw w rozumieniu Tytułu I Załącznika do Zalecenia Komisji Nr 2003/361/WE oraz serwisów dzialających w celu niekomercyjnym, takich jak encyklopiedie cyfrowe oraz dostawcy usług online, gdzie treści są zamieszczane za upoważnieniem wszystkich zainteresowanych podmiotów praw, takich jak edukacyjne i naukowe repozytoria. Dostawcy usług w chmurze dla celów indywidualnych, którzy nie zapewniają bezpośrednio publicznego dostępu, platformy opracowujące programy z otwartego źródła oraz rynki cyfrowe, których główną dzialalnością jest handel detaliczny towarami fizycznymi nie powinny być uważane za dostawców usług z zakresu udostępniania treści internetowych w rozumieniu niniejszej dyerktywy.

Motyw 38

(38) Dostawcy usług z zakresu udostępniania treści internetowych dokonują aktu publicznego udostępniania i dlatego są odpowiedzialni za ich treści i w związku z tym powinni zawierać uczciwe i odpowiednie umowy licencyjne z podmiotami praw.


W przypadku zawarcia umów licencyjnych, powinny one obejmować również – w tym samym zakresie – odpowiedzialność prawną użytkowników, gdy nie działają oni w celach handlowych.

Zgodnie z art. 11 ust. 2 punkt a, odpowiedzialność dostawców usług z zakresu udostępniania treści internetowych w odniesieniu do art.13 nie obejmuje aktów linkowania związanych z publikacjami prasowymi

Dialog między zainteresowanymi stronami ma w świecie cyfrowym fundamentalne znaczenie. Zainteresowane podmioty powinny określić najlepsze metody w celu zapewnienia funkcjonowania umów licencyjnych oraz współpracy między dostawcami usług z zakresu udostępniania treści internetowych a podmiotami praw. Takie metody powinny uwzględniać zakres treści naruszających prawa autorskie w serwisie.

Motyw 39 (nowy)

(
39) Państwa członkowskie powinny zapewnić, że wówczas, gdy podmioty praw nie chcą zawierać umów licencyjnych, dostawcy usług z zakresu udostępniania treści internetowych i podmioty praw powinny współpracować w dobrej wierze w celu zapewnienia, że chronione utwory lub inne przedmioty, które nie uzyskały zezwolenia na rozpowszechnianie, nie będą dostępne na ich serwisach. Współpraca między dostawcami usług z zakresu udostępniania treści internetowych i podmiotami praw nie doprowadzi do zapobiegania dostępności utworów lub innych chronionych przedmiotów nienaruszających praw autorskich, także tych objętych wyjątkami lub ograniczeniami praw autorskich.

Motyw 39a (nowy)

(39a) Państwa członkowskie powinny zapewnić, że dostawcy usług z zakresu udostępniania treści internetowych, o których mowa w ust. 1, wprowadzą skuteczne i szybko reagujące mechanizmy skarg i zadośćuczynienia, które będą dostępne użytkownikom w przypadku, gdyby współpraca, o której mowa w ust. 2 doprowadziła do nieuzasadnionego usunięcia ich treści. Każda skarga złożona w ramach tego mechanizmu powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki. Podmioty praw powinny w sposób racjonalny uzasadnić swoje decyzje, aby unikać arbitralnego oddalania skarg. Ponadto, zgodnie z dyrektywą 95/46/WE, dyrektywą 200/58/WE oraz Rozporządzeniem o Ogólnej Ochronie Danych, wspomniana współpraca nie powinna prowadzić do identyfikacji indywidualnych użytkowników, ani do przetwarzania ich danych osobowych.

Państwa członkowskie zapewniają również, że użytkownicy mają dostęp do niezależnej instytucji zajmującej się rozwiązywaniem sporów, a także do sądu lub innego odpowiedniego organu wymiaru sprawiedliwości celem oceny stosowania wyjątków lub ograniczeń praw autorskich.

Motyw 39 b (nowy)

(39b) Najszybciej jak to możliwe po wejściu w życie niniejszej dyrektywy, Komisja i państwa członkowskie powinny zorganizować dialog między zainteresowanymi stronami w celu harmonizacji i określenia najlepszych praktyk. Powinni oni wydać przewodnik odnośnie do zabezpieczenia funkcjonowania umów licencyjnych oraz współpracy między dostawcami usług z zakresu udostępniania treści internetowych a podmiotami praw, co do wykorzystywania ich utworów lub innych przedmiotów w rozumieniu tej dyrektywy. Przy definiowaniu najlepszych praktyk należy szczególnie brać pod uwagę prawa podstawowe oraz stosowanie wyjątków i ograniczeń. Szczególny nacisk należy położyć na zapewnienie, iż obciążenie małych i średnich przedsiębiorstw pozostaje odpowiednie i że nie do chodzi do automatycznego blokowania treści.


                                                                                             Zapisy Dyrektywy

                                                                                                          Artykuł 2
 (4b) „dostawca usług z zakresu udostępniania treści internetowych” oznacza dostawcę usług społeczeństwa informacyjnego, którego jednym z głównych celów jest przechowywanie i zapewnianie publicznego dostępu do znaczących ilości chronionych prawami autorskimi utworów lub innych chronionych przedmiotów zamieszczanych przez użytkowników, które serwis optymalizuje i promuje dla celów handlowych. Serwisy dzialające w celu niekomercyjnym, takie jak encyklopiedie cyfrowe oraz dostawcy usług online, gdzie treści są zamieszczane za upoważnieniem wszystkich zainteresowanych podmiotów praw, takie jak edukacyjne i naukowe repozytoria, nie są uważane za usługi z zakresu udostępniania treści internetowych w rozumieniu niniejszej dyrektywy. Dostawcy usług w chmurze dla celów indywidualnych, którzy nie zapewniają bezpośrednio publicznego dostępu, platformy opracowujące programy z otwartego źródła oraz rynki cyfrowe, których główną dzialalnością jest handel detaliczny towarami fizycznymi nie powinny być uważane za dostawców usług z zakresu udostępniania treści internetowych w rozumieniu tej dyrektywy.

                                                                                                            Artykuł 11

Ochrona publikacji prasowych w zakresie cyfrowych sposobów korzystania




Państwa członkowskie zapewniają wydawcom publikacji prasowych prawa przewidziane w art. 2 i art. 3 ust. 2 dyrektywy 2001/29/WE, tak aby otrzymywali oni uczciwe i proporcjonalne wynagrodzenie za cyfrowe wykorzystnie ich publikacji prasowych przez dostawców usług spoleczeństwa informacyjnego.

1a. Prawa, o których mowa w ust. 1 nie uniemożliwiają uprawnionego wykorzysywania publikacji prasowych dla celów prywanych i niekomercyjnych przez indywidualnych uzytkowników.

Prawa, o których mowa w ust. 1, nie naruszają jakichkolwiek przewidzianych w prawie Unii praw autorów i innych podmiotów praw w odniesieniu do utworów i innych przedmiotów zawartych w publikacji prasowej, i nie mają na te prawa żadnego wpływu. Na prawa, o których mowa w ust.1 nie można się powoływać przeciwko autorom i innym podmiotom praw, a w szczególności na ich podstawie nie można pozbawiać autorów i innych podmiotów praw ich prawa do eksploatacji swoich utworów i innych przedmiotów niezależnie od publikacji prasowej, w skład której wchodzą te utwory lub przedmioty.

2a. Prawa, o których mowa w ust. 1, nie dotyczą prostego linkowania opatrzonego pojedynczymi wyrazami. 

W odniesieniu do praw określonych w ust. 1 stosuje się mutatis mutandis odpowiednio art. 5–8 dyrektywy 2001/29/WE i dyrektywy 2012/28/UE.

Prawa, o których mowa w ust. 1, wygasają rok po opublikowaniu danej publikacji prasowej. Termin ten liczy się od dnia pierwszego stycznia roku następującego po dacie opublikowania. Prawo, o którym mowa w ust. 1, nie działa wstecz.

4a. Państwa członkowskie zapewniają, że autorzy otrzymują odpowiednie udziały w dodatkowych przychodach, jakie uzyskują wydawcy publikacji prasowych za wykorzystanie publikacji prasowej przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego.

                                                                                                           Artykuł 13

Korzystanie z treści chronionych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego polegających na przechowywaniu lub udostępnianiu utworów lub innych przedmiotów zamieszczanych przez ich użykowników


Bez uszczerbku dla art. 3 ust. 1 i 2 dyrektywy 2001/29/WE dostawcy uslug z zakresu udopstepniania teści internetowych dokonują aktu publicznego udostępniania i z tego względu zawierają uczciwe i odpowiednie umowy licencyjne z podmiotami praw..

Umowy licencyjne zawarte przez dostawców usług z zakresu udostępninia treści internetowych z podmiotami praw dotyczące aktów udostępniania wspomnianych w ust. 1, obejmują odpowiedzialność prawną za utwory zamieszczone przez użytkowników takich usług z zakresu udostępniania treści internetowych zgodnie z warunkami określonymi w umowie licencyjnej, przy założeniu, iż użytkwonicy tacy nie działają w charakterze komercyjnym.

2a. Państwa członkowskie zapewniają, że wówczas, gdy podmioty praw nie chcą zawierać umów licencyjnych, dostawcy usług z zakresu udostępniania treści internetowych i podmioty praw powinny współpracować w dobrej wierze w celu zapewnienia, że chronione utwory lub inne przedmioty, które nie uzyskały zezwolenia na rozpowszechnianie, nie będą dostępne na ich serwisach. Współpraca między dostawcami usług z zakresu udostępniania treści internetowych i podmiotami praw nie doprowadzi do zapobiegania dostępności utworów lub innych chronionych przedmiotów nienaruszających praw autorskich, także tych objętych wyjątkami lub ograniczeniami praw autorskich.

2b. Państwa członkowskie zapewniają, że dostawcy usług z zakresu udostępniania treści internetowych, o których mowa w ust. 1, wprowadzą skuteczne i szybko reagujące mechanizmy skarg i zadośćuczynienia, które będą dostępne użytkownikom w przypadku, gdyby współpraca, o której mowa w ust. 2 doprowadziła do nieuzasadnionego usunięcia ich treści. Każda skarga złożona w ramach tego mechanizmu powinna być rozpatrzona bez zbędnej zwłoki i powinna podlegać przeglądowi przeprowadzonemu prze człowieka. Podmioty praw powinny w sposób racjonalny uzasadnić swoje decyzje, aby unikać arbitralnego oddalania skarg. Ponadto, zgodnie z dyrektywą 95/46/WE, dyrektywą 200/58/WE oraz Rozporządzeniem o Ogólnej Ochronie Danych, wspomniana współpraca nie powinna prowadzić do identyfikacji indywidualnych użytkowników, ani do przetwarzania ich danych osobowych.

Państwa członkowskie zapewniają również, że użytkownicy mają dostęp do niezależnej instytucji zajmującej się rozwiązywaniem sporów, a także do sądu lub innego odpowiedniego organu wymiaru sprawiedliwości celem oceny stosowania wyjątków lub ograniczeń praw autorskich.

(Z datą wejścia w życie nieniejszej dyrekywy), Komisja i państwa członkowskie zorganizują dialog między zainteresowanymi stronami w celu harmonizacji i określenia najlepszych praktyk oraz wydadzą przewodnik odnośnie do zabezpieczenia funkcjonowania umów licencyjnych oraz współpracy między dostawcami usług z zakresu udostępniania treści internetowych a podmiotami praw, co do wykorzystywania ich utworów lub innych przedmiotów w rozumieniu tej dyrektywy. Przy definiowaniu najlepszych praktyk należy szczególnie brać pod uwagę prawa podstawowe oraz stosowanie wyjątków i ograniczeń. Szczególny nacisk należy położyć na zapewnienie, iż obciążenie małych i średnich przedsiębiorstw pozostaje odpowiednie i że nie do chodzi do automatycznego blokowania treści.

                                                                             Dyrektywa – prawda i mity



   
Ostateczny kształt projektu dyrektywy powstanie w wyniku pracy tzw. Trilogu, to jest P.E., R.E i K.E. Należy spodziewać się, że na przełomie roku zostanie przyjęty ostateczny kształt dyrektywy nie naruszający generalnych ustaleń projektu. Polska jak i inne kraje będzie miała 2 lata od daty przyjęcia dyrektywy na wdrożenie jej do swojego porządku prawnego.


             Przyjęty projekt w znacznej części, w 15 lat po wdrożeniu dyrektywy INFOSOC, wobec gwałtownego rozwoju Internetu, uwzględnia zwiększoną potrzebę ochrony posiadaczy praw z utrzymaniem istniejących wyjątków dla użytkowników fizycznych jak i niektórych instytucjonalnych. Dla wydawców prasy oznacza przyznanie praw pokrewnych jakie od wielu lat posiadają producenci muzyki i filmów, nadawcy, czy obecnie producenci gier.

             Projekt dyrektywy zmienia zasady publikowania i monitorowania treści w Internecie związanych z ochroną praw autorskich. Projekt ogranicza nieuprawnione – bez licencji – korzystanie z cudzych treści. Projekt utrzymuje swobodę dostępu do treści i podtrzymuje wolną wymianę informacji pod warunkiem poszanowania praw wydawców, producentów i autorów. Projekt nie narusza istniejących wyjątków ani ich nie ogranicza. Wręcz przeciwnie dodaje nowy wyjątek określony w art. 13.

Celnie powyższe uwarunkowania określił Tadeusz Węgrzynowski w rozmowie z Magdaleną Rigamonti opublikowanej we wrześniowym Dzienniku Gazecie Prawnej:

„Proszę sobie porównać internet do miasta. Są ulice, chodniki, parki, ławki – i to jest wspólne. Poruszamy się po tym mieście bezpłatnie. Jednak jeśli chcemy wejść do księgarni po książkę czy do kina obejrzeć film, to za to płacimy. Świat wirtualny w tym względzie nie różni się od realnego.”

Do najważniejszych zmian należą:

1. Nowy wyjątek text and data mining (TDM, art. 3) pierwszy wyjątek obowiązkowy dla wszystkich państw członkowskich.

W propozycji sprawozdawcy – obowiązkowy wyjątek dla państw członkowskich TDM ma być dostępny dla instytucji naukowo-badawczych oraz instytucji dziedzictwa kulturowego do celów niekomercyjnych (art. 3 par. 1). Państwa członkowskie mogą poszerzyć ten wyjątek na innych użytkowników (jest to opcja dla państw (art. 3a par. 1).

2. Dostosowanie istniejących wyjątków (art.4 i art. 5) do rzeczywistości online obejmujących:

- wyjątek edukacyjny i na potrzeby nauczania,


- wyjątek dla bibliotek, muzeów, archiwów etc. (digitalizacja zasobów, udostępnianie i rozpowszechnianie i zwielokrotnianie utworów, które nie są nastawione na osiągnięcie korzyści finansowych, non-profit).

3. Zasady wynagrodzenia w kontraktach zawieranych przez wydawcę czy producenta z twórcą, autorem czy wykonawcą – art. 14-16a

- zobligowanie producentów do większej przejrzystości w raportowaniu do twórcy w odniesieniu do wykorzystania jego dzieła – autor ma prawo wiedzieć, co dzieje się z jego utworem i jak on jest wykorzystywany,

- prawo do renegocjonowania kontraktu, jeśli wynagrodzenie twórcy jest nieproporcjonalnie małe w stosunku do wpływów z utworu,

- prawo od wypowiedzenia umowy licencyjnej przez autora, jeśli jego twórczość nie jest promowana lub gdy wydawca nie wywiązuje się z obowiązku raportowania.

4. Nowe prawo dla wydawców prasy – art. 11

- prawo pokrewne – podobne prawo posiadają już producenci muzyki i filmów, czy też nadawcy finansujący swoją produkcję.


Prasa drukowana wypierana jest przez dostęp online. W Internecie pojawiają się dostawcy, którzy używają publikacji prasowych generując ruch na swojej stronie. Zarabiają oni na reklamie i zbieraniu danych użytkowników, bez żadnych licencji lub wychodząc z pozycji dominującej, ponieważ wydawca za każdym razem musi udowadniać, że jest właścicielem praw do danych treści. Nakłady finansowe jakie ponosi wydawca nie są rekompensowane przez platformy, które zarabiają na tych treściach, często nie podając nawet linku do źródła. Czasami też, pomimo podanego linku bezpośrednio do artykułu, kilkuzdaniowa informacja zamieszczona ponad linkiem jest streszczeniem i wyciągiem z tego artykułu, co w efekcie prowadzi do tego, że czytelnik nie ma już potrzeby wejścia na stronę źródłową.

- art. 11 ma na celu danie wydawcom prasy możliwości negocjowania licencji z platformami i agregatorami treści zgodnie ze swoim profilem ekonomicznym,

- nie jest to prawo niezbywalne – nie narusza istniejących licencji Creative Commons,

- art. 11 wprowadza obowiązek stworzenia mechanizmu redystrybucji dochodu uzyskanego przez wydawcę do autorów tekstów i treści.

5. Value gap – sprawiedliwe wynagrodzenie dla twórców za wykorzystanie utworów przez platformy internetowe – art. 13.

Mimo zwiększenia na niespotykaną dotychczas skalę dostępności muzyki online, a także olbrzymiego zainteresowania korzystania z muzyki online po stronie konsumentów, znaczna część udostępnianych w sieci nagrań nie przynosi zarówno artystom jak i producentom fonograficznym uczciwego i proporcjonalnego do zysków właścicieli serwisów wynagrodzenia. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest tzw. „Value gap”, czyli rosnąca rozbieżność pomiędzy przychodem osiąganym przez właścicieli niektórych platform cyfrowych (np. YouTube) z tytułu eksploatacji nagrań muzycznych na tych platformach, a wynagrodzeniami faktycznie przekazywanymi właścicielom praw. Brak jednoznacznego określenia statusu niektórych platform cyfrowych umożliwił ich właścicielom zbudowanie przynoszących olbrzymie zyski modeli biznesowych bazujących na treściach generowanych przez użytkowników tych platform i opartych na eksploatacji nagrań muzycznych przy jednoczesnym pogwałceniu prawa do stosownego wynagrodzenia należnego twórcom, producentom i innym właścicielom praw.

Kogo obejmie art. 13 – dostawców usług, którzy dają dostęp i magazynują treści objęte prawem autorskim wrzucane przez użytkowników i którzy aktywnie do użytkowania komunikują (np. poprzez algorytmy, gotowe katalogi dla sprofilowanego użytkownika),

Kogo nie obejmie ten artykuł – encyklopedie online (Wikipedia i Wikimedia), archiwa edukacyjne i naukowe i platformy pasywne oraz tzw. chmury dla indywidualnych użytkowników (które nie wykonują aktu komunikacji), platformy w ramach otwartego dostępu oraz platformy, których głównym celem nie jest dostęp i magazynowanie treści objętych prawem autorskim (np. portale randkowe),

Jaki obowiązek nakłada na platformy art. 13 – obowiązek posiadania odpowiednich licencji na treści objęte prawem autorskim – Uwaga! Tylko jeśli posiadacz praw chce mieć licencje.


Wyłączenia dyrektywy:

-art. 13 nie narusza dyrektywy E-Commerce

-art. 13 nie wyłącza stosowania wszystkich wyjątków już zawartych w dyrektywie INFOSOC

-czyli nadal obowiązują wyjątki takie jak parodia, pastisz, własny użytek czy prawo do cytatu (nadal będzie można tworzyć memy czy wrzucać linki do piosenek na prywatny profil FB ),

-art. 13 nie narusza wolności słowa, a wszystkie zastosowanie  przez państwa członkowskie środki przy wdrażaniu art. 13 muszą brać pod uwagę i przestrzegać prawa podstawowe użytkownika.

Dodatkowe uprawnienia:


- dla prywatnego użytkownika niewiele się zmieni, ponieważ to nie użytkownik, a platforma jest zobowiązana do zawarcia licencji,

- właściciel praw jest zobligowany do zidentyfikowania treści,

- platformy powinny wprowadzić instrumenty (zgodnie z interesem państw członkowskich), by treści podlegające ochronie były eksploatowane na podstawie licencji,

- art. 13 nie narusza dyrektywy E-Commerce,

- art. 13 nie wyłącza stosowania wszystkich wyjątków już zawartych w dyrektywie INFOSOC – czyli nadal obowiązują wyjątki takie jak parodia, pastisz, własny użytek czy prawo do cytatu (nadal będzie można tworzyć memy czy wrzucać linki do piosenek na prywatny profil FB),

- art. 13 nie narusza wolności słowa, a wszystkie zastosowane przez państwa członkowskie środki przy wdrażaniu art. 13 muszą brać pod uwagę i przestrzegać prawa podstawowe użytkownika,

- w przypadku zablokowania treści przez platformę, użytkownik ma prawo do środków odwoławczych.

   Przyjęcie przez Parlament Europejski projektu dyrektywy wywołało zarówno w fazie dyskusji nad projektem jak i po jego przyjęciu mocny sprzeciw gigantów technologicznych i ich krajowych popleczników, którzy wprowadzili do obiegu medialnego fałszywe hasła dyskredytujące prawa uprawnionych i przepisy projektu. Wśród wielu przekłamań znalazły się takie jak: ACTA 2, zamiennie: cenzura lub ograniczenie wolności, podatek od linków itp.

 

  Przykłady fałszywych haseł:

Projekt dyrektywy to nowe ACTA: FAŁSZ 

Procedowana w 2012 r. umowa handlowa, zwana ACTA, ograniczała handel podróbkami i w wyniku wielu protestów nie została przyjęta. Obecny projekt dyrektywy ma na celu naprawienie zachwianej równowagi rynkowej pomiędzy operatorami platform internetowych prowadzących działalność biznesową, a posiadaczami praw, którzy powinni otrzymywać za wykorzystane treści stosowne wynagrodzenie, proporcjonalne do osiąganego zysku przez daną platformę.

Artykuł 11 zakazuje linkowania:
FAŁSZ

Jest wręcz przeciwnie! PE przyjął wyraźny zapis o tym, że prawo pokrewne dla wydawcy nie dotyczy linkowania (nowy ust. 2a).

Artykuł 11 zabije małych wydawców: FAŁSZ

To właśnie przede wszystkim mali, lokalni, krajowi wydawcy skorzystają na tym rozwiązaniu. Mali wydawcy są dzisiaj bezradni w konfrontacji z dużymi graczami internetowymi.

Artykuł 11 wprowadza nowe, nadzwyczajne prawo dla wydawców: FAŁSZ

Z takiego samego – a nawet szerszego niż proponowane – prawa, zwanego pokrewnym, korzystają już producenci muzyki, filmów, gier i programów komputerowych czy nadawcy radiowi i telewizyjni.

Artykuł 11 jest przeciwko internautom: FAŁSZ
Jest odwrotnie. PE wyraźnie zapisał, iż prawo pokrewne nie dotyczy niekomercyjnego wykorzystywania materiałów prasowych przez indywidualnych użytkowników (nowy ust. 1a).

Artykuł 11 ograniczy wolność słowa: FAŁSZ
Misją wydawcy jest poszerzanie swojego zasięgu poprzez udostępnianie stworzonych materiałów prasowych na różnorodnych nośnikach i we wszelkich formatach.
 

Artykuł 11 nie będzie skuteczny, bo w Niemczech i Hiszpanii nie działa: FAŁSZ
Zarówno w Niemczech, jak i w Hiszpanii prawo krajowe działa, a nawet przynosi już korzyści uprawnionym.

Artykuł 12a zabroni wykonywania selfie na stadionie:
FAŁSZ

Tak, jak w przypadku innych artykułów, nie ma zagrożenia dla przepisów o dozwolonym użytku, dla działań niekomercyjnych indywidualnych użytkowników.
 

Artykuł 13 dotyczy cenzurowania Internetu: FAŁSZ

Rozwiązanie kwestii "value gap" nie oznacza cenzury: chodzi o to, aby dokonać sprawiedliwego podziału tortu między wszystkich uczestników rynku, w tym twórców.
 

Artykuł 13 oznacza nałożenie automatycznego i powszechnego nadzoru na Internet: FAŁSZ

Artykuł 13 wyraźnie chroni swobodę wypowiedzi użytkowników w Internecie i zabrania powszechnego monitorowania stron internetowych zgodnie z orzecznictwem ETS.
 
Artykuł 13 "przeskanuje" wszystkie portale internetowe, niezależnie od ich wielkości i obrotów:
FAŁSZ

Artykuł 13 dotyczy tylko dużych platform internetowych, które prowadzą działalność komercyjną.

Artykuł 13 zniszczy małe podmioty internetowe i start-upy:
FAŁSZ

Dyrektywa nie dotyczy podmiotów zatrudniających do 50 osób o obrotach poniżej 10 mln EUR!
 

Artykuł 13 będzie cenzurą postów obywateli: FAŁSZ
Zawierane przez platformy licencje obejmą ochroną działania internautów, w szczególności ich posty.
 

Artykuł 13 nie zezwoli na linkowanie: FAŁSZ
Linki są wyłączone spod regulacji art. 13.
 

Artykuł 13 nakłada na platformy nieproporcjonalne obowiązki: FAŁSZ
Artykuł 13 wyraźnie wymaga, aby platformy internetowe we współpracy z podmiotami praw autorskich podejmowały "odpowiednie i proporcjonalne środki", zabezpieczające ochronę praw.

 
OPRACOWANO na podstawie materiałów Izby Wydawców Prasy oraz portalu Prawo Kultury

Warszawa, 14 września 2018 r.

 

                                                                         


Puste „jedynki

Puste pierwsze strony kilku polskich dzienników i apel do europarlamentarzystów w przededniu głosowania nad projektem dyrektywy dotyczącej praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, to międzynarodowa akcja wydawców prasy, którzy w ten dobitny sposób chcą zwrócić uwagę swoich czytelników i polityków jak ważna dla wolności słowa i nieograniczonego dostępu do rzetelnych źródeł informacji jest ta regulacja prawna. Dominacja na światowym rynku cyfrowym gigantów technologicznych grozi wykluczeniem z obiegu informacyjnego twórców i ich lokalnych wydawców jeśli nie będą oni mogli otrzymywać rekompensaty od firm wykorzystujących komercyjnie ich twórczość.

Wydawcy oczekują wprowadzenia praw pokrewnych na wzór praw, z jakich od lat korzystają producenci muzyki, filmów , programów komputerowych czy nadawcy radiowi i telewizyjni. Prawo pokrewne to nie „podatek od linków”, to nic innego jak częściowa rekompensata wydatków ponoszonych na tworzenie i istnienie niezależnych i rzetelnych źródeł informacji. To także dodatkowe przychody dla ich twórców, dziennikarzy.

W Polsce z pustą „jedynką” ukazały się „Dziennik Gazeta Prawna” „Rzeczpospolita”, „Parkiet” i „Puls Biznesu” a do akcji włączyło się wiele innych tytułów, publikując apel lub informacje o jego treści.

Bez nazwy


Apel polskich twórców o poparcie dla Dyrektywy PE w sprawie prawa autorskiego na jednolitym rynku cyfrowym

Warszawa, 28 sierpnia 2018 roku

 

APEL POLSKICH TWÓRCÓW O POPARCIE DLA PRAC NAD DYREKTYWĄ W SPRAWIE PRAW AUTORSKICH NA JEDNOLITYM RYNKU CYFROWYM  

Szanowny Panie Premierze,

Szanowne Panie, Szanowni Panowie - Ministrowie kultury, spraw zagranicznych, nauki, edukacji, cyfryzacji, rozwoju i przedsiębiorczości!

Szanowne Panie Europosłanki! Szanowni Panowie Europosłowie!  

My, polscy twórcy oraz organizacje zrzeszające środowiska twórcze, tworzący kulturę polską i europejską, budujący tożsamość narodową i więzi społeczne, zwracamy się do Państwa, mających wpływ na stanowienie prawa, z prośbą o wsparcie projektu „Dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym" i poparcie rozwiązań, które pomogą przetrwać polskiemu sektorowi kreatywnemu, oraz o zaangażowanie w jak najszybsze jej uchwalenie i implementowanie do polskich przepisów.

To my jesteśmy autorami utworów szeroko udostępnianych i wykorzystywanych w Internecie. Nie jest prawdą, że chcemy ograniczyć ludziom dostęp do naszej twórczości. Wręcz przeciwnie, chcemy by odbiorcy szeroko się nią interesowali. Nie chcemy również kontrolować komunikacji prywatnych użytkowników. Chcemy jedynie, żeby nasz trud i wysiłki w tworzenie wartościowych treści były właściwie opłacane przez tych przedsiębiorców, którzy bezprawnie korzystają z naszej twórczości.  Bez wynagrodzenia nie będziemy w stanie dalej tworzyć i żyć.

Trwa cyniczna kampania przeciwko wprowadzeniu dyrektywy prowadzona przez duże koncerny technologiczne. Firmy te kierują ją do użytkowników nieświadomych kosztów jakie ponoszą twórcy i producenci treści. Kampania  dezinformuje i opóźnia wprowadzenie potrzebnych i etycznych zasad obiegu treści chronionych prawem autorskim w sieci. Korporacje technologiczne nie chcą zmian bo zarabiają na niedostosowaniu przepisów do ich działalności. Co roku z powodu nieszczelnego systemu ochrony praw autorskich w Internecie polska gospodarka traci około trzech miliardów złotych.

Na początku września na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego odbędzie się głosowanie, którego przedmiotem będą uwagi szczegółowe do zapisów dyrektywy. Projekt ten normalizuje przyszłość funkcjonowania kultury, związanych z nią branż kreatywnych i obiegu treści kreatywnych w wymagającym środowisku cyfrowym. Reforma prawa autorskiego jest gwarantem wolności słowa i niezależności twórców, bo nie ma skuteczniejszej cenzury od cenzury ekonomicznej.

Nowe możliwości cyfrowego kopiowania i powszechnego udostępniania wymagają rozszerzenia praw pokrewnych. Autorzy projektu dyrektywy jasno wskazują, że większość aktywności konsumentów treści ma formę cyfrową. Dlatego prawo autorskie musi działać także w Internecie.

Zwracamy  się do Państwa, jako naszych reprezentantów, o ochronę praw autorów w Internecie poprzez poparcie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.

Reforma prawa autorskiego nie ograniczy wolności w Internecie, ale uczyni go etycznym!  

#internetfairplay  

Apel powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Kreatywna Polska

Organizacje twórców, które przyłączają się do apelu:

Polskie Stowarzyszenie Montażystów PSM

Stowarzyszenie Autorów i Wydawców "Copyright Polska"

Stowarzyszenie Autorów Polskich - ZAIKS

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL

Stowarzyszenie Filmowców Polskich SFP - ZAPA

Stowarzyszenie Fotoreporterów

Stowarzyszenie Pisarzy Polskich

Stowarzyszenie Unia Literacka

Związek Kompozytorów Polskich

List Otwarty


Nowe regulacje dotyczące organizacji zbiorowego zarządu

2-go lipca 2018 roku Prezydent RP podpisał ustawę o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi, która wdraża do polskiego porządku prawnego dyrektywę 2014/26/UE w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Ustawa zastąpi dotychczasowe przepisy w tym zakresie, tj. rozdziały 12 i 12(1) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Ustawa utrzymuje stowarzyszenia jako formę prawną organizacji zbiorowego zarządzania, zapewniając jej samorządny i niekomercyjny charakter, przy czym wprowadza dalsze wzmocnienie tej samorządności poprzez zwiększenie wpływu twórców i innych właścicieli praw autorskich lub pokrewnych na działalność organizacji. Podjęcie zbiorowego zarządzania w dalszym ciągu wymaga zezwolenia MKiDN, a dotychczas udzielone zezwolenia zostaną poddane procedurze przeglądowej w celu dostosowania ich do nowych przepisów.

Ustawa ujednolica też zasady podziału i wypłaty środków zainkasowanych na rzecz uprawnionych, co wpłynie na większą efektywność organizacji w tym zakresie. Określa także zasady powierzania praw w zbiorowy zarząd oraz szczególne uprawnienia niektórych organizacji (mających status „organizacji reprezentatywnej”) do zarządzania prawami niepowierzonymi żadnej z nich w oparciu o tzw. rozszerzone licencje zbiorowe.

Wprowadzone zostały ponadto bardziej szczegółowe niż dotychczas zasady zawierania umów z użytkownikami, w tym dotyczące tzw. licencji wieloterytorialnych. Usprawniona została także procedura zatwierdzania tabel przez Komisję Prawa Autorskiego poprzez zmianę trybu postępowania z cywilnego - nieprocesowego na administracyjny oraz zwiększenie w niej roli Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Minister zyskał także bardziej rozbudowane narzędzia nadzoru nad organizacjami zbiorowego zarządzania, możliwe jest również skorzystanie z dodatkowych, pozasądowych procedur rozstrzygania sporów z udziałem organizacji. Zwiększeniu uległa ponadto przejrzystość działania organizacji. Poza funkcjonującym już obecnie systemem rocznych sprawozdań, organizacje będą zobowiązane do udzielania szczegółowych informacji swoim członkom i reprezentowanym przez siebie uprawnionym, a także – na wniosek – innym zainteresowanym podmiotom.

Ustawa zobowiązuje ozz-ty do regulaminowego uporządkowania kwestii takich, jak zasady członkostwa, regulaminy gospodarowania środkami finansowymi, czy ryzyka, działalności socjalnej, kulturalnej, edukacyjnej, a także stawia wymóg przejścia przez procedurę weryfikacji otrzymanego zezwolenia.

Poniżej  tekst jednolity ustawy, które w życie wejdzie dnia 16 lipca 2018 roku.

Ustawa z dnia 15 czerwca 2018 r. o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi

 ___________________________________________________________________________________________________________________

Uwaga!

Niniejszym zawiadamiamy, że w dniu 14.09.2016 została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym zmiana nazwy naszego Stowarzyszenia z: Stowarzyszenie Wydawców REPROPOL na:

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL

Jednocześnie informujemy, że zmiana dotyczy jedynie nazwy firmy. Wszelkie dane pozostałe, jak NIP, KRS, numery telefonów i adres pozostają bez zmian.

Prosimy o uwzględnienie powyższych zmian we wszystkich dokumentach kierowanych do Stowarzyszenia.

Dodano: 29.09.2016 r.

 _______________________________________________________________________________________________________________

Warszawa, 6 października 2015

 

Informacja

w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Przedłożony Sejmowi  w dniu 22 maja 2015 roku projekt nowelizacji ustawy przez MKiDN objął 5 obszarów działalności prawno-autorskiej. Celem nowelizacji jest zapewnienie, w granicach wyznaczonych prawem, szerokiego i łatwego dostępu do utworów i przedmiotów praw pokrewnych.

Nowelizacja objęła pięć obszarów prawa:

*dozwolonego użytku publicznego (art. 25-35)

*wprowadzenie wynagrodzeń za wypożyczenia biblioteczne

*umożliwienie korzystania z dzieł osieroconych

*wprowadzenie mechanizmu korzystania z utworów niedostępnych w handlu

* wydawanie utworów z domeny publicznej bez konieczności wnoszenia opłat na Fundusz Promocji Twórczości (art 40).

Projekt nowelizacji ustawy (druk 3449) został uchwalony przez Sejm 10 lipca 2015 roku po uwzględnieniu kilku poprawek, z których najistotniejsza była zmiana dotycząca tzw. incydentalnego włączenia utworu do innego materiału. Nie uwzględniono natomiast wielu uwag wydawców dotyczących zbyt dużego rozszerzenia dozwolonego użytku i dalej idących niż zezwala na to Dyrektywa INFOSOC. Dotyczyło to w szczególności art. 27 (użytek edukacyjny) i art.29 (cytat). 10 lipca 2015 roku ustawę przekazano Marszałkowi Senatu. Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu 29 lipca br wysłuchała przedstawicieli organizacji zrzeszających wydawców oraz użytkowników. W ostatecznej wersji projektu, który został przyjęty 7 sierpnia przez Senat, doprecyzowano ograniczenie podmiotowe w art. 27 oraz naprawiono niepoprawną redakcję art. 29² (incydentalne włączenie) zgodnie z wnioskiem IWP oraz wniesiono szereg zmian o charakterze legislacyjnym do art. 28 (biblioteki, archiwa). Nie uwzględniono wielu uwag zgłoszonych przez organizacje twórców i wydawców (w tym IWP i REPROPOL) doprecyzowujących granice dozwolonego użytku. W dniu 11 września 2015 roku Sejm, po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu, przyjął wszystkie zaproponowane przez Senat poprawki do Ustawy, która zostanie przekazana Prezydentowi do podpisu. Projekt ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych Prezydent podpisał 5 października br.

A.  Zmiany

W zakresie dozwolonego użytku:

      1. ·   1. W art. 25 (tzw. wyjątek prasowy) doprowadzono do zgodności przepisu z dyrektywą, odnosząc aktualność do tematów podnoszonych w artykułach, a nie aktualnych artykułów. Skreślono wyjątek prasowy dotyczący korzystania z przemówień publicznych przy jednoczesnym wprowadzeniu go do osobnej regulacji w art. 26¹ bez ograniczeń podmiotowych Umożliwiono w ten sposób korzystanie z nich każdemu zainteresowanemu w granicach określonych celem informacji.

      * W art. 27 rozszerzono wyjątek edukacyjny w przypadku  korzystania z utworu dla celów ilustracji treści przekazywanych w celach dydaktycznych lub prowadzenia badań naukowych. Szkoły, uczelnie oraz jednostki naukowe uzyskały możliwość sporządzania kopii cyfrowych utworów oraz kopiowania w powyższych celach całych utworów, a nie tylko fragmentów jak dotychczas. Wprowadzono również nowy wyjątek, który daje możliwość uczniom i studentom, bez zgody twórcy lub wydawcy, korzystać z utworów w nauczaniu na odległość (e-learning).

          Szkoły, uczelnie oraz inne instytucje oświatowe uzyskały możliwość rozpowszechniania utworów na platformach e-learningowych nie tylko bez zgody autora, ale również nieodpłatnie, przy czym w przepisie tym nie znalazł się warunek zawarty w dyrektywie INFOSOC, że takie korzystanie nie może być związane z osiąganiem bezpośrednich lub pośrednich korzyści majątkowych. W art. 28 zwiększono liczbę uprawnionych o muzea, instytuty badawcze, uczelnie, które będą mogły użyczać, zwielokrotniać i udostępniać utwory pod warunkiem braku uzyskiwania, bezpośrednio lub pośrednio, korzyści majątkowej. Doprecyzowane warunki kopiowania utworów (nie może prowadzić do powiększenia zbiorów użyczanych i udostępnianych). Wprowadzono jednocześnie definicje uściślające podmioty uprawnione.

       * W art. 29 rozszerzono zakres cytatu  na pole cyfrowe. Umożliwiono cytowanie całych utworów plastycznych i fotograficznych Katalog stosowania cytatu został otwarty pomimo, że Dyrektywa IFOSOC w zakresie możliwości stosowania cyfrowego cytatu ogranicza go do celów takich jak recenzja lub krytyka. Zabrakło zastrzeżenia znajdującego się w Dyrektywie INFOSOC, że cytat musi  mieścić się w granicach uczciwego zwyczaju.

        * Dodano art. 29¹, w którym umożliwiono korzystanie z utworu do celów parodii, pastiszu lub karykatury.

        * Dodano art. 29² w którym umożliwiono incydentalne włączenie utworu do innego utworu, o ile nie ma on znaczenie dla utworu powstałego po włączeniu.

       * Art. 30 został uchylony ze względu na nikły zakres oddziaływania, gdyż zgodnie z dyrektywą 2001/29/WE dotyczy tylko form kopiowania analogowego, a nie praw do cyfrowego zwielokrotniania i rozpowszechniania. Oznacza to, że firmy prowadzące monitoring prasy, szczególnie Instytut Monitorowania Mediów, który powoływał się na uprawnienia z art. 30, będzie musiał zalegalizować swoją działalność przez uzyskanie licencji wydawcy lub REPROPOL-u.

2. W zakresie wypożyczeń bibliotecznych (nowe przepisy):

      * Art. 351_354 wprowadził wypłatę wynagrodzeń za wypożyczenia biblioteczne, dokonywane na podstawie sprawozdawczości bibliotek przez wyznaczone przez MKiDN organizacje zbiorowego zarządu. Wypłata ta będzie realizowana z Funduszu Promocji Kultury finansowana z gier hazardowych).

3. W zakresie dozwolonego użytku utworów osieroconych (nowe przepisy)

       * Art. 355–358 zdefiniował dozwolony użytek utworów osieroconych, którymi są utwory opublikowane w książkach, prasie, utwory audiowizualne i fonogramy. Określił wykaz uprawnionych do korzystania (biblioteki, archiwa, muzea, szkoły, instytuty naukowe) oraz zakres korzystania służący wyłącznie realizacji interesu publicznego pod warunkiem wykonania starannych poszukiwań.

4. W zakresie utworów niedostępnych w handlu (nowe przepisy)

       * Art. 359–3511 określił sposoby korzystania z utworów niedostępnych w obrocie handlowym. Do utworów tych zakwalifikowano utwory opublikowane w książkach, prasie i innych formach publikacji drukiem. Przepis ten zezwala archiwom, instytucjom oświatowym, uczelniom, jednostkom naukowym oraz instytucjom kultury zwielokrotniać i rozpowszechniać utwory pod warunkiem, że wydawca nie będzie zainteresowany wznowieniem oraz na podstawie licencji udzielonej przez o.z.z.

5. Inne

        * Art. 40 został uchylony, tym samym zlikwidowano obowiązkowe opłaty za publikację utworów, które znalazły się w domenie publicznej. Pozostawiono nazwę Funduszu Promocji Twórczości dla realizacji opłat bibliotecznych.

B.Zakres wykorzystania (z uzasadnienia MKiDN)

Dozwolony użytek i wyjątek edukacyjny

      Dozwolony użytek obejmujący art. 25-35 p.a. to wyjątkowe sytuacje, w których prawo zezwala na korzystanie z cudzej twórczości bez zgody autora i bez zapłaty wynagrodzenia. Chodzi m.in. o prawo do zacytowania dzieła czy wykorzystywania go w procesie nauczania lub informowania (art. 25).

Nowela doprecyzowuje przepisy związane z tzw. wyjątkiem edukacyjnym (art. 29), czyli prawem do bezpłatnego (art. 27) i bezlicencyjnego wykorzystania dzieł, np. filmów, książek czy artykułów prasowych w nauczaniu. Prawo to przysługiwać będzie – podobnie jak dotychczas - wyłącznie "instytucjom oświatowym", tj. m.in. przedszkolom, szkołom (zarówno państwowym jak prywatnym), schroniskom młodzieżowym, ogniskom artystycznym, uczelniom czy jednostkom naukowym.

      Nowe przepisy rozszerzają natomiast dozwolony użytek edukacyjny w innym aspekcie, bo pozwalają na korzystanie z niego w ramach tzw. e-learningu, ale adresowanego do określonego, zamkniętego kręgu podmiotów. Oznacza to, że np. instytucja edukacyjna będzie mogła zorganizować kursy online i zwielokrotniać materiały, ale pod warunkiem, że będzie wiedziała, kto z tych kursów korzysta; kursanci będą musieli identyfikować się np. poprzez login lub e-mail.

  

Liczne ułatwienia

      Nowela daje także m.in. bibliotekom, archiwom, muzeom i szkołom prawo do tworzenia cyfrowych kopii utworów w celach uzupełnienia, zachowania i ochrony własnych zbiorów (art.28) oraz dopuszczenie tzw. incydentalnego użytku utworów (art. 292), a więc wykorzystania utworów w sposób niezamierzony i niestanowiący istotnej części przekazu, np. pojawiających się w tle amatorskiego materiału udostępnionego przez użytkownika internetu. Ułatwienia będą dotyczyły korzystania z tzw. prawa cytatu oraz korzystania z utworu w ramach parodii, karykatury i pastiszu (art.291).

  

Wynagrodzenia za wypożyczanie utworów

      Kolejna grupa zmian dotyczy wprowadzenia wynagrodzenia dla m.in. autorów za wypożyczanie ich utworów przez biblioteki publiczne (art. 351-354). Według noweli do otrzymywania tego wynagrodzenia uprawnieni będą twórcy utworów wyrażonych słowem powstałych i opublikowanych w języku polskim, tłumacze utworów na język polski oraz twórcy utworów plastycznych i fotograficznych oraz wydawcy. Wypłatą takich wynagrodzeń zajmą się organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, wyłonione w drodze konkursu, z dofinansowania przekazywanego przez ministra kultury ze środków Funduszu Promocji Kultury (zasilanego przez wpływy z opodatkowania hazardu). 

Łatwiejszy dostęp do utworów osieroconych i tzw. out-of-commerce

      Nowela ma też ułatwić korzystanie z utworów osieroconych (art. 355-358), czyli wyłączonych obecnie z użytkowania ze względu na brak możliwości skontaktowania się z uprawnionym w celu uzyskania zgody na korzystanie. Jest to - według MKiDN - o tyle istotne, że ze względu na meandry polskiej historii ostatnich kilkudziesięciu lat w zbiorach polskich instytucji kultury znajduje się znaczna liczba dzieł osieroconych o różnym charakterze - od książek i czasopism, poprzez plakaty i utwory muzyczne po filmy.

      Nowelizacja umożliwi też korzystanie z utworów niedostępnych w obrocie handlowym (art.359 – 3511,  tzw. out-of-commerce, np. numery gazet z okresu PRL) przez archiwa, instytucje oświatowe, uczelnie, jednostki naukowe oraz instytucje kultury. Wymienione podmioty będą mogły te utwory digitalizować, udostępniać w internecie, na podstawie umowy licencyjnej zawartej z organizacją zbiorowego zarządzania.

      Kolejną istotną zmianą jest ułatwienie publikowania utworów nieobjętych ochroną prawnoautorską, a więc należących do domeny publicznej. Obecnie wydawcy takich utworów są zobowiązani do odprowadzania 5 proc. swych przychodów z tego tytułu na Fundusz Promocji Twórczości. Obowiązek ten zostanie zniesiony, dzięki czemu publikacja tych utworów nie będzie podlegała żadnym ograniczeniom. Sam Fundusz Promocji Twórczości ulegnie likwidacji (art.40).

Informacja uzupełniająca

      W Dzienniku Ustaw 2015 poz. 1639 w dniu 19 października 2015 roku została opublikowana nowelizacja ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych.  http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/1639/1.

Nowelizacja wejdzie w życie w dniu 19 listopada 2015 roku, z wyjątkiem kilku wymienionych poniżej przepisów, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia  2016 roku:


   1) wykreślenie art. 40 czyli likwidacja opłat na rzecz Funduszu Promocji Twórczości,
   2) nowe brzemiennie  art. 79 ust. 2:


„2. Niezależnie od roszczeń, określonych w ust. 1, uprawniony może się domagać jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia o odpowiedniej treści i formie lub podania do publicznej wiadomości części albo całości orzeczenia sądu wydanego w rozpatrywanej sprawie, w sposób i w zakresie określonym przez sąd.”;


  3) uchylenie się rozdziału 13 - Fundusz Promocji Twórczości,
  4) nowe brzmienie art. 115 ust.3: 


„3. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określony w ust. 1 lub 2 narusza cudze prawa autorskie lub prawa pokrewne określone w art. 16, art. 17, art. 18, art. 19 ust. 1, art. 191, art. 86, art. 94 ust. 4 lub art. 97, albo nie wykonuje obowiązków określonych w art. 193 ust. 2 lub art. 20 ust. 1–4, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”.

 _____________________________________________________________________________________________________________________

                                                                                                                                                                                     

Komunikat  Polityki w sprawie orzeczenia Sądu Apelacyjnego z marca 2015 roku. „Dlaczego przegraliśmy proces?” nr 17 Polityki z dn. 22 kwietnia 2015 r.

Dlaczego przegraliśmy proces?

POLITYKA – jako redakcja i jako wydawnictwo – bardzo rzadko przegrywa sądowe procesy. Tym razem to się zdarzyło. Rzecz jest ważna i precedensowa, bo dotyczy absurdalnego, na pozór, pytania, kto jest właścicielem tekstów pisanych przez dziennikarzy POLITYKI, drukowanych w POLITYCE, i kto może zarabiać na ich dalszej dystrybucji.

Kilka lat temu wydawca POLITYKI (POLITYKA Sp. z o.o. SKA – wówczas POLITYKA Spółdzielnia Pracy) wytoczył sprawę sądową prywatnej firmie nazywającej się Instytutem Monitorowania Mediów Sp. z o.o. (dalej IMM), która świadczy usługi pressclipingu. Usługa ta polega m.in. na systematycznym dostarczaniu firmom i instytucjom elektronicznych wersji publikowanych w prasie artykułów i ich fragmentów (oczywiście za odpowiednią opłatą). Wśród tytułów prasowych, których treści są stale oferowane komercyjnie przez IMM, znajduje się również POLITYKA. Szkopuł jednak w tym, że POLITYKA nigdy nie udzieliła IMM zgody na sprzedaż jej materiałów prasowych – lub ich części – jakimkolwiek podmiotom. Sprzedaż przez IMM treści należących do POLITYKI jest naruszeniem praw autorskich przysługujących wydawcy. I to był powód, dla którego zdecydowaliśmy się wstąpić na drogę sądową przeciwko IMM.

W pozwie złożonym w listopadzie 2011 r. przeciwko IMM domagaliśmy się odszkodowania za bezprawne komercyjne wykorzystywanie przez lata materiałów prasowych, stanowiących własność POLITYKI i jej dziennikarzy. Ponadto chcieliśmy, w celu precyzyjnego określenia naszych roszczeń, aby Sąd Okręgowy nakazał IMM dostarczenie informacji o zakresie korzystania z materiałów POLITYKI. Sąd Okręgowy nie wydał takiego postanowienia, mimo że ustawa o prawie autorskim daje uprawnionym prawo żądania informacji od naruszyciela, które pomogą w sprecyzowaniu pozwu. Na skutek apelacji POLITYKI Sąd Apelacyjny w styczniu 2014 r. orzekł, że niewydanie postanowienia „stanowiło rażące naruszenie prawa procesowego”.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego POLITYKA uprawdopodobniła okoliczność, że pozwana strona korzystała z materiałów prasowych POLITYKI. Na ten wyrok IMM złożył zażalenie do Sądu Najwyższego, który skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd Apelacyjny, ponownie rozpatrując sprawę pod koniec marca 2015 r., skupił się wyłącznie na kwestii, czy sąd w I instancji oddalił wniosek POLITYKI, wydając formalne postanowienie, czy też bez niego (uprzednio Sąd Apelacyjny stwierdził, że była odmowa, ale nie było postanowienia). Tym razem Sąd Apelacyjny orzekł, że postanowienie jednak było, i pozew oddalił.

W rezultacie w całym trwającym wiele lat procesie nie doszło do rozpatrzenia merytorycznej istoty sprawy, czyli kwestii, czy IMM miał prawo sprzedawać materiały prasowe będące własnością POLITYKI – a jeśli nie miał, to w jakiej wysokości odszkodowanie powinien POLITYCE zapłacić. Zatem sprawa legalności prowadzenia usług tzw. pressclipingu jest nadal nieprzesądzona merytorycznie w żadnym wyroku sądu polskiego. Dotychczasowy los pozwu POLITYKI przeciwko IMM dowodzi zdecydowanej niechęci sądów do zajmowania się skomplikowanymi sprawami ochrony własności intelektualnej, które przecież w dobie szerzącego się piractwa, tj. naruszeń praw autorskich na skalę komercyjną oraz bezprawnego i bezwstydnego korzystania – dla zarobku – z cudzej własności, będą coraz częściej trafiać przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. W Poznaniu sąd oddalił pozew w podobnej sprawie (gazeta przeciwko firmie pressclipingowej), uzasadniając to tym, że wydawca nie udowodnił, iż artykuły prasowe – zamieszczone w tej gazecie i sprzedawane przez pośrednika bez zgody wydawcy – są objęte ochroną prawa autorskiego. Kuriozum. Bardzo niebezpieczne dla prasy.

POLITYKA Sp. z o.o. SKA, wydawca tygodnika POLITYKA, informuje, że korzystanie z artykułów tygodnika wymaga uzyskania licencji wydawcy.

W szczególności licencji takiej wymaga korzystanie z elektronicznych wersji artykułów, dostarczanych przez podmioty w ramach tzw. usług monitorowania mediów. Wydawca zawiadamia, że takiej licencji udzielił Stowarzyszeniu Wydawców REPROPOL, natomiast nie udzielił jej firmie Instytut Monitorowania Mediów sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz firmie Press-Service Monitoring Mediów sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu. Korzystanie z artykułów dostarczanych przez ww. firmy narusza przysługujące POLITYCE – jako wydawcy – prawa autorskie.

 


30 października 2014 r.

Informacja prasowa

Wyrokiem z dnia 29 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo Infor Biznes, wydawcy „Dziennika Gazety Prawnej” przeciwko Press-Service Monitoring Mediów sp. z o.o., poznańskiej spółce świadczącej usługi w zakresie monitoringu mediów (syg. akt IX 6c 699/12).

Spór rozpoczął się w 2011 r. i dotyczył wykorzystywania materiałów publikowanych w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. W swojej działalności Press-Service zwielokrotniała poszczególne wydania dziennika. Zawarte w nich artykuły były następnie udostępniane klientom spółki (w tym m.in. licznym organom administracji rządowej) w ramach opracowań sporządzanych wedle wskazanych przez nich kryteriów tematycznych.

W celu uzasadnienia tej działalności, Press-Service powoływała się na statuowane w prawie autorskim licencje ustawowe, w tym m.in. na licencję dla ośrodków informacji i dokumentacji wynikającą z art. 30 ust. 1 pr. aut., prawo cytatu określonego w art. 29 ust. 1 pr. aut., licencję w zakresie przeglądów publikacji opisaną w art. 25 ust. 1 pkt 3 pr. aut., czy nawet licencję dla archiwów, bibliotek i instytucji edukacynych (art. 28 pr. aut.).

Zdaniem Infor Biznes a także SW REPROPOL, komercyjna działalność Press-Service nie mieści się w zakresie krórejkolwiek z licencji ustawowych i wymaga uzyskania odpowiedniej licencji bezpośrednio od podmiotów uprawnionych z tytułu autorskich praw majątkowych, tj. Wydawcy lub Stowarzyszenia Wydawców REPROPOL.

W uzasadnieniu ustnym Sąd podał, że:

  1. powód prawidłowo wykazał swoją legitymację czynną do całych tytułów prasowych,
  2. powód prawidłowo wykazał swoją legitymację czynną do poszczególnych artykułów zawartych w tytułach prasowych, ale tylko tych, które do akt sprawy złożył wraz ze stosownymi umowami i co do których przedstawiał dowody. Sąd nie uznał, że na podstawie przykładowych materiałów można dokonać generalizacji co do przysługiwania praw do artykułów w ogóle.

Dalej Sąd stwierdził, że kolejny krok to wykazanie, że artykuły prasowe, do których prawa przysługują Infor Biznes są utworami w rozumieniu art. 1 ust. 1 pr. aut. I tutaj Sąd stwierdził, że powód nie wykazał inicjatywy dowodowej tj. nie zawnioskował o dowód z opinii biegłego w tym zakresie.  W ocenie Sądu natomiast kwalifikacja danego materiału jako utworu to sfera ustaleń faktycznych a nie zastosowanie prawa materialnego, wobec czego Sąd uznał, że nie może dalej rozstrzygać sprawy i oddalił powództwo.

Wyrok jest nieprawomocny. Wydawca zapowiada złożenie apelacji.

SW REPROPOL                                                        


 Stanowisko ośmiu organizacji zbiorowego zarządu w sprawie spotkania organizowanego przez ZIPSEE w dniu 30 września 2014 roku

 

      25 września 2014 roku  organizacje zbiorowego zarządu prawami autorskimi lub pokrewnymi odmówiły uczestnictwa w okrągłym stole w formule organizacyjnej zaproponowanej przez ZIPSEE.

      Jednocześnie ozz-y postanowiły zaprosić ZIPSEE, PIIT i KIGEIT na rozmowy w dniu 9 października br. w siedzibie ZAiKS-u wyłącznie w sprawie aktualizacji listy urządzeń i nośników podlegających opłatom.

Wspolny_list_OZZ_do_ZIPSEE_14-09-25.pdf

Dodano 30.09.2014r.


Działania celem zawarcia umowy licencyjnej

z Press-Service oraz Instytutem Monitorowania Mediów

Dążąc do szybszego zawarcia umowy licencyjnej, Stowarzyszenie wezwało do zawarcia ugody dwa największe podmioty świadczące usługi monitorowania mediów - Instytut Monitorowania Mediów Sp. z o.o. oraz Press-Service Sp. z o.o., z którymi SW REPROPOL od dłuższego czasu znajduje się w sporze sądowym.

Pełne teksty pism do IMM oraz Press-Service.

  


Wyrok w sprawie SW REPROPOL vs IMM

W dniu 22 maja br. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie z powództwa SW REPROPOL przeciwko Instytutowi Monitorowania Mediów o ochronę dóbr osobistych i zakazanie czynów nieuczciwej konkurencji. Zmieniony został wyrok wydany w pierwszej instancji.

Pełna treść wyroku tutaj.

 

 

  

SW Repropol otrzymało zezwolenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Stowarzyszenie Wydawców REPROPOL otrzymało zezwolenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na prowadzenie działalności z zakresu zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Tym samym Stowarzyszenie uzyskało status zapewniający mu realizację podstawowych celów organizacji: ochrony praw wydawców oraz rynkowego uregulowania kwestii związanych z masową eksploatacją materiałów prasowych.

Te ostatnie realizowane będą poprzez pobór i dystrybucję wynagrodzeń należnych wydawcom prasy oraz budowę systemu licencyjnego, umożliwiającego użytkownikom treści prasowych legalne posługiwanie się nimi we własnej działalności profesjonalnej.

Dodano: 26.10.2009 r.

  

Uchwała nr 17/2019

Walnego Zebrania Członków

Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców REPROPOL

z dnia 18 czerwca 2019 roku

w sprawie wdrożenia w Polsce dyrektywy w sprawie praw autorskich i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym

            Dziennikarze i wydawcy skupieni w Stowarzyszeniu - wobec działalności globalnych firm technologicznych, które doprowadziły do rozbicia ustalonego łańcucha wartości wydawniczej, pozostawiając przy wydawcach wyłącznie tworzenie treści, a przejmując w większości ich dystrybucję i interakcję z czytelnikami - przyjęli z nadzieją wzmocnienie i ochronę ich pozycji rynkowej w Dyrektywie o prawach autorskich i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym, która weszła w życie 6 czerwca br.

            Postęp technologiczny i postępująca digitalizacja, związana z błyskawicznym kopiowaniem i rozpowszechnianiem publikacji prasowych, odbywa się kosztem wydawców prasy, którzy ponoszą znaczne nakłady na proces tworzenia treści, utrzymania zespołów dziennikarskich i wydawniczych oraz inwestycji w nowe technologie.

            Spadek o ponad 2 mld zł przychodów ze sprzedaży prasy w ostatnim dziesięcioleciu czy zmniejszenie o około 1 mld zł przychodów z reklamy wpływa na postępującą degradację prasy. Beneficjentem wzrostu przychodów z rynku reklamowego stał się internet, a w szczególności takie globalne firmy technologiczne jak Google, Facebook.

            Dyrektywa wprowadza zasadę rekompensaty za nieuprawnione używanie treści prasowych, stanowi również ochronę dla indywidualnego użytkownika, który nadal posiada uprawnienia wynikające z dozwolonego użytku, takie jak cytowanie, tworzenie memów oraz związane z linkowaniem do treści udostępnionych w internecie. Dyrektywa chroni małych przedsiębiorców przed dostawcami usług udostępniania treści.

            Stowarzyszenie oczekuje od władz Państwa, a w szczególności od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pilnego podjęcia prac nad implementacją Dyrektywy w zakresie praw wynikających z art. 15 Dyrektywy, a zwłaszcza:

·         wprowadzenia efektywnego i wykonalnego prawa pokrewnego poprzez właściwy system wypłaty rekompensat za użytkowanie treści (wyłączając w ślad za dyrektywą z zakresu rekompensaty treści linkowane, pojedyncze słowa czy też bardzo krótkie fragmenty materiału prasowego, które powinny być objęte jak najszerszym swobodnym dostępem);

·         ustalenia zasad wynagradzania i raportowania o skali i zakresie wykorzystania treści prasowych;

·         dookreślenia definicji wyjątku związanego z eksploatacją tekstów i danych i zapewnienia bezpieczeństwa dla gospodarki opartej na danych;

·         wypracowania modelu systemu licencyjnego pomiędzy dostawcami usług udostępniania treści a posiadaczami praw i reprezentującymi ich organizacjami, przy zabezpieczeniu odpowiedzialności indywidualnego użytkownika;

·         ograniczenia automatycznego blokowania treści przez wprowadzenie jasnych i czytelnych procedur notice and takedown oraz notice and stay down;

·         ochrony przed bezprawnym blokowaniem treści i wprowadzenie szybkiego systemu odwoławczego.

Zwlekanie z implementacją Dyrektywy to nieodwracalne straty dla wydawców prasy, która już dzisiaj w wielu przypadkach jest na granicy rentowności finansowej, o czym świadczą sprawozdania składane KRS. Stan taki jest bardzo poważnym zagrożeniem dla utrzymania wielości i różnorodności prasy i będzie sprzyjał jej dalszej komercjalizacji i koncentracji, a w konsekwencji ograniczeniu wolności prasy i swobody wyrażania stanowisk i poglądów. A tego nasze środowisko nie chce i nie oczekuje.

Z wielkim niepokojem i smutkiem przyjęliśmy stanowisko Rządu RP, który zaskarżył Dyrektywę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, z powodu rzekomego naruszania podstawowych wolności i wartości Unii Europejskiej.

Nie możemy zgodzić się z tym stanowiskiem, gdyż Dyrektywa:

·         nie narusza praw zwykłych użytkowników związanych np. z linkowaniem, cytowaniem, tworzeniem memów, dzieleniem się treściami prasowymi;

·         chroni użytkowników internetu przed odpowiedzialnością za zamieszczanie treści chronionych prawem autorskim na platformach internetowych;

·         chroni małych przedsiębiorców, którzy tworzą i kreują produkcję treści, przed globalnymi koncernami technologicznymi;

·         wprowadza równowagę w gatunkach twórczości przez przyznanie wydawcom i dziennikarzom praw pokrewnych, które już dzisiaj posiadają producenci filmów, muzyki, gier i programów komputerowych, w przypadku której to działalności nie mówi się o ograniczeniu wolności;

·         wprowadza zasadę rekompensaty za wykorzystanie cudzej twórczości do celów biznesowych.

Nie możemy zgodzić się na dalszą nieuprawnioną eksploatację naszej działalności przez wielkie korporacje technologiczne, gdyż zabijają one polską twórczość, komercjalizują rynek i monopolizują dystrybucję treści, w tym treści prasowych, przejmując część biznesową i w ten sposób ograniczając lub zabijając rentowność polskich przedsiębiorstw, co jest niebezpiecznym zjawiskiem dla rozwoju kultury polskiej. W konsekwencji polscy czytelnicy będą dostawać treści coraz gorszej jakości, co już od dawna wpływa na obniżenie poziomu debaty publicznej w naszym kraju i utrudnia obywatelom zrozumienie współczesnego świata.

Wspieramy działania Izby Wydawców Prasy, gdyż są one tożsame z naszymi celami i działaniami, służąc razem rozwojowi polskiej prasy i jej twórców – wielu tysięcy dziennikarzy.

Apelujemy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o otwarcie się na nasze argumenty, co wzmocni polską prasę liczącą ponad 7300 tytułów prasowych, począwszy od dzienników do tysięcy czasopism, które razem jeszcze dzisiaj mogą wspierać polskie dziedzictwo kulturowe, służą pomocą ludziom i tworzą przyjazny klimat do budowania społeczeństwa obywatelskiego.

 

Zarząd Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol na podstawie uprawnienia z § 3 pkt 5 i § 28 ust. 1 pkt 1 Statutu Stowarzyszenia oraz w zgodzie z § 12 pkt 1 Regulaminu repartycji zdecydował w Uchwale nr 27/2023 o podziale ogólnej kwoty 6 490 542,68 zł (przed potrąceniem kosztów repartycji) przeznaczonej na repartycję opłaty reprograficznej za 2022 rok i przyjął listę 6181 tytułów prasowych wraz z kwotami brutto wynagrodzeń dla uprawnionych (zgodnie z art. 20 i 201 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). 1193 tytuły nie osiągnęły w 2022 roku regulaminowego progu wypłaty w wysokości 100,00 zł. Kwoty przypadające na te tytuły zostały doliczone do puli wypłat dla wydawców 4988 tytułów prasowych. Repropol rozpoczął przesyłanie tym wydawcom dokumentów księgowych, na podstawie których realizowane są przelewy.